Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 16, 2011 18:19 Re: Bombilla i reszta - nareszcie wiosna

Przepraszam Was, że tak porzuciłam nasz wątek.

Bardzo ciężki był poprzedni rok dla mnie, niezły - ale bardzo trudny.
Wstyd mi ogromnie, bo widzę, że mimo tego mojego zaniedbania, ciagle o nas pamiętacie.

Jednak w najstrasznieszych snach nie przewidziałabym, że nasz wątek zostanie wznowiony z takiego powodu.

Pumcia nie żyje.

Obrazek

W sobotę 8 stycznia miała robione rutynowe badanie krwi. Badanie wykazało jedynie nieznaczne przekroczenie poziomu amylazy. Nie było żadnych objawów choroby.

W niedzielę Pumcia nadal była wesołym kotem, objadającym się swoim ukochanym Hill’sem.

We czwartek 13 stycznia rano – agonia.

Badanie USG wskazywało na raka trzustki.
Sekcja wykazała raka jelit. Zabił ją w ciągu niecałych 4 dni.

Nie ma już Pumci.

Każdy, kto ją poznał, wie, jak niezwykłym była stworzeniem. Garnąca się z ufnością do ludzi, czule tuląca się i rozdająca całusy, rozgadana, rozmruczana, zainteresowana wszystkim, co działo się wokół niej, wesoła, pełna energii i radości życia. Prawdziwa kocia optymistka, mimo tego, że życie na pewno miała ciężkie.

Przeżyła z nami kawał życia, choć było to tylko 1,5 roku. Będzie bez niej strasznie smutno.
Pumcia miała niecałe 9 lat.

Poniżej jest link do albumu ze wszystkimi zdjęciami Pumci. Jest ich ponad 350. Niektóre są dobrej jakości, niektóre trochę gorszej. Są wymieszane – te, na których widać dywan, ogródek jest podniszczony, a koty śpią na kanapie, są starsze. Te, na których koty wylegują się na łóżku – są najnowsze. Są w kolejności od najnowszych do najstarszych.

Wydaje mi się, sądząc po tych zdjęciach, że Pumcia czuła się tu dobrze. Strasznie żal, że trwało to tak krótko.

Zdjęcia Pumci:
http://mkbg1.fotosik.pl/albumy/810070.html

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 16, 2011 18:29 Re: Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

Marysiu, bardzo współczuję.
Pumcia była cudowną kotką o niesamowicie mądrych oczkach. Zawsze będę Pumcię pamiętała...
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 16, 2011 18:31 Re: Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

Nie znałam Pumci, współczuję Ci gorąco. I nie ma słów do napisania.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie sty 16, 2011 18:36 Re: Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

Mb! Tak strasznie mi przykro i żal! Cały czas pamiętamy o Was, oczywiście! Ale takiej potwornej nowiny na pewno nikt się nie spodziewał. :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

Pumeczko, Pumusiu, Pumuniu! [*]

Marysiu, jak to dobrze, że Pumcia spędziła ostatnie lata swojego życia w kocim raju! Bo u Ciebie jest koci raj. I to, że nie cierpiała długo - moja Pumcia umierała na raka półtora roku... Myślę, że Mrusia czekała na nią i teraz myją się nawzajem i biegają po łąkach za Tęczowym Mostem.

Zawsze będę o niej pamiętać. Tak samo, jak o Mrusi.

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie sty 16, 2011 18:38 Re: Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

:( Jak to dobrze, że miała Ciebie.
Marysiu, współczuję. :( Bardzo nam smutno, przytulamy.

Pumciu [*] Będziemy o Tobie pamiętać.
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 16, 2011 18:42 Re: Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

:cry: :cry: :cry:

Obrazek

Nie dane mi było poznać kochanej Pumci ['] :cry: :cry: :cry:

Bardzo mi przykro Marysiu, przytulam mocno.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie sty 16, 2011 19:41 Re: Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

Dziękuję Wam.

Dziś jest już trzeci dzień bez Pumci i jest strasznie. Tak pusto i cicho.

Pumcia była tak energiczna i żywiołowa, że dzięki niej w domu zawsze coś się działo, jak w przedszkolu lub dużej rodzinie.
Nie chodziła, lecz biegała, wciąż zachęcała Kropcię do zabawy, robiła złośliwości Bisi, bo nie przepadały za sobą, co chwilę pakowała mi się na kolana, w kuwetach kopała z taką energią, że dwa wymachy łapką wystarczały, aby cała łazienka była w żwirku, z ogromnym zapałem drapała drapaki, coś opowiadała, bawiła się rzucanymi myszkami, goniła Kropcię i Bisię po ogródku, pierwsza witała mnie i ostatnia żegnała, gdy wychodziłam do pracy. W nocy zasypiała na poduszce przy mojej głowie, mrucząc głośno, a rano całowała mnie na powitanie i przez chwilę leżała na mojej klatece piersiowej, mrucząc, gdy ją głaskałam. Nad ranem szalały z Kropcią po mieszkaniu, urządzając polowania na siebie.

Pozostałe koty, które nie są zbyt wylewne i serdeczne, od niej nauczyły się tego całowania (pocieranie noskiem, pyszczkiem i lizanie) i żebym nie myślała, że Pumcia kocha mnie bardziej od nich, też zaczęły mnie obcałowywać przy każdej okazji.

Biedna Pumcia.
Ostatnio edytowano Pon sty 17, 2011 8:18 przez mb, łącznie edytowano 3 razy

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 16, 2011 19:45 Re: Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

Pumcia nie cierpi, nie jest już biedna. Ty jesteś :( Spotkacie się kiedyś, na pewno.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie sty 16, 2011 20:13 Re: Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

MalgWroclaw pisze:Spotkacie się kiedyś, na pewno.


Też tak myślę.
Niemożliwe, żeby nie było już nic więcej ponadto, co przeżywamy tutaj.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 16, 2011 20:21 Re: Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

Ależ ona Cię kochała! I była z Wami bardzo szczęśliwa. Bardzo. Cieszyła się każdym dobrym dniem, każdą minutą z Tobą, ze swoim czlowiekiem. Jak dobrze, że mogła być u Ciebie, że miała dobry dom!

A z Kasią się lubiły? Nic nie piszesz o Kasi...

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie sty 16, 2011 20:26 Re: Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

Bardzo Ci współczuję :(

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie sty 16, 2011 20:30 Re: Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

kasia86 pisze:"- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
- Nic wielkiego, - zapewnił go Puchatek, - posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam.
Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika"

To z mojego wątku viewtopic.php?f=1&t=112903&start=630&hilit=Krawatek

Marysiu, rozumiem Twój ból. :cry:

Mój Mieciu się gdzieś tam zaopiekuje Twoją Pumcią. :cry:
Ostatnio edytowano Nie sty 16, 2011 21:02 przez Anna61, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie sty 16, 2011 21:01 Re: Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

kasia86 pisze:Mój Mieciu się gdzieś tam zaopiekuje Twoja Kumcią. :cry:

Aniu, dopiero (bardzo zaniedbałam forum) doczytałam o śmierci Miecia :cry: Bardzo współczuję. Odszedł tak szybko i niespodziewanie, jak mój Baksiu :cry: Doskonale rozumiem ten szok i ból.Też nie robiłam sekcji Baksiowi, bo chciałam go pochować w ogródku rodziców.
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 16, 2011 21:08 Re: Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

Jeszcze raz Wam dziękuję, że jesteście ze mną.

Kiedy siedziałam sama w domu przez te dni, to chwilami myślałam, że zwariuję.

weatherwax pisze:A z Kasią się lubiły? Nic nie piszesz o Kasi...

Kasia nikogo nie lubi, więc z Pumcią też nie było inaczej. Jedyne ich kontakty polegaly na syczeniu na siebie od czasu do czasu i wymachiwaniu nawzajem łapkami przed nosem. Jednak do łapkoczynów nie dochodziło.

Boże drogi, Aniu! Mieciu :?: :!:
Ja też nie czytywałam od dłuższego czasu niczego na forum. Przecież to straszne. To był taki cudny kotek.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 16, 2011 21:23 Re: Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

mb pisze:Boże drogi, Aniu! Mieciu :?: :!:
Ja też nie czytywałam od dłuższego czasu niczego na forum. Przecież to straszne. To był taki cudny kotek.

Tak Marysiu, Miecia już nie ma z nami od 18 października 2010 roku :cry: viewtopic.php?f=1&t=106091&start=1245
Ja nie mogę też myśleć o tym wszystkim co się stało, bo bym oszalała ze zmartwienia. Straciłam 8 tymczasów(część z nich była już w domkach stałych) na FIP i mojego Miecia który umarł na serce. Nie mogę znaleźć wytłumaczenia dlaczego!
anna09 pisze:
kasia86 pisze:Mój Mieciu się gdzieś tam zaopiekuje Twoją Pumcią. :cry:

Aniu, dopiero (bardzo zaniedbałam forum) doczytałam o śmierci Miecia :cry: Bardzo współczuję. Odszedł tak szybko i niespodziewanie, jak mój Baksiu :cry: Doskonale rozumiem ten szok i ból.Też nie robiłam sekcji Baksiowi, bo chciałam go pochować w ogródku rodziców.

Dziękuję. :cry:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ruda_maupa i 26 gości