Ooooo!!!! Moje dzieciątko kochane!!!!
Jaka miła niespodzianka!!!
No tak, ale pewnie lepiej się nie cieszyć, bo pewnie wpis był jednorazowy.
Jak znam moją córcię, to już zapomniała hasło na którym się logowała.
Fakt, że Silence choć wydaje się mocno rozczarowana brakiem Kiki, ani razu się nie zsiusiała!!
Koty cieszą się nagłym i niespodziewanym przyrostem przestrzeni, bo pokój Kiczki stoi cały czas otworem. Sytuacja anormalna.
Normalnie to wszystkie siedzą ze mną i tylko Silence dostępuje zaszczytu sypiania u Kiki.
Zdecydowanie im się obecny stan rzeczy podoba. Astuś z maniakalnym uporem dobiera się do Kiczkowej szafy. Ma na swym koncie pewne postępy. Już dwukrotnie udało mu się ją otworzyć, choć jest rozsuwana. Ja mam problem z jej otwieraniem i dobrze muszę się zaprzeć i uprzeć.

Jemu tą drobną łapeńką się udaje.
