bubor pisze:Może jednak jakiś kochanek się znalazł ?

Niestety nie. Zamiast kochanka poszłam do łóżka z KIOSZMARNYM bólem głowy, który nie opuścił mnie jeszcze do teraz
Mieszkam na Ursynowie, lekarz przyjmuje na Bemowie - półtorej godziny drogi w jedną stronę (czyli razem trzy), przez centrum, w godzinach szczytu - no i łeb pęka
Lekarz OK, ale ponieważ nie jest to przychodnia (tylko jakaś poradnia), recept wypisywać nie może

Będę do niego jeździć pomimo tego, bo zrobił na mnie bardzo dobrze wrażenie
(jako lekarz, nie jako facet
chociaż jako facet też w sumie całkiem-całkiem
no ale zaobrączkowany, więc odpada); poza tym skierował mnie też na terapię... No i hit: stwierdził, że dawka leków, którą teraz biorę
(przypomnę: zwiększoną o drugie tyle tydzień temu), jest nadal stanowczo za mała, jego zdaniem należy ją zwiększyć o kolejne drugie tyle

A na wariata ani niedouka nie wyglądał, wręcz przeciwnie, więc CIUTKĘ się przestraszyłam
No i powiedział mi w końcu wprost, że wesoło to ze mną teraz nie jest 
W poniedziałek idę do jeszcze jednej, podobno doskonałej, pani doktor
(prywatnej już niestety i też słono płatnej
, ale mam nadzieję, że chociaż będzie warto...) - zapytam ją, co z tymi lekami
Powtarzam Wam: życie wariata to nie bułka z masłem.
Dobranoc.
PS. A jutro Dzień Babci. Waham się, czy pojechać do Babci z prezentem i kwiatkiem, czy sobie darować.
Bo oczywiście pojechałabym - ale jeśli znowu wywali mnie za drzwi podobnie jak w Wigilię
...?
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie

Nunku[`] krowinko najpiękniejsza

Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]