Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-część 14.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 19, 2011 13:36 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Amika6 pisze:Casica na miejscu Mirki podałabym Cię do sądu za takie znieławienie.

Niektórym tutaj to chyba już całkiem jad mózg wyłączył.

Serio? A co powiesz na sugestię o braku mózgu spowodowanej jadem? :lol:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 19, 2011 13:36 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

casica pisze:.... ciekawe co w takim razie jest celem mirka_t?
Zaryzykuję – stały dopływ gotówki?

Chęć pomocy jak największej ilości kotów?
casica pisze: Mirka_t działa cynicznie, a wszystko jest przemyślane, a wszystko skierowane na zyski.

Nie sądzę.
casica pisze: ...Tak, ma za dużo kotów. Tak, nie jest ich w stanie utrzymać (o leczeniu nie wspominając) bez pomocy finansowej innych.

To nie są jej własne koty, idą stopniowo do adopcji, nie widzę więc nic niewłaściwego, że są utrzymywane przez darczyńców, którzy wpłacają datki właśnie na ten cel.
Przepraszam za powycinanie części wypowiedzi, nie chcę już objętościowo zaśmiecać wątku, który wolałabym aby był bardziej o kotach u mirki_t, dlatego jest to moja ostatnia wypowiedź tutaj na ten temat.
Bardzo bym chciała aby atmosfera na wątku stała się przyjemniejsza, dlatego nie będę dawać pożywki dla tych nie kończących się dyskusji. Wiem, że nie odpowiedziałam na wszystkie Twoje pytania, ale wydaje mi się, że są to tematy tak wiele razy wałkowane, że szkoda tu już miejsca.

Co do ilości i jakości: Czy nie ma sensu organizować schronisk dla ludzi bezdomnych jeśli nie jest się w stanie zapewnić tam warunków jak pięciogwiadkowym hotelu? (Albo ok, będzie schronisko dla 5 osób a pozostałe 95 zamarznie, no ale te 5 w jakich standardach będzie!). Czy nie ma sensu organizować posiłków dla biednych dzieci w szkole jeśli menu nie będzie tak wyrafinowane i bogate jak Twoja kuchnia?
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro sty 19, 2011 13:41 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

casica pisze:Co do kolekcjonerstwa też zaczynam się wahać. Bo jednak moim zdaniem to nie choroba, która jest impulsem działań kolekcjonerek leży u podstaw takich, a nie innych działań mirka_t. Mirka_t działa cynicznie, a wszystko jest przemyślane, a wszystko skierowane na zyski. Może niewielkie, ale zawsze lepiej mieć trochę niż wcale. Dlatego koty są leczone byle jak, albo wcale. Zdrowe koty nie są medialne, mała ilość kotów nie jest medialna. Jakie to proste, prawda? To nie jest DT, a mimo iż wygląda jak azyl (czy też schronisko), w istocie to jest środek służący innym celom.


:mrgreen:
Fajne.
Argument o `kolekcjonerstwie` nie spełnił swego zadania, trzeba się przerzucić na coś nowego?
Uważaj, casica, bo w tym trybie Mirka odbierze Ci - należny a jakże - tytuł zua wcielonego, którym tak się szczycisz na forum. I już nie będzie zua casica, zua tylko zua Mirka. :lol:

Tylko nie pisz, że z chęcią się tego tytułu pozbędziesz. 8)
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro sty 19, 2011 13:42 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

casica pisze:
Amika6 pisze:Casica na miejscu Mirki podałabym Cię do sądu za takie znieławienie.

Niektórym tutaj to chyba już całkiem jad mózg wyłączył.

Serio? A co powiesz na sugestię o braku mózgu spowodowanej jadem? :lol:

Nie o braku , a o nie używaniu (dokładniej o wyłączeniu go) napisałam.
I jak widzisz nie pomyliłam się.

Na pocieszenie dodam, że nie tylko Ciebie miałam na myśli (doczytaj: niektórym tutaj)
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro sty 19, 2011 14:01 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

mpacz78 pisze:Co do ilości i jakości: Czy nie ma sensu organizować schronisk dla ludzi bezdomnych jeśli nie jest się w stanie zapewnić tam warunków jak pięciogwiadkowym hotelu? (Albo ok, będzie schronisko dla 5 osób a pozostałe 95 zamarznie, no ale te 5 w jakich standardach będzie!). Czy nie ma sensu organizować posiłków dla biednych dzieci w szkole jeśli menu nie będzie tak wyrafinowane i bogate jak Twoja kuchnia?

Nie przeszkadza mi cięcie wypowiedzi o ile cięcie nie wypacza jej sensu. A w tym ptrzypadku nie wypacza.
To jednak trochę coś innego. Bezdomni mają znaleźć jakieś miejsce, żeby nie zamarznąć. Gdy się ociepli większość z nich wróci do swoich miejsc bytowania. Dzieci też mają jeść, lepiej coś w ogóle niez nic. Ale juz np opieka nad dziećmi w domu dziecka nie polega chyba tylko na zapewnieniu im dachu nad głową? O ile zachodzi potrzeba również się te dzieci leczy. Gdyby tak nie było, byłby to jakis koszmarny przutułek. Mozna się starać, a można tworzyć jakieś koszmary w rodzaju Boguszyc czy Korabiewic.
Agn pisze:Argument o 'kolekcjonerstwie' nie spełnił swego zadania, trzeba się przerzucić na coś nowego?
Uważaj, casica, bo w tym trybie Mirka odbierze Ci - należny a jakże - tytuł zua wcielonego, którym tak się szczycisz na forum. I już nie będzie zua casica, zua tylko zua Mirka. :lol:

Tylko nie pisz, że z chęcią się tego tytułu pozbędziesz. 8)

Nie miałam w planie nic takiego :) Poza tym wiesz, łaska forum na pstrokatym koniu jeździ: dzisiaj anioł, jutro samo zuo, albo odwrotnie.
Amika6 pisze:Nie o braku , a o nie używaniu (dokładniej o wyłączeniu go) napisałam.
I jak widzisz nie pomyliłam się.

Na pocieszenie dodam, że nie tylko Ciebie miałam na myśli (doczytaj: niektórym tutaj)

Nie widzę. Brak czy nie używanie to w sumie to samo.
I nie martw się, nie potrzebuję pocieszenia :) w razie wątpliwości odsyłam do postu Agn.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 19, 2011 14:10 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

mpacz78 pisze:...Oczywiście zawsze pozostaje dylemat czy ilość nie odbywa się kosztem jakości, myślę że zawsze się odbywa, bo wiadomo, że przy takiej ilości trzeba minimalizować koszty, i w dużej grupie jest zawsze większe ryzyko rozprzestrzeniania się chorób, ...

Odniosę się tylko do tego fragmentu, bo z resztą mniej lub bardziej mogę się zgodzić. Mogę się zgodzić, że opieka nad kotami może być świadomym wyborem ze wszelkimi wynikającymi z tego konsekwencjami.
Ale(!) Nie wiem, czy świadomie, czy też przed zapomnienie zupełnie pominęłaś kwestię metrażu. U Mirki na 1m2 przypada co najmniej jeden kot (bo bywały okresy, gdy było ich znacznie więcej - jak dotąd maksymalna, odnotowana przez Mirkę ilość to 58 sztuk). Sama masz, jak piszesz, w tej chwili około 20. Mieszkasz z nimi w dwudziestometrowej kawalerce?
Zwracam na to uwagę, bo jeśli przyjmiemy za pewnik twierdzenie, że metraż nie ma żadnego wpływu na kondycję psychiczną (aspekty fizyczne pomijam, bo to już "inna para kaloszy" i wiąże się bezpośrednio z finansami) kotów, to tym samym damy przyzwolenie na dokacanie się w nieskończoność (dopóki wystarczy pieniędzy).
I, wybacz, ale ze schroniska wyciąga się koty między innymi dlatego, żeby nie żyły w zagęszczeniu. (to a propo's tematu schronisk, który poruszyłaś).
Ostatnia kwestia to adopcje. Tak, nie przeczę, koty od Mirki idą do adopcji, ale (czego nie wzięłaś pod uwagę w swoich postach) ich miejsce błyskawicznie zajmują nowe. I wracamy do punktu wyjścia.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 19, 2011 14:23 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Naprawiła. Wymieniłam dechy a środek wyłożyłam wykładziną PCV. Teraz żaden kot nie przemoczy jej od wewnątrz.

Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sty 19, 2011 14:27 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

mpacz78 pisze:... koty, idą stopniowo do adopcji, nie widzę więc nic niewłaściwego, że są utrzymywane przez darczyńców, którzy wpłacają datki właśnie na ten cel.

Przepraszam za powycinanie części wypowiedzi, nie chcę już objętościowo zaśmiecać wątku, który wolałabym aby był bardziej o kotach u mirki_t, dlatego jest to moja ostatnia wypowiedź tutaj na ten temat.

Bardzo bym chciała aby atmosfera na wątku stała się przyjemniejsza, dlatego nie będę dawać pożywki dla tych nie kończących się dyskusji.

...wydaje mi się, że są to tematy tak wiele razy wałkowane, że szkoda tu już miejsca.



Właśnie właśnie!!
    Obrazek
    ponadto Ja -nie czytam wszystkich wypowiedzi, dokonuję wyboru, na BEZSENSOWNY BEŁKOT szkoda mi czasu , a ZYCIE UCIEKA ...

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5023
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Śro sty 19, 2011 14:37 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

zabers pisze:Ostatnia kwestia to adopcje. Tak, nie przeczę, koty od Mirki idą do adopcji, ale (czego nie wzięłaś pod uwagę w swoich postach) ich miejsce błyskawicznie zajmują nowe. I wracamy do punktu wyjścia.


Już pomijam wszystkie wypowiedzi bo nic tylko grochem o ścianę.
Ale czy ktoś Tobie i innym włazi do chałupy i wylicza ile zwierząt masz a ile powinnaś mieć?
Ile dzieci powinnaś sobie zrobić a na ile Cię nie stać??
Jednak jak każdy tu by sobie życzył średnia stada od lat u Mirki się nie zwiększa- ani nie zmniejsza. Oscyluje ok 50. I może wygląda na to, że tyle właśnie jest w stanie "obrobić"? I co tobie do tego? Mieszkasz za ścianą, że Ci hałas przeszkadza? Jesteś darczyńcą by składać roszczenia?
Chyba jednak nie.
Więc przebywanie w tym wątku Twoje- jak i kilku osób służy tylko i wyłącznie do bicia piany dla zabicia czasu.
Mirka rozlicza się ze swoimi darczyńcami i nie widzę najmiejszego powodu dla którego miałaby to robić z kimkolwiek innym.
Na bierząco zamieszcza filmiki, zdjęcia dokładnie przedstawiające warunki w jej domu. Czysto, schludnie, czyste kuwety, pełne miski, zabezpieczone klatki, drapaki, zabawki. Nosz ku*** schronisko pełną parą!! Dla zachowania wpomnianych standardów schroniska powinna wyrzucić hillsa z miski, zawalić kuwety najgorszym żwirem, wynieśc zabawki i przestać leczyć.
TO JEST ŻENUJĄCE.
Poprostu żenujące życie czyimś życiem.
Nikt wam do talerza i portfela nie zagląda i nie dyktuje co macie robić.
A jak ktoś tak bardzo musi powalczyć w imieniu uciśnionych to zapraszam do Kieleckiego schroniska gdzie zwierzęta padają na oczach ludzi.
Zresztą jak się dzieje w znaczeniej większości Polskich schronisk. Może tak warto wkońcu spożytkować nadmiar energii? I rzeczywiście zrobić coś wkoncu dla dobra zwierząt?

Angel_

Avatar użytkownika
 
Posty: 1807
Od: Wto wrz 22, 2009 21:33
Lokalizacja: Walia

Post » Śro sty 19, 2011 15:11 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Angel_ pisze:
zabers pisze:Ostatnia kwestia to adopcje. Tak, nie przeczę, koty od Mirki idą do adopcji, ale (czego nie wzięłaś pod uwagę w swoich postach) ich miejsce błyskawicznie zajmują nowe. I wracamy do punktu wyjścia.


Już pomijam wszystkie wypowiedzi bo nic tylko grochem o ścianę.
Ale czy ktoś Tobie i innym włazi do chałupy i wylicza ile zwierząt masz a ile powinnaś mieć?
Ile dzieci powinnaś sobie zrobić a na ile Cię nie stać??
Jednak jak każdy tu by sobie życzył średnia stada od lat u Mirki się nie zwiększa- ani nie zmniejsza. Oscyluje ok 50. I może wygląda na to, że tyle właśnie jest w stanie "obrobić"? I co tobie do tego? Mieszkasz za ścianą, że Ci hałas przeszkadza? Jesteś darczyńcą by składać roszczenia?
Chyba jednak nie.
Więc przebywanie w tym wątku Twoje- jak i kilku osób służy tylko i wyłącznie do bicia piany dla zabicia czasu.
Mirka rozlicza się ze swoimi darczyńcami i nie widzę najmiejszego powodu dla którego miałaby to robić z kimkolwiek innym.
Na bierząco zamieszcza filmiki, zdjęcia dokładnie przedstawiające warunki w jej domu. Czysto, schludnie, czyste kuwety, pełne miski, zabezpieczone klatki, drapaki, zabawki. Nosz ku*** schronisko pełną parą!! Dla zachowania wpomnianych standardów schroniska powinna wyrzucić hillsa z miski, zawalić kuwety najgorszym żwirem, wynieśc zabawki i przestać leczyć.
TO JEST ŻENUJĄCE.
Poprostu żenujące życie czyimś życiem.
Nikt wam do talerza i portfela nie zagląda i nie dyktuje co macie robić.
A jak ktoś tak bardzo musi powalczyć w imieniu uciśnionych to zapraszam do Kieleckiego schroniska gdzie zwierzęta padają na oczach ludzi.
Zresztą jak się dzieje w znaczeniej większości Polskich schronisk. Może tak warto wkońcu spożytkować nadmiar energii? I rzeczywiście zrobić coś wkoncu dla dobra zwierząt?

Tak dla porządku: W sprawie dzieci jak najbardziej może ktoś wejść i sprawdzić :wink: Nawet ostatnio zaostrzono przepisy w tej sprawie.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 19, 2011 15:18 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Angel_ pisze:
Jednak jak każdy tu by sobie życzył średnia stada od lat u Mirki się nie zwiększa- ani nie zmniejsza. Oscyluje ok 50.


"Od lat" to chyba nie ;) Jak pierwszy raz natknęłam się na wątek Mirki, to kotów było u niej trzydzieści kilka.
Ostatnio edytowano Śro sty 19, 2011 15:39 przez seidhee, łącznie edytowano 1 raz

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Śro sty 19, 2011 15:22 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Masz rację ,bo liczba kotów się u Mirki_t podwoiła,jak zaczynałam czytać wątek Mirki miała 27.
Ostatnio edytowano Śro sty 19, 2011 16:19 przez anulka111, łącznie edytowano 1 raz
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103241
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro sty 19, 2011 15:28 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Angel_ pisze:
zabers pisze:Ostatnia kwestia to adopcje. Tak, nie przeczę, koty od Mirki idą do adopcji, ale (czego nie wzięłaś pod uwagę w swoich postach) ich miejsce błyskawicznie zajmują nowe. I wracamy do punktu wyjścia.


Już pomijam wszystkie wypowiedzi bo nic tylko grochem o ścianę.
Ale czy ktoś Tobie i innym włazi do chałupy i wylicza ile zwierząt masz a ile powinnaś mieć?
Ile dzieci powinnaś sobie zrobić a na ile Cię nie stać??
Jednak jak każdy tu by sobie życzył średnia stada od lat u Mirki się nie zwiększa- ani nie zmniejsza. Oscyluje ok 50. I może wygląda na to, że tyle właśnie jest w stanie "obrobić"? I co tobie do tego? Mieszkasz za ścianą, że Ci hałas przeszkadza? Jesteś darczyńcą by składać roszczenia?
Chyba jednak nie.
Więc przebywanie w tym wątku Twoje- jak i kilku osób służy tylko i wyłącznie do bicia piany dla zabicia czasu.
Mirka rozlicza się ze swoimi darczyńcami i nie widzę najmiejszego powodu dla którego miałaby to robić z kimkolwiek innym.
Na bierząco zamieszcza filmiki, zdjęcia dokładnie przedstawiające warunki w jej domu. Czysto, schludnie, czyste kuwety, pełne miski, zabezpieczone klatki, drapaki, zabawki. Nosz ku*** schronisko pełną parą!! Dla zachowania wpomnianych standardów schroniska powinna wyrzucić hillsa z miski, zawalić kuwety najgorszym żwirem, wynieśc zabawki i przestać leczyć.
TO JEST ŻENUJĄCE.
Poprostu żenujące życie czyimś życiem.
Nikt wam do talerza i portfela nie zagląda i nie dyktuje co macie robić.
A jak ktoś tak bardzo musi powalczyć w imieniu uciśnionych to zapraszam do Kieleckiego schroniska gdzie zwierzęta padają na oczach ludzi.
Zresztą jak się dzieje w znaczeniej większości Polskich schronisk. Może tak warto wkońcu spożytkować nadmiar energii? I rzeczywiście zrobić coś wkoncu dla dobra zwierząt?

Angel_, a ten Twój post to jest jakaś dygresja na temat, czy "Deklaracja Niepodległości"? Co ma piernik do wiatraka? Ja piszę o zagęszczeniu stada, a Ty o jakości jedzenia, żwirku w kuwetach,rozliczeniach, filmikach i czystości.

Nawiasem mówiąc, to jest dopiero żenujące - kompletny brak umiejętności czytania ze zrozumieniem.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 19, 2011 15:30 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

zabers pisze:
Jednak jak każdy tu by sobie życzył średnia stada od lat u Mirki się nie zwiększa- ani nie zmniejsza. Oscyluje ok 50.

Ot- anulka111, zmień, proszę, swój post. Zacytowane powyżej słowa nie są mojego autorstwa.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 19, 2011 15:42 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Pisałam o tym wyżej, w wielu DT ilość tymczasów z czasem się zwiększa, w moim również, bo z czasem nabieramy doświadczenia, wypracowujemy metody i procedury, też nie zdawałam sobie sprawy, że mogę zająć się 16 czy 17 kotami naraz doszłam do tego stopniowo. Na dziś mam na przykład 14, na co na pewno nie zdecydowałabym się od razu, bo trzeba pewne rzeczy najpierw sprawdzić w praktyce aby określić swoje możliwości.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 78 gości