Pancerni i Marysia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 26, 2004 23:56

:ryk: Przed snem takie opowieści bardzo dobrze mi robią :ryk:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 27, 2004 0:47

Doczytałam zaległości! :1luvu: Brzuch mnie ze śmiechu boli! Łzy mi lecą! przestać nie mogę! Inka & załoga, co wyście ze mną zrobili?? :conf: :lol: :1luvu:
Obrazek

Pandorka

 
Posty: 886
Od: Nie kwi 11, 2004 15:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 27, 2004 9:34

:lol: :lol:

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Wto lip 27, 2004 9:49

:ryk: :ryk: :ryk:
Inko&Załogo - wyście są lekiem na deszczowe wstrętne przedpołudnie wypełnione pakowaniem się :)
Kurcze, ale będzie mi Was brakowało nad morzem :lol:

Sigrid

 
Posty: 7044
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Wto lip 27, 2004 9:54

Inka, po prostu przebilas wszystkie kocie poradniki, a wlasciwie nie Ty, tylko Misunio nasz slodki (pisze nasz, wiesz czemu - mam slabosc do tego kochanego drania :lol: ) :ryk:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon sie 30, 2004 17:31

Sissi, dziecina grzeczna jak dzien dlugi, dzisiaj miala odlot totalny z konsekwencjami.
Po pierwszym wietrzeniu, zamiast z wdziecznoscia rzucic sie na miske, kocia pannica tylko szybciorem skubnela papu i z powrotem do drzwi.
Siedzi i zawodzi a lamentuje, ze ona chce jeszcze na dwor, a wlasnie ze chce, i calej okolicy nadaje, ze tutaj odbywa sie krzywdzenie kota :twisted:
Dobra, sprowadzilam ja znow na podworko i zostawilam na chwile.
Schodze po nia po kwadransie, a Cesarska zygzakiem zwiewa po schodach w dol, to sie tez troche przelecialam po parkingu, dobrze mi to zrobilo na uda :twisted:
Prowadze wloczykija z powrotem do domu, dobrym slowem popedzam, a ta motylka zobaczyla! :roll:
Koniec, leci w podskokach za motylkiem po rosie, ja za nia w laczkach w mokre zarosla grzezne, prosze i przekonuje, a Cesarzowa nie i nie, bo motylek, MOTYLEK! :twisted:
W koncu zatrzymala sie na chwile, wiec ja w prawdziwie marysienskim stylu wokol galezi cialo me gibkie :wink: owijam i cabas! I w tym momencie zorientowalam sie, a raczej poczulam, dlaczego Cesarska zatrzymala sie w pogoni. Weszla w g....! :twisted:
Bosh, Cesarzowa przerazona, mnie juz torsje lapia, lecimy do domu, Cesarska pod prysznic, eukaliptus na myjke, i szorujemy ufajdane kaftany i lapinki.
Obie na wdechu, bo oddychac nie sposob.
Cesarzowa nawet nie probuje sie migac, tylko lebek wychyla mi przez reke i brwi wznosi na widok swego podwozia w nieladzie.
Misiaczek stoi obok z mina radzieckiego polityka na pycholku, tez go pewnie wstrzasa od aromatu.
Junior odmawia wspolpracy i podkresla swe stanowisko zgrzytem klucza w zamku.
Po zuzyciu i wyrzuceniu trzech myjek, stajemy oko w ufajdany brzuch ze straszna prawda: tak to mozemy sobie merdac do jutra.
Tak wiec nastapilo Trzecie Zanurzenie Jej Cesarskiej Mosci, a nastepnie zanurzenie marysienskiej. Teraz siedzimy obie z mokrym wlosem, troche obrazone, i jesli ktos chce duuzych problemow, to niech glosno powie przy mnie: motylek :twisted: :lol:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Pon sie 30, 2004 17:44

Wspolczuje :lol:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88435
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon sie 30, 2004 17:56

:D głaski dla zmoczonej jej wysokości

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 30, 2004 18:06

:ryk:
Czy godność Cesarzowej bardzo ucierpiała? Biedny majestat Jej Cesarskiej Mości....ale tak to jest, jak się za motylkiem, po łąkach gania :lol:

smilla

 
Posty: 2837
Od: Sob lut 14, 2004 19:52
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Pon sie 30, 2004 19:50

Inko wspolczuje pzygod, ale opanowac sie nie moge :ryk:

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Pon sie 30, 2004 20:39

Inka pisze:/.../ i jesli ktos chce duuzych problemow, to niech glosno powie przy mnie: motylek :twisted: :lol:


Nic nie powiem. :smokin:

Obrazek

Hana

 
Posty: 11064
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pon sie 30, 2004 20:43

Hano, bosh, trauma mi wraca :twisted: :lol: :lol:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Śro wrz 01, 2004 0:47

Inka pisze:
Cesarzowa nawet nie probuje sie migac, tylko lebek wychyla mi przez reke i brwi wznosi na widok swego podwozia w nieladzie.
Misiaczek stoi obok z mina radzieckiego polityka na pycholku, tez go pewnie wstrzasa od aromatu.
Junior odmawia wspolpracy i podkresla swe stanowisko zgrzytem klucza w zamku.


:ryk: :ryk: :ryk:
Inka :ryk: No nie mogę :smiech3: Monitor spluty, kot spadł mi z kolan, chciałabym współczuć, ale :smiech3: no nie mogę... Ryczę ze śmiechu wyobrażając sobie sytuację... zaraz umrę :ryk: Cesarska będzie mnie miała na sumieniu :lol:

Sigrid

 
Posty: 7044
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Śro wrz 01, 2004 1:29

:ryk: Inko, wiesz, ze Was kofam? :love: Caluteńka Załogę? :ryk :lol: Boskie, no! :mrgreen:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39533
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Śro wrz 01, 2004 9:21

Cudna historia :lol: :lol:

Jak mozna zastawiac takie g... pulapki na Cesarzowa ?? :lol:

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 104 gości