Boguś był całkiem sam.Znalazł dom.Uciekł i zaginął?????

[mgska]

Jutro zadzwonię do Piotra, bo chciałam odebrać swoją przewózkę. Mam nadzieję że uda mi się z Nim skontaktować.
No i oczywiście, jak już tam pójdę, to zrobię też zdjęcia.
Mam nadzieję, że się uda.

[magdaradek]

[gosiaa]

Oby się udało

[olafen]

[ruru]

[tamiss]

[olafen]

Podniosę kotka do góry

[olafen]

Ależ tu się cicho zrobiło, a przecież kotek bez względu na to czy zdjęcia są czy ich nie ma, potrzebuje domku. I serce boli, bo on bidoczek tyle czasu sam, aż strach pomyśleć, co musi czuć, a na pewno jest kochany

[magdaradek]

To prawda nikt z nas nie chciałby tyle czasu być samotnie

[tamiss]

No tak, dlatego zaglądamy na ten wątek. Ale nie ukrywajmy, że zdjęcia może kogoś zacheciłyby do zainteresowania sie mocniej losem kotka...

[olafen]

Bardziej jednak boli fakt, ze bez zdjęcia ani rusz, a tymczasem kotek jest przecież najważniejszy i fakt, że on taki biedny samiusieńki i to tyle już czasu.
Przecież ten kotek nic nie jest winien, że ten pan Piotr nie bardzo ma czas, żeby zdjęcia zrobić i przesłać

[Annaa]

A ja też wkurzam się bo ostatnio nie mam z nim żadnego kontaktu
i nie wiem co się dzieje ..
Zaraz spróbuję znów dzwonić.

[gosiaa]

Ale co my możemy zrobić, potrzebne są ogłoszenia a do nich zdjęcia.

[mgska]

Nie udało mi się spotkać z Piotrem:(
Myślę, że póki co zrobię ogłoszenia ze starych zdjęć i rozwieszę, gdzie mogę.

[magdaradek]

Nie udało mi się spotkać z Piotrem:(
Myślę, że póki co zrobię ogłoszenia ze starych zdjęć i rozwieszę, gdzie mogę.

właśnie chciałam o to spytać.
Ale tzn., że nie udało Ci się z nim skontaktować?

Kurcze, to trochę niepoważne z tego chłopaka strony. Ludzie chcą pomóc, a jemu najwyraźniej jest to obojętne...
zaczynam zastanawiac się, czy ten kotek nadal jest w tym mieszkaniu......

mgska - my mamy wspólną koleżankę