Gryzia: bez łapki i bez ogonka najpiękniejsza, najukochańsza

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 18, 2011 14:33 Re: Gryzia - po operacji i przed... prosimy o kciuki!!!

Gryzia jest kochana, a nie straszna! :idea:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto sty 18, 2011 14:37 Re: Gryzia - po operacji i przed... prosimy o kciuki!!!

nie jest straszna???? jak gryzie po rękach???? :strach: :crying:
ja z pewnością Was nie odwiedzę :mrgreen:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28674
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto sty 18, 2011 15:20 Re: Gryzia - po operacji i przed... prosimy o kciuki!!!

Ależ odwiedź!!!
Zobaczysz, jak Gryzia fajnie gryzie!
Pojutrze będzie u nas Lu, przyjedź Ty też, zrobimy imprezkę!

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto sty 18, 2011 20:31 Re: Gryzia - po operacji i przed... prosimy o kciuki!!!

Dzis jednak pojechała Gryzia do weta, musialam Sith zawieźć na kontrolę po sterylce to i Gryzia się załapala.
Wszystkie szwy zdjęte, Gryzia była bardzo grzeczna.
Naprawdę!
Teraz spi po tych straszliwych stresach.

Gryzia :1luvu: :1luvu:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto sty 18, 2011 20:33 Re: Gryzia - po operacji i przed... prosimy o kciuki!!!

A co z ogonkiem ? :roll:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Wto sty 18, 2011 20:52 Re: Gryzia - po operacji i przed... prosimy o kciuki!!!

Ogonek sie powoli oddziela.
Kiedy sie oddzieli trzeba będzie zająć sie kikutkiem.
Byc moze w ostatniej fazie oddzielania już wet zrobi co będzie trzeba.
Na razie czekamy.
Do weta idziemy pod koniec przyszłego tygodnia.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro sty 19, 2011 9:48 Re: Gryzia - po operacji i przed... prosimy o kciuki!!!

eeeee... co to znaczy "ogonek powoli się oddziela"???? nie czaję... 8O
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro sty 19, 2011 10:05 Re: Gryzia - po operacji i przed... prosimy o kciuki!!!

Jutro zobaczysz :mrgreen:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro sty 19, 2011 10:07 Re: Gryzia - po operacji i przed... prosimy o kciuki!!!

"jutro zobaczysz, jutro zobaczysz"... no powiedz no, bo nie przyjadę :twisted:
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro sty 19, 2011 10:12 Re: Gryzia - po operacji i przed... prosimy o kciuki!!!

lusesita pisze:eeeee... co to znaczy "ogonek powoli się oddziela"???? nie czaję... 8O


Oj, lusesita - uschnie i odpadnie, no. :mrgreen:

Poważnie.



8)

No, poważnie, no.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro sty 19, 2011 10:15 Re: Gryzia - po operacji i przed... prosimy o kciuki!!!

magaaaa pisze:Ależ odwiedź!!!
Zobaczysz, jak Gryzia fajnie gryzie!
Pojutrze będzie u nas Lu, przyjedź Ty też, zrobimy imprezkę!


imprezka???? !!!!
już lecę Obrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28674
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro sty 19, 2011 10:18 Re: Gryzia - po operacji i przed... prosimy o kciuki!!!

Agn pisze:Oj, lusesita - uschnie i odpadnie, no. :mrgreen:

Poważnie.



8)

No, poważnie, no.


serio??? 8O
miałam kiedyś tymczaskę, Eleonorkę bezogonkę, której jakiś #@$@%#^@&@* zmaltretował ogonek i trzeba było go amputować. wet powiedział, że się oddziela właśnie i bardzo ją to boli, i bez sensu kicia ma cierpieć... dlatego się pytam
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro sty 19, 2011 10:26 Re: Gryzia - po operacji i przed... prosimy o kciuki!!!

Agn ma rację - jak zawsze.
Agn, jak Ty sobie dajesz z Tym radę?
Mój TŻ mówi, ze ma zawsze rację i ze bardzo ciężko mu z tym żyć :mrgreen:

Ogon ewidentnie ewoluuje. Nie boli.
Wyraźnie zarysowuje się granica między zdrową a martwą częścia.
Agn od razu mi mówiła uciąc - i miała rację :wink:
Wet uciął jednak łapkę tylko, a ogon po amputacji już "zmartwiał" dalej, dojeżdżając z tą martwicą do miejsca urazu, który sprawiał Gryzi taki ból zaraz po znalezieniu...

Ja cały czas mam mieszane uczucia; z jednej strony taka samoistna akputacja z pewnością nie jest jest takim szokiem dla organizmu jak zabieg, ale wet mówi, ze jak będzie trzeba zajmiemy się kikutem - a zatem jeśli będzie potrzeba to zabieg będzie.

A ja maniacko czekam momentu dogodnego aby Gryźkę zaszczepić. Poza ogonem mała jest w znakomitej formie.

O ogonach przeszukalam forum i wynalazłam, ze taki sposób postępowania jest stosowany prze wielu wetów, czasem ogonki odpadają przy zmianach odatrunków, wychodzące rano wychodzą z ogonkiem a wracają bez - zatem tak bywa.
Niekoniecznie chyba jednak mi się to podoba, co prowadzi nas ponownie do konkluzji, ze Agn miała rację :mrgreen:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro sty 19, 2011 10:28 Re: Gryzia - po operacji i przed... prosimy o kciuki!!!

Ja u Orzecha też nie czekałam aż - zgodnie z diagnozą i zapewnieniem weta - `sam odpadnie`.

Edit: Maga, nie przesadzaj. Czasami nie mam racji. A czasami wolałabym jej nie mieć...
Ostatnio edytowano Śro sty 19, 2011 10:30 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro sty 19, 2011 10:29 Re: Gryzia - po operacji i przed... prosimy o kciuki!!!

Patmol pisze:imprezka???? !!!!
już lecę Obrazek

No, tylko dorzuć gazu i sie tak nie rozglądaj, zebyś zdążyła.
My jutro rano zaczynamy :ok:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot], mictrz i 70 gości