Cooper i Mali / aktual:31.12.13-POMOCY w odczytaniu morfolog

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 19, 2011 19:00 Re: Cooper + Mali || Feluś u moich teściów :) - NOWE FOTKI ! ! !

April, mama kupiła kotom ten sprzęt na kaloryfer i co? chłopaki nie chcą na tym spać o_O ale jeszcze może się przekonają do tego
Moi 2 chłopcy <3 - wkrótce powstanie ich blog ;)) || Moje miejsce w sieci - mój blog

banshie

 
Posty: 328
Od: Sob paź 17, 2009 17:27
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 19, 2011 19:17 Re: Cooper + Mali || Feluś u moich teściów :) - NOWE FOTKI ! ! !

niech mama takiego rozespanego kota z lozka przeniesie do hamaczka, powinien zalapac o co chodzi :)
u nas Kazek i Malenstwo z ogromna przyjemnoscia hamakuja

AprilRain

 
Posty: 2330
Od: Czw lip 02, 2009 20:04
Lokalizacja: Konin

Post » Czw sty 20, 2011 14:38 Re: Cooper + Mali || Feluś u moich teściów :) - NOWE FOTKI ! ! !

Dziewczyny! oddajcie głosy na imiona wędek whiskasowych - moje propozycje (są na końcu - s. 14 bodajże) Kurczak: DZIOBEK, Rybka: LUSIA i krówka: KIKI

jeśli udałoby mi się zebrać ok. 1000głosów mam szansę na główną wygraną - roczny zapas produktów z whiskasa - który oddałabym konińskiemu schronowi, tylko dla tego przystąpiłam do konkursu (moje to nawet whiskasa nie lubią) ale schronowi na pewno taki zapas by się przydał!!

strony do oddania głosu na imiona (każde imię osobny link):
http://kolekcjawhiskas.pl/#/imiona/3/1239
http://kolekcjawhiskas.pl/#/imiona/2/1238
http://kolekcjawhiskas.pl/#/imiona/1/1237

Pozdrawiam i jakby się komuś chciało to przekazujcie dalej :)


---
April - dziś jadę do Konina to spróbuję ich przekonać ;)
Moi 2 chłopcy <3 - wkrótce powstanie ich blog ;)) || Moje miejsce w sieci - mój blog

banshie

 
Posty: 328
Od: Sob paź 17, 2009 17:27
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw cze 14, 2012 14:58 Re: mój Cooper + mój Mali || poznańskie bezdomniaki z wildy.

ufff daaaawno mnie nie było.

Cooper i Mali mają się dobrze (Mali nawet przeszedł akcję odchudzanie bo żarłokiem jest przeokropnym i widać już pierwsze zarysy wcięcia w talii - huraaaa :)) ), postaram się dać jakieś aktualne foty moich młodzieńców.

Jest jeszcze jedna sparawa - na 'naszym' podwórku w poznaniu na wildzie pojawiły się dwa bezdomniaki - młoda (bardzo młoda!) mama z kociakiem (który już sam je z miski). Kotami opiekuję się ja (znoszę im jedzenie, wymieniam wodę) oraz starszy pan mieszkający w suterenie (uchylił okno od swojego mieszkania, dzięki czemu koty do niego wchodzą i wychodzą kiedy chcą, też chyba je czymś dokarmia, wymienia wodę). Zastanawiam się jak załatwić sterylkę i za jakiś czas kastrację, niestety nie mogę wziąć kotów do siebie, bo w wynajmowanym mieszkaniu jest to odgórnie zabronione, a właścicielka mieszka piętro nad nami. A także zastanawiam się czym karmić obydwa koty, aby było pożywnie, zapełniało brzuszki, ale było też litościwe dla mojej kieszeni bo sami z K. nie mamy kokosów (raty, opłaty za mieszkanie, opłaty za mój drugi kierunek itd. robią swoje).
Mam jeszcze pytanie czy ma może któraś z Was dziewczyny na 'zbyciu' tabletki na odrobaczenie? Kotka i mały (prawdopodobnie kocurek) są dość chude, co może wskazywać na pasożyty... Generalnie poza tą chudością oczka mają zdrowe, nie są zakatarzone i są chętne do zabawy :) Jak następnym razem zejdę dać im jeść to może zrobię fotki albo nagram je komórką..

Kotki na podwórku są bezpieczne - z 3 stron mają kamienice, z czwartej ogrodzenie, za ogrodzeniem drugie podwórko które jest ogrodem (lekko zapuszczonym, ale zawsze ogrodem z zielenią i drzewami, tam też są z 3 stron kamienice i ogrodzenie). Ani kotka ani kocurek nie są więc bezpośrednio narażone na kontakt z ulicą, z resztą same nie zapuszczają się dalej niż "bieganie po podwórku", mają schronienie u pana w suterenie kiedy czują zagrożenie, czy pada deszcz, dostają jedzenie ode mnie i tego pana (miseczki są przy oknie na podwórku), reszta sąsiadów akceptuje nowych lokatorów - sąsiedzi posiadający psy, wyprowadzają je teraz na smyczy i pilnują by psy nie straszyły kotów i nic im nie zrobiły.
Kotka jest ufna, podchodzi jak się ją zawoła, dużo miauczy (gadatliwa z niej bestia ;)), mały chętnie się bawi, je z miski i chodzi za mamą krok w krok.

na razie karmię je mokrą karmą - niestety tą najtańszą (raz kupuję whiskasa juniora, następnym razem puchę "KITTY" z biedronki za 1,90 :/) i krycham ją na drobne kawałeczki aby obydwa koty mogły się posilić. Ostatnio zrobiłam mix z kiełbasy, która nam została + pasztetem drobiowym i resztką tłuszczu z obiadu - oczywiście też wszystko drobno rozdziabane widelcem, żeby także maluch mógł zjeść.

Myślę o zrobieniu większej ilości jedzenia i poporcjowania tego, zależy mi na tym aby było w miarę tanio ale też pożywnie dla tej dwójki co polecacie?
Na chwilę obecną mogę im zaoferować makaron, kaszę jęczmienną, tuńczyka w sosie własnym - 1,5 puszki, dwie kiełbasy - jedna śląska, druga 'krucha', mam szynkę zapeklowaną, której przeszedł termin ważności - ale ona była cały czas w zamrażarce więc jest dobra, niestety mojemu K. się nie przegada i jak coś jest po terminie, nawet mrożonego to on już tego nie zje - i tak myślę jakby to połączyć - np. z jakimś sosem i warzywami gotowanymi czy z rosołkiem - poradźcie mi coś, bo nigdy nie dokarmiałam tak bezpośrednio kotów, jedynie wysypywanie suchej karmy, więc nie wiem co mogłabym im przygotowywać.

ten sam problem mam z suchą karmą - kupić juniora, żeby mały też mógł ją chrupać czy jak to zrobić?

podpowiedzi wszelakie mile widziane!!
Moi 2 chłopcy <3 - wkrótce powstanie ich blog ;)) || Moje miejsce w sieci - mój blog

banshie

 
Posty: 328
Od: Sob paź 17, 2009 17:27
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 19, 2013 13:30 Re: Cooper i Mali czyli koty na salonach ;) - aktual. 19.02.

Cześć kociarze!
Nie było mnie tu chyba ze 100lat! Postanowiłam pokazać Wam jak wyglądają teraz Cooper i Mali :)
Obecnie chłopaki mają się dobrze, poza tym, że myślimy z mamą jak odchudzić Maliniaka (nie odchudzając przy tym Coopera bo wagę ma prawidłową) i jak wyleczyć u Coopera łupież, poza tym wszystko u nich okej.

Mali, pomimo, że młodszy od swojego przybranego czarno-białego brata Coopera o ROK, jest od niego zdecydowanie wyższy, większy, potężniejszy i... grubszy :P
Teraz już ukształtowały im się charakterki w pełni, krótki opis i parę fotek:

Cooper - wrzesień 2009 (raczej z drugiej połowy września), średniej wielkości - ani mały ani duży, waga ok. 3,5kg, wykastrowany, sierść półdługa, barwa czarno-biała.
Straszny milczek. Żadko miauczy, jedynie w nocy pomiałkuje, kiedy mu się nudzi i wzywa wszystkich do zabawy :) Psotnik i kombinator - potrafi wylać wodę z miski niekapki, obudzić człowieka roletą (odbijanie sznurka z plastikową, wiszącą rączką o framugę okna) czy wejść w każde możliwe pudełko/torbę etc.
Lubi ludzi, nie boi się gości, ale sam musi podejść i zapoznać się z nimi, jeśli ktoś naruszy ten rytuał - syczy i wali łapą bądź strzela kobrę. Jeśli już obwącha i zdecyduje się na przymilanie - ociera się, krąży wokół człowieka, mruczy i "grucha". Chętnie się bawi - i z nami i z Malim (aczkolwiek często zabawy przeradzają się w ostre walenie po głowach - jak to u chłopaków). Najbardziej lubi suchą karmę (mają dostępną cały czas w miseczce, bezzbożówkę) - zjada sobie co jakiś czas po 3-4 chrupeczki, z mokrej najczęściej wypija tylko sosik. Nie daje zapomnieć nam co oznacza powiedzenia "rzygać jak kot" i od czasu do czasu ulewa to co zjadł ;P
Niby lubi pieszczoty, sam po nie czasem przychodzi, ale z drugiej strony szybko zwiewa - udaje niedostępnego :P Czasem wredny - przyjdzie w nocy, obudzi żeby go miziać, po czym po 5 min strzela kobrę (gryzie) w rękę. Często wylizuje Maliniaka, który niestety rzadko to odwzajemnia, widać, po Cooperze, że z chęcią by o niego dbał, spał obok, bawił się, ale to Mali najczęściej dominuje i wcale nie chce od Coopera czułości - często go po prostu olewa.
Lubi wyczesywanie, sam często się myje (i to tak, że jest cały mokruteńki!), pazury trzeba mu obcinać jak jest zaspany lub zrelaxowany - wtedy w ogóle mu to nie przeszkadza, kąpany raz w roku jest bardzo grzeczny w wannie - stoi i się nie rusza :P, mało je (woli sępić ludzkie jedzenie - szynkę z kanapek czy parówkę niż jeść kocie żarcie :/) ma fioła na punkcie mleka (nie podajemy mu, ale czasami wypija mi z kubka!!) czy też... pieczywa - potrafi wydrapać dziurę w torebce w której są świeże bułki i je oskubać ;D To nasz mały mądrala i cwaniaczek :)

Mali - maj 2010, dość duży (wysoki i mocno zbudowany), waga ok. 8kg :(, wykastrowany, sierść krótka, barwa rudy - pręgowany.
Strasznie rozgadany. Miauczy bardzo często, nawet bez powodu. Próbuje co chwilę wyciągać jedzenie, ale się nie dajemy bo jest już za gruby i zastanawiamy się jak go odchudzić, nie odchudzając tym samym Cooperka. Boi się obcych - w pełni akceptuje tylko moją mamę i mnie, mojego TŻ toleruje a reszty bardzo się boi (zwłaszcza mężczyzn?!). Poza tym słodki i rozkoszny - ciągle się przymila, rzadko kiedy uderzy łapą, ugeyzie czy syknie! Za to z Cooperem pierze się regularnie. Myje się często ale po łebkach (liźnie pare razy i mu wystarcza), nienawidzi obcinania pazurów (płacze przy tym strasznie), nienawici kąpania raz w roku, czesania i innych zabiegów higienicznych (brudas jeden!). Uwielbia jeść - wszystko co się da ( :/ ) oraz spać z moją mamą. Płacze za nią jak wychodzi na chwilę z domu (np. do sąsiadki) czy zamyka się w łazience. Chodzi za nią niemalże krok w krok. Słysząc hałas na klatce potrafi warknąć na drzwi jak pies, ale to tylko pozory! Generalnie jest strasznym tchórzem ale jednocześnie jest przesłodki i głupiutki ;) Ma mordkę i zachowania kociaka.

Fotki:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Moi 2 chłopcy <3 - wkrótce powstanie ich blog ;)) || Moje miejsce w sieci - mój blog

banshie

 
Posty: 328
Od: Sob paź 17, 2009 17:27
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 19, 2013 17:52 Re: Cooper i Mali czyli koty na salonach ;) - aktual. 19.02.

Ślicznie wyrosły te Twoje futerka :1luvu:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto lut 19, 2013 19:15 Re: Cooper i Mali czyli koty na salonach ;) - aktual. 19.02.

Ale te Twoje maluchy fajne :)
i Mali ma 8 kilo! wow :)więcej niż nasz Kaziczek. wow :)

AprilRain

 
Posty: 2330
Od: Czw lip 02, 2009 20:04
Lokalizacja: Konin

Post » Śro lut 20, 2013 15:49 Re: Cooper i Mali czyli koty na salonach ;) - aktual. 19.02.

z tym, że to na prawdę duży kot (w sensie budowy - bardzo wysoki i generalnie potężny), aczkolwiek zastanawiamy się jak go odchudzić, bo przecież jeszcze jest cooper i nie wiemy jak to zrobić :C
Moi 2 chłopcy <3 - wkrótce powstanie ich blog ;)) || Moje miejsce w sieci - mój blog

banshie

 
Posty: 328
Od: Sob paź 17, 2009 17:27
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 21, 2013 0:39 Re: Cooper i Mali czyli koty na salonach ;) - aktual. 19.02.

Karma mokra wysokowartościowa. Np. Cosma. Albo kurczak - surowy, gotowany, podroby (serca), czasem wątróbka i wołowina, czasem ryba. Generalnie mięso w jak największych ilościach, niech tym się najadają, a chrupki niech tylko będą dodatkiem - żeby uzupełniały witaminy i minerały. Ja tak odchudziłam Mietka, przy niejadku jakim była wtedy Sibel.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 31, 2013 13:22 Cooper i Mali / aktual:31.12.13-POMOCY w odczytaniu morfolog

Witajcie!
Przychodzę zdołowana... Mali jest chory. Zaczęło się od tego, że jakoś na przełomie września i października zaczął kaszleć wet powiedział, że to zapalenie górnych dróg oddechowych, które schodzić zaczęło już niżej. Kuracja najpierw zastrzyki, potem tabletki ziołowe, znów zastrzyki i na ich zakończenie antybiotyk w tabletkach na tydzień. Ostatni zastrzyk dostał 29.11, potem ten antybiotyk już w domu. Niestety ale ok. 18-20.12 (nie pamiętam dokładnie) Mali znów zakaszlał (trwa to od kilku do kilkudziesięciu sekund, ja myślałam, że to astma ale wg. weta to nie jest to). Zakaszlał raz i koniec. Kolejny kaszel pojawił się 24/25.12, a kolejny 29.12 rano. Postanowiłam pojechać do weta. Ponoć krtań i węzły nie były w złym stanie (na pewno lepszym niż miesiąc wcześniej), znów dostał zastrzyk, na który ma przyjeżdżać codziennie przez 5 dni czyli do 2.01. Wczoraj dodatkowo pobrano mu krew i zrobiono wymaz. Na wymazie ponoć nic nie wyszło, a morfologia pokazała, że Mali ma praktycznie zerową odporność tj. niską ilość białych krwinek. Kot ma apetyt, łasi się, w nocy kombinuje z Cooperem generalnie wszystko w miarę OKej (wg weta) poza tym kaszlem pojawiającym się raz na kilka dni (bądź dłużej). Nie muszę zaznaczać, że kot ma nadwagę (nie wiemy czemu, bo dostaje 1 saszetkę dziennie podzieloną na pół - pół rano i pół wieczorem) a suchą bez zbożową owszem, mają wysypaną cały czas, ale to raczej Cooper do niej podchodzi i ją wyżera, Mali chrupie jej trochę w nocy. Smakołyk dostają raz w tygodniu (kiedyś niemal codziennie dostawały kociego kabanosa na pół, teraz tylko raz w tygodniu). Jedyne co, to Mali nie lubi się ruszać - w sensie bawić, poluje raczej na Coopera (czasem), a tak to woli leżeć przy człowieku i się łasić, mruczeć. Zabawki go zupełnie nie interesują więc myślę, że to to może być problemem zw. z jego wagą. Cooper też nie jest szczupły, ale codziennie biega i bawi się, przez co ma tylko lekką nadwagę (niecały 1kg) a Mali jest po prostu otyły (powinien zrzucić co najmniej 2kg). Dziwi mnie, że wet chce Maliemu dać teraz dwa dni zastrzyk a później jakieś leki na "Zet" Zelixa? Zelix? (nie zapamiętałam i nie zrozumiałam nazwy) na podwyższanie jego odporności. Sprawdził kota pod kątem białaczki a pod kątem FIV/FAIDS , czy CUKRZYCY nie. Boję się, że kot jest chory na coś poważnego. Nie zrobiono mu rtg, bo stwierdzono, że osłuchowo jest OK i nie ma sensu go prześwietlać skoro to nie astma... Odrobaczany był Profenderem w tamtym miesiącu - brak glizd przed i po wszystkim. Pije rzadko, ale jak już się dosiądzie to pije 2-3min (tak 2-3x dziennie), kupsztal 1-2x dziennie normalny, siusiu 2-3x dziennie też normalne (aczkolwiek spore kuliska, dużo większe niż u coopera, prawie jak moja pięść). W nocy przy wydychaniu powietrza stęka/chrapie/jęczy - nie wiem jak to opisać(?) ale śpi w różnych pozycjach - czasem robi gwoździa, czasem śpi z nogami i brzuchem do góry.. Do tego regularnie rusza sierścią (faluje nią) i podczas obcinania pazurów, kiedy mama go trzyma to ze stresu aż charczy (nie warczy - charczy, jak człowiek który głośno chrapie). No i jest dość bojaźliwi. Od zawsze. Nie wiem już co robić, poniżej podaję wyniki z morfologii... Mam nadzieję, że znajdzie się tu ktoś komu chciało się to wszystko czytać i da mi jakiś promyk nadziei albo rozwieje moje wątpliwości chociaż trochę :(

WBC (leukocyty) - 7.8 (norma 10-15) - PONIŻEJ NORMY
LYM (limfocyty) - 6.3 (norma 1-5) - POWYŻEJ NORMY
MON (monocyty) - 0.1 (norma 0.1-1) - W NORMIE
GRA (nie wiem czy to granulocyty? jak tak to nie wiem jakie :( ) - 1.5 (norma 2-8) - PONIŻEJ NORMY
LYM% 80.5 (norma 20-55) - POWYŻEJ NORMY
MON% 0.7 (norma 1-4) - PONIŻEJ NORMY
GRA% 18.8 (norma 37-90) - PONIŻEJ NORMY

RBC (czerwone krwinki) - 9.48 (norma 6.5-10) - W NORMIE ale podwyższone
HGB (hemoglobina) - 15.6 (norma 8-15) - POWYŻEJ NORMY
HCT (hematokryt) - 47.4 (norma 24-45) - POWYŻEJ NORMY
MCV 50 (norma 39-55) - W NORMIE
MCH 16.5 (norma 13-17) - W NORMIE
MCHC 32.9 (norma 30-39) - W NORMIE
RDW 14.3 (norma 10-16) - W NORMIE
PLT 261 (norma 100-400) - W NORMIE
MPV 10.2 (norma 7.5-11) - W NORMIE
Moi 2 chłopcy <3 - wkrótce powstanie ich blog ;)) || Moje miejsce w sieci - mój blog

banshie

 
Posty: 328
Od: Sob paź 17, 2009 17:27
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 31, 2013 17:56 Re: Cooper i Mali / aktual:31.12.13-POMOCY w odczytaniu morf

Niestety nie umiem odczytywać wyników :? , ale jak chorował mój Imbir, to prosiłam o interpretację wyników CoolCaty, która jest wetem.
Trzymam kciuki za poprawę zdrówka Mali'ego :ok:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro sty 01, 2014 14:35 Re: Cooper i Mali / aktual:31.12.13-POMOCY w odczytaniu morf

Nawet nie wiesz jak się boję :( wariuję że to może być FIP czy inna śmiertelna choroba ;(
Moi 2 chłopcy <3 - wkrótce powstanie ich blog ;)) || Moje miejsce w sieci - mój blog

banshie

 
Posty: 328
Od: Sob paź 17, 2009 17:27
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 03, 2014 16:42 Re: Cooper i Mali / aktual:31.12.13-POMOCY w odczytaniu morf

wczoraj skończyły się zastrzyki z antybiotykiem, we wtorek mamy przyjechać i obierzemy proces wzmacniający odporność Malisia (jakimiś lekami w tabletkach, wpływającymi na wzrost układu odpornościowego), jesteśmy mimo to załamane bo kot dzisiaj znowu kaszlał :( nie wiemy już co robić - czy jechać we wtorek do tego weterynarza czy może zmienić go i jechać do innego? :(
Moi 2 chłopcy <3 - wkrótce powstanie ich blog ;)) || Moje miejsce w sieci - mój blog

banshie

 
Posty: 328
Od: Sob paź 17, 2009 17:27
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 03, 2014 17:09 Re: Cooper i Mali / aktual:31.12.13-POMOCY w odczytaniu morf

Konsultacja u innego (dobrego) weta nigdy nie zaszkodzi, a może rzucić nowe światło na problem
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt sty 03, 2014 17:27 Re: Cooper i Mali / aktual:31.12.13-POMOCY w odczytaniu morf

nie wiem tylko czy najpierw pojechać do "starego" weta we wtorek tak jak kazał, czy od razu do tego nowego.. dziwi mnie, że oni nie chcą zrobić rentgena, przecież nawet glizdy płucne by na nim wyszły, a tak to to jest wszystko takie na "odwal się".. Bo jednak jakiś powód kaszlu i dość mocno obniżonej odporności i takich, a nie innych wyników musi być. Zamiast szukać przyczyny to chcą tylko poradzić sobie jakoś z problemem, a chyba żeby wyleczyć pacjenta powinno się znaleźć przyczynę jego stanu, a nie tylko leczyć dolegliwości :C
Moi 2 chłopcy <3 - wkrótce powstanie ich blog ;)) || Moje miejsce w sieci - mój blog

banshie

 
Posty: 328
Od: Sob paź 17, 2009 17:27
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bettysta.2005, makrzy, włóczka i 206 gości