[Tychy i okolice]Przygarnę młodziutką rudą kotkę

Przygarnę młodziutką, kilku miesięczną kotkę,
o umaszczeniu rudym lub rudo białym ( z przewagą rudego, białe np skarpetki i krawacik).
Kotka ma być towarzyszką dla mojej rocznej koteczki

z którą będą mogły razem
skakać po dużym drapaku.
Kotkę na pewno będę sterylizować, nie będzie kotem wychodzącym,
(chyba że będzie lubiła krótkie spacerki na szeleczkach jak moja Limonka)

W miseczkach zawsze jest kilka rodzai suchej karmy np. ACANA, RoYAL CANIN, PERFEKT i inne.
Mięsko dostaje surowe lub gotowane, raz na tydzień/dwa wątróbka gotowana z serduszkami i żołądkami.
Czasem dla odmiany puszeczki np z animondy "CARNY"

Tychy i okolice, ewentualnie mogę dojechać gdzieś dalej.
Proszę o propozycje i pytania

GG: 3283442
tel: 512 816 225
E-mail: evii91@wp.pl

Witaj ewciia.

Jeśli chodzi o rudą koteczkę to raczej jest to rzadkość,bo tak natura już stworzyła,że jakieś 90% rudych kociaków to kocurki,u trikolorków z kolei jest odwrotnie i większość to koteńki.

Rozważ może wzięcie kocurka,płeć tu przecież nie ma nic do rzeczy,kotki tak samo się do siebie przywiązują no i kocurki są chyba większe przytulaski :1luvu:

Znaczyć też nic nie będzie jak odpowiednio szybko wykastrujesz,ale znaczą też kotki więc w zasadzie różnicy nie ma.
Mnie się osobiście marzy rudaskowy kotek i jeśli zdecyduję się na dokocenie bardzo chciałabym właśnie kocurka.

Tu masz dwójkę pieknych młodych rudasków:

Kacperek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=121945

Rudy- z pięknym pysiem

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=122860

Śliczne są , widziałam je na wielu ogłoszeniach, ale nadal stawiam na kotkę,
dorosłe kocurki czasem mają taki specyficzny wyraz pyszczka który nie zawsze mi odpowiada,
kotki są delikatniejszej urody, mniejsze. Kocurków nie chce, zostaje przy samiczce, zdania nie zmienię.

Absolutnie nie zmuszam,jeśli chcesz koteńkę -rozumiem.
Na pewno musisz uzbroić się w cierpliwość,bo ruda koteczka to straszna rzadkość i każdy kociarz ci to powie.
No,ale może będziesz miała tyle szczęścia i trafisz na wymarzoną kotkę:)
W moim przypadku z kolei to właśnie ten wyraz pyszczka kocurków mnie urzeka i to,że są większe :twisted:

bo marzy mi się wieeelki kocio kocurrro :ok:

Pozdrawiam i trzymam kciuki za znalezienie takiej koteczki.

Z rudą koteczką to może być ciężko. Skoro koniecznie chcesz kotkę może np. trikolorka? Albo szylkretka. Też z rudym

Nie nie musi być rudasek lub rudo-biały

10LAT czekała na możliwość przygarnięcia rudej kotki, więc jeszcze trochę poczekam

Szukamy, szukamy

dziś nocowałam na internecie hehe

A Macchiato vel Gaba z tego wątku ma już domek? To kociczka. viewtopic.php?f=1&t=122582 Bo nie kojarzę

Ruda kotka się znajdzie, było kilka na forum, tylko faktycznie trzeba się uzbroić w cierpliwość :ok:

Szukamy, szukamy, trochę brak nam cierpliwości

Limonka czeka na rudą koleżankę

A są jakieś calutkie (bez żadnych dodatków) białe kotki ?

Może nasza Rudolfinka? Na stronie ma wpisany wiek około 1,9 mcy ale wet nie wykluczył, że jest młodsza. Jest odrobaczona, zaszczepiona i wysterylizowana. Mieszka z innymi kotami

Na początku miała problem dogadać się z innymi futrami stąd info na stronie, że to typowa jedynaczka. teraz jednak bez problemów się z innymi dogaduje a jest ich więcej niż jeden

http://azyl.schronisko.net/adopcja-id-60065.html

Widziałam już tą kotkę, ona ma dodatki czarnego, a nam się marzy taki prawdziwy rudzielec,
lub rudo - biały. Poza tym jest starsza od naszej Limonki, a my chcemy młodszą od niej.

Przepraszam że tak przebieram, ale po prostu chce tego wymarzonego kota,
któremu spojrzę na pyszczek i wiem że to jest to na co czekam. Nie znaczy to że
ta czy inna kotka mi się nie podoba, ale wiem że kot to decyzja na bardzo długie
lata i nigdy już mogę nie mieć możliwości na takiego rudzielca, jak wezmę innego.

Jak szukałam szarego kotka, przeglądałam wiele ofert, a jak zobaczyłam Limonkę to poczułam
że to właśnie ona jest kotkiem dla mnie, poczułam takie dziwne coś... Ktoś rozumie o co mi chodzi?

Dziękuje wam kochani że się staracie i nam pomagacie

Limonka czeka na koleżankę... i też jest wdzięczna za wasze starania. Dziękujemy :*

Jak los nie będzie złośliwy to jedziemy po rudą za 2 tygodnie

Trochę się stresuje

nieaktualne

[Tychy i okolice]Przygarnę młodziutką rudą kotkę

Kto przegląda forum