Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 18, 2011 10:06 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

Mhm, propozycja warta rozpatrzenia...

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 19, 2011 19:00 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

wszystko zdane, nawet jedno zwolnienie z egzaminu wpadło :)
możecie puścić kciuki :) dziękuję Wam :*
teraz chwila relaksiku z siostra Lulejka pod bokiem :D
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro sty 19, 2011 20:41 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

No to gratuluję :ok: ja mam wszystko przed sobą 8)
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 19, 2011 23:47 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

koty szaleja bardzo, Xelmo znowu podarł tapety w przedpokoju :( nie mam do tego siły. Boję się, że bęzie coraz gorzej. bo za wszelkiego rodzaju rogi też się bierze, np. stół, krzesła, biurko... wszystko obgryza. zastanawiam się czy nie ma czegos z zębami. Bombinia dalej miziasta i przytulasta do granic..
Chwilka oddechu po tym dosyć ciężkim okresie. Czekają mnie jeszcze dwa egzaminy za dwa i trzy tygodnie. i kolejny etap za mną będzie...
Troche jakis dołek mnie bierze i denerwowanie. Koty też to czują chyba, bo same są podenerwowane takie...
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw sty 20, 2011 8:35 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

sliver_87 pisze:wszystko zdane, nawet jedno zwolnienie z egzaminu wpadło :)
możecie puścić kciuki :) dziękuję Wam :*
teraz chwila relaksiku z siostra Lulejka pod bokiem :D

Gratulacje :)

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Czw sty 20, 2011 8:37 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

Gratuluję Sliver.
A nie dajesz kocurkowi skrzydełek do obgryzania? Jak się zajmie mięskiem to zostawi rogi.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 20, 2011 8:50 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

Gratulacje co do egzaminów :)

U mnie Lalka znęca się nad kwiatami, Franek nigdy nie ogryzał .
No cóż takie piękne .........były .....
Może jak zacznie wychodzić to jej przejdzie.
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Czw sty 20, 2011 9:12 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

Gratulacje Sliver! Chwila oddechu Ci sie przyda. A Xelmo szaleje rzeczywiście... Może to taki okres buntu?

Weihaiwej

 
Posty: 1594
Od: Pon maja 23, 2005 19:34
Lokalizacja: Wro

Post » Czw sty 20, 2011 10:03 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

Jak kot niszczy to chyba generalnie atrakcji mu brak. Wiem ze je bawisz, mają super drapak i takie tam, ale zawsze czytam że to oznaka nudów.Ale nerwów. Może trzeba mu czegos więcej? może Weihaiwej już coś wyczytała w magicznej książce? :wink: ja się dopiero za lekturę zabiorę. Zorganizuj coś dla Xelmo co będzie mógł niszczyć do woli, cos co lubi. My naszym daliśmy skrawki wykładziny, drapią porządnie. Konan ostatnio wspina się po jeszcze zapakowanych w folie rurach, siedział już na samym szczycie :lol:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 20, 2011 10:45 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

shalom pisze:Jak kot niszczy to chyba generalnie atrakcji mu brak. Wiem ze je bawisz, mają super drapak i takie tam, ale zawsze czytam że to oznaka nudów.Ale nerwów. Może trzeba mu czegos więcej? może Weihaiwej już coś wyczytała w magicznej książce? :wink: ja się dopiero za lekturę zabiorę. Zorganizuj coś dla Xelmo co będzie mógł niszczyć do woli, cos co lubi. My naszym daliśmy skrawki wykładziny, drapią porządnie. Konan ostatnio wspina się po jeszcze zapakowanych w folie rurach, siedział już na samym szczycie :lol:

Shalom, to znaczy, że drapak niedługo powstanie?
Nie mam przy sobie książek, bo muszę się skupić na czymś innym bedąc u rodziców. A na razie czytałam o zmysłach, odczuwaniu - o tym, jak kot postrzega świat. Do tych neurotycznych zachowań nie doszłam 8)
Ale na pewno koty potrzebują zmian i atrakcji. Moje obecnie szaleją na punkcie papierka po czekoladzie, chowam im często zabawki i wyciągam inne - żeby odpoczęły od tamtych. Sliver, nie pamiętam, czy Ty masz laserek - może można by Xelma wymęczyć w ten sposób? Cookie goni za czerwoną kropką do upadłego. Muszę przerywać zabawę, bo chłopak dostaje zadyszki :lol: Ale on akurat jest grzecznym kotem, niczego nie niszczy.

Weihaiwej

 
Posty: 1594
Od: Pon maja 23, 2005 19:34
Lokalizacja: Wro

Post » Czw sty 20, 2011 10:50 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

Mają kocie laserek, maja zabawki, też często im je zmieniam. Ale fakt- ostatnio tyle nauki, ze troche może zaniedbałam :(:( musze cos z tym zrobić ... bombi pieszczotkami i przytulakami to moja siostre nawet męczy. ale fajnie widzieć, że ona taka kontaktowa. choc wiem teraz, że nie jestem dla niej wyjątkowa, ona po prostu lubi sie tulic, a do kogo to chyba drugorzędna sprawa, choć woli chyba płeć piekną :)
dziękuję za gratulacje i za porady. coś pomyslę o tym.
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw sty 20, 2011 10:59 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

Weihaiwej pisze:
shalom pisze:Jak kot niszczy to chyba generalnie atrakcji mu brak. Wiem ze je bawisz, mają super drapak i takie tam, ale zawsze czytam że to oznaka nudów.Ale nerwów. Może trzeba mu czegos więcej? może Weihaiwej już coś wyczytała w magicznej książce? :wink: ja się dopiero za lekturę zabiorę. Zorganizuj coś dla Xelmo co będzie mógł niszczyć do woli, cos co lubi. My naszym daliśmy skrawki wykładziny, drapią porządnie. Konan ostatnio wspina się po jeszcze zapakowanych w folie rurach, siedział już na samym szczycie :lol:

Shalom, to znaczy, że drapak niedługo powstanie?
Nie mam przy sobie książek, bo muszę się skupić na czymś innym bedąc u rodziców. A na razie czytałam o zmysłach, odczuwaniu - o tym, jak kot postrzega świat. Do tych neurotycznych zachowań nie doszłam 8)
Ale na pewno koty potrzebują zmian i atrakcji. Moje obecnie szaleją na punkcie papierka po czekoladzie, chowam im często zabawki i wyciągam inne - żeby odpoczęły od tamtych. Sliver, nie pamiętam, czy Ty masz laserek - może można by Xelma wymęczyć w ten sposób? Cookie goni za czerwoną kropką do upadłego. Muszę przerywać zabawę, bo chłopak dostaje zadyszki :lol: Ale on akurat jest grzecznym kotem, niczego nie niszczy.


Niedługo, jakoś na początku lutego H ma mieć urlop i spędzić go na konstrukcjach :D nie zapeszam, bo on ma słomiany zapał, więc po cichutku czekam aż w końcu zrobi. Ale rury po sufit już mamy chyba ze cztery, opakowane taką klejacą się folią. Konan wyczaił i teraz z rozpędu na nie wbiega, wczepia się pazurami i tak wisi, a wczoraj przeciazył rury i poleciał razem z nimi :lol: dobrze że to lekkie i że był na wierzchu.
Acha, Konan ma poważne ADHD, wymęczony laserkiem wcale nie jest wymęczony. Nawet zadyszki nie dostaje, chwilę odpocznie i dalej szuka pomysłu na chuligaństwo 8)
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 20, 2011 11:14 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

Xelmo wczoraj miał pierwsza zadyszkę, jak sie z Bombi wygonili to sapał aż z językiem na wierzchu. po chwili sie otrzepał i zś gonitwa. on jest niezniszczalny chyba.. 8)
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw sty 20, 2011 11:17 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

shalom pisze:Niedługo, jakoś na początku lutego H ma mieć urlop i spędzić go na konstrukcjach :D
podziwiam, że chce to robić w czasie urlopu :mrgreen:

mój TŻ ma mieć w lutym ok.7 dni urlopu,
i już sobie zaklepał miejsce w schronisku w górach, 8)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28958
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sty 20, 2011 11:23 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

Po prostu nie chce mu się tego robic po pracy :wink: a niestety jest zbyt bierny żeby pomysleć o ciekawym zorganizowaniu urlopu. Gdyby nie ja to nic by nie zrobił. Ja jestem od planowania wyjazdów, wycieczek itp. Generalnie jestem głową tego związku :twisted:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 65 gości