Tez rozne szatanskie plany sie rodzily w mojej glowie

Kolor siersci kota... (zeby oszczedzic musialyby byc podobnie umaszczone)
Historia kota w papierach u weta (oni musza byc szczerzy)

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
olaszkocja pisze:Ja mojego kocurka ubezpieczalam kilka tygodni temu - po wyborze "ubezpieczalni" wypelnia sie dane z o kocie: wiek, kolor siersci, plec, czy zaczipowany, szczepiony i wysterlizowany......
olaszkocja pisze:
Jesli chodzi o oszukiwanie - to mozna sie naciac - np moje ubezpieczenia nie dzialalo przez 4 tygodnie od dnia zakupu - wiec trzeba czekac (a jak mozesz czekac 4 tygodnie to moze poprostu ubezpiecz tego kota ktorego cgcesz leczyc a nie wymyslonego?), no i jak nie sa szczepione/sterylizowane to trzeba klamac, .... chyba trzeba bylo by miec weta ktory na to pojdzie - bo bez jego wspolkooperacji to bedzie ciezko. I jeszcze z reguly trzeba placic tzw "excess" (bardzo podobnie jak w ubezpieczeniu auta) czyli ja np place 99£ a co powyzej tego to ubezpieczenie, im nizszy excess tym wyzsze skladki.
olaszkocja pisze:A duzo jest w Irlandii bezdomnych kotkow?
Pytam z ciekawosci, bo mieszkam w Szkocji od 6 lat i jeszcze bezdomnego kota nie widzialam... sporo jest za to wychodzacych - nawet nasza wetka sie zdziwila ze bedziemy kota tylko w domu trzymac.
Użytkownicy przeglądający ten dział: sylwiakociamama i 192 gości