Rudy piękniś wkrótce będzie szukać super domu.

Moja oferta nadal aktualna - po 16.

Właściciel się nie objawił?

MariaD pisze:Moja oferta nadal aktualna - po 16.

Bardzo dziękujemy :1luvu:

, ale chyba poradzimy sobie sami. :mrgreen:

Do lecznicy mamy blisko.
Szkoda benzyny na jazdę z drugiego końca miasta. :mrgreen:

AnielkaG pisze:Właściciel się nie objawił?

Jeszcze nie.
Pani doktor miała wysłać list w wolnej chwili... :roll:

piękny kot :wink:

Zrób mu lepsze zdjęcia - w lecznicy, na stole może być.

cudny

MariaD pisze:Zrób mu lepsze zdjęcia - w lecznicy, na stole może być.

Mam nadzieję, że okaże się obsługowy. :mrgreen:

Kotek to wykastrowany kocurek.
Młody - może 3 lata, może mniej, może więcej.
Ząbki ładne, dziąsełka też, uszy czyste.
Chipa nie ma.
Waga - kot z transporterem 6,05kg (transporter 1,1kg albo 1,3kg - kiedyś ważyłam, ale teraz nie pamiętam).
Zatem sam kot poniżej 5kg.

Jelitka trochę zgazowane.
Kotek chudy, zapadnięte boczki, czuć kręgosłup. :roll:

Zalecenia: odkarmić, przyzwyczaić układ pokarmowy do normalnej pracy po okresie niedożywienia; za jakiś czas odrobaczyć.
Leków żadnych na razie nie podajemy. Obserwujemy.

Kotek z charakterkiem, zadrapał pana doktora :roll:

, więc pazurki zostały obcięte. :twisted:

MariaD pisze:Zrób mu lepsze zdjęcia - w lecznicy, na stole może być.

Fotka jest. :mrgreen:

Wstawię jutro, bo padam... :roll:

Anula, to jak- umawiać się z moją Panią? Jutro bym go zawiozła?

AnielkaG pisze:W razie czego tymczas bez kotów od soboty jest.

Anielko, bardzo dziekuję Ci za znalezienie DT bez zwierzaków.
Postanowiłam jednak nie wydawać rudego na razie. Ani do DS, ani do DT.
Wczoraj po wizycie w lecznicy wypuściłam go z klatki na trochę i wcale nie było źle.
Chyba już zrozumiał, że nic mu tu nie grozi. Specjalnie nie interesował się drugim kotem w pomieszczeniu. I sporadycznie już tylko warczy na jakiegoś delikwenta, co do kuchni wpada i zagląda mu do misek. :roll:

Jest jednak ciągle problem z przewodem pokarmowym.
I kupka nie taka, jak trzeba. 2 razy dziennie - część uformowana, część wodnista.
Cuchnąca, i kolor jakiś nie taki... :roll:

Chyba powinnam mu w ogóle zrobić jeszcze badania krwi.
Bo przy takim wychudzeniu różnie może być... :roll:

Może to tylko zanik kosmków jelitowych przy niedożywieniu i słabe wchłanianie z jelit...
A może nie. :roll:

Powinien ważyć pewnie 7-8 kg.
I apetyt też jakiś mniejszy - kotek wybrzydza. :evil:

Zaleconą karmę nie bardzo chce jeść... :roll:

Bardzo podziękuj Pani, że zgodziła się kocurka przyjąć do DT.
Nie jest wykluczone, że gdy sytuacja się wyklaruje, kotek trafi do Pani do DS. :mrgreen:

Nie chciałabym, by stał się teraz kłopotliwym gościem, bo trudno przewidzieć, jak sytuacja zdrowotna rozwinie się.

Piękniś w lecznicy

-Anula- pisze:Piękniś w lecznicy

Wyślesz mi do Belgii? Tylko zrób dużo dziurek w pudełku :ryk:

Miss pisze:Wyślesz mi do Belgii? Tylko zrób dużo dziurek w pudełku

Dobrze by było przestawić go na karmę Intestinal lub podobną. I wydzielać mu jedzenie małymi porcjami - by się nie przejadał.
Jakiś probiotyk dla uregulowania flory bakteryjnej jelit też nie zaszkodzi.

Odrobaczony? Bo to też może być przyczyną problemów jelitowych.

Ma Intestinala, ale wczoraj po nim zwymiotował. :evil:

Już myślałam, że nie obejdzie się bez kroplówek, ale zaskoczył znowu z jedzeniem.
Wet powiedział, żeby z odrobaczaniem się nie spieszyć, bo w jego stanie może mu zaszkodzić.
A z kupą chyba lepiej, bo ostatnia była wczoraj przed południem. :roll:

Rudy piękniś wkrótce będzie szukać super domu.

Kto przegląda forum