wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 23, 2011 19:43 Re: wspólne życie

I my z Filozofem się zapisujemy :D
I prosimy o fotki pozostałej jedenastki!

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 23, 2011 19:56 Re: wspólne życie

Chciałabym przedstawić resztę naszej rodzinki. Koty mieszkają w dwóch miejscach - w mieszkaniu i pracowni, są więc domownicy i pracownicy :mrgreen:

Zacznę od domowników.

Wszystko zaczęło się w Wigilię 2001 roku. Przyplątał się za mną pod drzwi kociak, około półroczny mały dzikusek. Zaprosiłam go na jedzenie. Podjadł, podziękował i poszedł spać. Myślałam, że dzikie, to będzie chcial sobie pójść. I tak idzie już 9 lat :mrgreen:
Przedstawiam Kitłasia, 8,5 kg wagi i zero tłuszczu :D
Obrazek
Czysta inteligencja w pięknej formie, nauczył mnie kociego języka i podawania posiłków na żądanie :mrgreen:

Jako druga, po trzech latach, trafiła do nas Niunieczka, jedyny kot, którego wzięłam, żeby mieć kota :D Miała być towarzyszką zabaw dla Kitłasia. Była malutka i czarniutka, nauczyłam się od niej, że półroczne kotki mogą być w ciąży 8O Kiedy się okazało, że to tycie, to nie choroba, tylko ciąża - było za późno :mrgreen:
Niunieczka urodziła 5 pięknych kociaków (a lekarz mówił, że pierwsza ciąża, kotka młoda, to będą góra dwa :ryk: )
Obrazek
Niunieczka odeszła w tym roku na mykoplazmę. Bardzo nam jej brakuje.
Szczególnie jej córeczce, Małej Czarnej. Dziewczyny były nierozłączne.

Mieliśmy oddać wszystkie kotki Niuni, ale dwa zostały.
Mała Czarna - typowe ADHD, bez stada kompanów rozniosła by każdy dom w drobny mak. Baliśmy się, że nikt nie wytrzyma jej szaleństw, więc została. Zniknęły natomiast firanki, zasłony, wazony, kwiatki doniczkowe, nocne lampki i inne wolnostojące przedmioty o wadze poniżej 100 kilogramów.
Po latach Mała Czarna bardzo się uspokoiła i teraz jest najbardziej leniwym kotem na świecie. No chyba, że...

Został również Ślepciu.
Obrazek To najsłodszy i najnajpiękniejszy kot na świecie - oczywiście wszystkie pozostałe są najpiękniejsze :mrgreen:
Został, bo bardzo długo nie otwierał oczu, trzeba było je przemywać kilka razy dziennie, tak się zaklejały. Do tego miał problem z tylnymi nóżkami, nie działały jak trzeba. Dzisiaj Ślepciu widzi, ma tylko problem z oceną odległości i wysokości, chodzi pięknie, jest tylko problem ze skakaniem. Ale wie, jak zawołać człowieka, który go może przecież podsadzić :roll: Do tego Ślepciu gada jak najęty, uśmiecha się i opiekuje wszystkimi biedakami.

Ślepciu przywiózł też ze sobą od weterynarza 4-ro tygodniowego Pinia, który miał być uśpiony, jeżeli przed weekendem nie znajdzie się dla niego dom. Ślepciu obejrzał, oblizał i stwierdził: "bierzemy, zajmę się nim".
Obrazek Piniuś przeżył z nami 4,5 roku. Kiedy miał ponad rok okazało się, że jest chory na koci odpowiednik stwardnienia rozsianego. Nic się nie dało zrobić. Ale Piniuś pozostaje z nami na zawsze w sercach i pamięci.

Kolejnym domownikiem jest Filipek, którego strażacy uratowali z pożaru. Przesiedział miesiąc w klatce, zanim pojechaliśmy do weterynarza po zapas żwirku. Zamiast żwirku przywieźliśmy kota kochającego wodę :D
Obrazek Filipek mimo, że był zaczadzony, wrócił do pełnej formy. Chyba, że jako skutek potraktować to, że jest bardzo cichy i grzeczny :D

Kolejny dołączył do nas Antonio, mała kupka nieszczęścia przywieziona od weterynarza :roll: , którą z wielkim trudem udało się odratować z pp. Dwa lata temu umierał mi na rękach, a teraz...
Obrazek ... teraz Antonio jest jednym z ulubionych wujków Amelki :mrgreen:

Ostatni - nie licząc forumowych Amelki i Miśka - dołączył do nas Pysiek - całkiem ulubiony wujek Amelki.
Obrazek Pysiek uwielbia dawać buziaki :ok: szczególnie o piątej rano. :roll:
Pysiek przyplątał się do pracowni jako ok. 4-miesiaczny kociak. Wlazł, uwalił się na kanapę i...wymiotował naokrągło. Okazało się, że był tak zatruty robakami, że organizm zaczął się już poddawać. Wlewy, zastrzyki, wlewy, zastrzyki...normalka. Wykaraskał się i został. Też normalka :D

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie sty 23, 2011 20:03 Re: wspólne życie

Śliczna gromadka :D

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Nie sty 23, 2011 20:12 Re: wspólne życie

Fantastyczne kociarstwo :1luvu:

Wiesz, ja myślałam, że Pancuś (grube kości i potężne mięśnie, zero tłuszczu) to wielki kocurro. :roll: W porównaniu z Kitłasiem to malutki koteczek - waży zaledwie 6,6 kg. :ryk:
Ostatnio edytowano Nie sty 23, 2011 20:15 przez vega013, łącznie edytowano 1 raz

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Nie sty 23, 2011 20:14 Re: wspólne życie

Przycupnę cichutko w kątku :roll:

Cicha podczytywaczka, fanka Misiaczka (Borgisa) :mrgreen:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Nie sty 23, 2011 20:16 Re: wspólne życie

vega013 pisze:Fantastyczne kociarstwo :1luvu:

Wiesz, ja myślałam, że Pancuś (grube kości i potężne mięśnie) to wielki kocurro. :roll: W porównaniu z Kitłasiem to malutki koteczek - waży zaledwie 6,6 kg. :ryk:


Podobno w Siedlcach jest hodowla maincoonów i co jakiś czas, któryś zwiewa :roll:
Może dlatego siedleckie koty są takie duże :mrgreen:

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie sty 23, 2011 20:17 Re: wspólne życie

Miło tu u Ciebie, Kamari :1luvu: Piękna rodzinka.
Tak miło czytać ich historię, wiedząc, że dzięki Twemu wielkiemu sercu
trafiły pod szczęśliwy dach i opiekuńcze skrzydła :aniolek:
Wreszcie coś z happy endem :flowerkitty:


Będę tu z radością zaglądać :1luvu:
Trzymam kciuki za zdrowie wszystkich ogonków :ok:
Ostatnio edytowano Nie sty 23, 2011 20:21 przez KociaMama63, łącznie edytowano 3 razy

KociaMama63

 
Posty: 63
Od: Pt sty 21, 2011 13:18

Post » Nie sty 23, 2011 20:18 Re: wspólne życie

kamari pisze:
vega013 pisze:Fantastyczne kociarstwo :1luvu:

Wiesz, ja myślałam, że Pancuś (grube kości i potężne mięśnie) to wielki kocurro. :roll: W porównaniu z Kitłasiem to malutki koteczek - waży zaledwie 6,6 kg. :ryk:


Podobno w Siedlcach jest hodowla maincoonów i co jakiś czas, któryś zwiewa :roll:
Może dlatego siedleckie koty są takie duże :mrgreen:


:ryk: :ryk: :ryk:

Amelia Poulain

 
Posty: 294
Od: Nie sty 16, 2011 13:58

Post » Nie sty 23, 2011 20:21 Re: wspólne życie

barba50 pisze:Przycupnę cichutko w kątku :roll:

Cicha podczytywaczka, fanka Misiaczka (Borgisa) :mrgreen:



Witaj :1luvu:

Misiek ma się świetnie :ok: Dużo ćwiczy tylną nogę, żeby móc wszędzie wskoczyć :D I fantastycznie wcina mięsko, i to wcale nie mielone :ryk: Jest kotem słodkim bardzo i absolutnie bezproblemowym :kotek:

KociaMama63 pisze:Miło tu u Ciebie, Kamari :1luvu:
Piękna rodzinka.
Tak miło czytać ich historię, wiedząc, że dzięki Twemu wielkiemu sercu trafiły pod szczęśliwy dach
i opiekuńcze skrzydła :aniolek:
Wreszcie coś z happy endem :flowerkitty:

Będę tu z radością zaglądać :1luvu:

Trzymam kciuki za zdrowie wszystkich ogonków :ok:


Witaj KociaMamo :1luvu: bardzo dziękujemy z kciuki :D :D :D

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie sty 23, 2011 20:23 Re: wspólne życie

To meldujemy się we wspólnym wątku :)
Śliczna gromadka! :1luvu:

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Nie sty 23, 2011 20:28 Re: wspólne życie

Jakie cudne, śliczne i fantastyczne kociaste :1luvu: po prostu się zakochać...

a ten słodki pysio Ślepcia i ci fantastyczni wujkowie Amelki... co za wspaniała kocia gromadka :1luvu: :1luvu: :1luvu:
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie sty 23, 2011 20:44 Re: wspólne życie

Ze łzami w oczach lub z uśmiechem śledziłam losy Twoich kotków.Podziwiam Cię! :1luvu: Przycupnę sobie :D
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Nie sty 23, 2011 21:23 Re: wspólne życie

O, jak dobrze, ze wspolny wątek, bo ja ciagle czegos szukam.
Znajome kotki odwiedzam obowiazkowo, a tu mam dwa :D
Piekne te Twoje koty, Kamari.

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Nie sty 23, 2011 21:26 Re: wspólne życie

Kitłaś najprzystojniejszy a Ślepcio najsłodszy... poza resztą najprzystojniejszą i najsłodszą takoż. :wink:
Piękna gromadka!

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 23, 2011 21:27 Re: wspólne życie

Ja też się melduję.
Dotąd podczytywałam wątek Amelki.

Piękne istoty te Twoje koty :1luvu:
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości