Trójka drombo i ona, pies i nowy mały duży :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob sty 15, 2011 19:03 Re: Trójka drombo i ona - Poker ma nowotwór... :(

oj ciężko to widzę.. byliśmy na spacerze, gdzie było rewelacyjnie. Był ożywiony, niuchał, tropił, nawet podbiegał sobie. wróciliśmy, to dałam mu gotowanego kurczaka, bo to jeszcze chciał jeść.
Po telefonie do wetki kupiliśmy środek przeciwwymiotny w czopkach, który dostał tuż po spacerze. Niestety, albo jeszcze nie działał, albo nie wiem co, ale przez kolejne 2h po zjedzeniu kurczaka leżał i przełykał ślinę.. a ona ciekła i ciekła.. w końcu zwrócił jedzenie :(
więc znów jest głodny, a ja boję się mu cokolwiek dać.

Konsultowaliśmy też Pokera z wetką przy okazji szczepienie. Zasugerowała konsultację z onkologiem z Wrocławia, dr Hildebrandtem. Napiszę do niego, tylko te wymioty mnie tak stresują, że cierpię patrząc na to nasze psisko.. i nie wiem czy już nie jest za późno.. :(
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Sob sty 15, 2011 19:10 Re: Trójka drombo i ona - Poker ma nowotwór... :(

Haniu przykro mi :( :( :(

Trzymajcie się! :ok: :ok: :ok: :ok:

Nie wiem czy to dobry pomysł, ale może siemię lniane mu dacie.... :roll:
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Sob sty 15, 2011 19:17 Re: Trójka drombo i ona - Poker ma nowotwór... :(

właśnie nie wiem co powoduje te wymioty i czy siemie by pomogło.. to trochę wygląda jak refluks, jakby mu się cofało czy odbijało na początku, przez jakiś czas cieknie mu ślina, po czym wymiotuje. raz faktycznie wyglądało, jakby mu się odbiło i ooo.. wszystko na podłodze :roll:
najgorzej by było, gdyby te wymioty były spowodowane naciskiem śledziony na żołądek, a tak też może być... w sumie wodą nie wymiotuje, dlatego myślę o czymś płynnym, co by mu dało kalorii, energii i siły.. tylko jeszcze pytanie jak mu to podać, bo sam zapewne nie wypije.. tylko ile tak można..
cierpię patrząc na niego i myśląc co nas czeka w niedalekiej przyszłości. nie wiem jak to przeżyję szczerze mówiąc, bo jak tylko to sobie wyobrażam to się zalewam łzami..
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Sob sty 15, 2011 19:51 Re: Trójka drombo i ona - Poker ma nowotwór... :(

Dopiero przeczytałam o Pokerze. Tak mi przykro :( . Domyślam się jak się czujesz z tym.
skontaktuj się z dr Hildebrandem. Ja kiedyś czytałam rozmowę z dr Jagielskim na temat chemii u zwierząt. Pamiętam, że mówił, że tak się jakoś ją podaje, żeby zwierzę nie cierpiało, a jak cierpi, to się przerywa. Że w ogóle jest trochę inna niż chemia u ludzi. Niestety mqało pamiętam.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 15, 2011 19:55 Re: Trójka drombo i ona - Poker ma nowotwór... :(

hm... płynne convelescne jest dla kotów a dla psów to nie wiem... :roll:
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Sob sty 15, 2011 19:59 Re: Trójka drombo i ona - Poker ma nowotwór... :(

dzięki Aniu.. na pewno do niego napiszę, ale raczej jutro po pracy, bo dziś już nic sensownego nie napiszę, zaraz idę spać, bo wstaję przed 4 do pracy.. znów mam doła i beczę tż'owi w koszulkę.
ciężko patrzeć jak pies, który zawsze się rzucał na jedzenie, teraz nie chce nic wziąć do pyska albo wypluwa.. jak co zje, to wymiotuje.. no i jak ciężko oddycha.. bardzo dużo pije, ale to nie wystarczy na długo.. :(
dzięki, że jesteście..
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Sob sty 15, 2011 20:00 Re: Trójka drombo i ona - Poker ma nowotwór... :(

maggia pisze:hm... płynne convelescne jest dla kotów a dla psów to nie wiem... :roll:

właśnie o tym też myślę, powinno być dla psów też.. tylko jak mu to dać, żeby nie wypluł.. chyba mega dużą strzykawką. Jutro zapytam o to wetkę.
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Sob sty 15, 2011 20:05 Re: Trójka drombo i ona - Poker ma nowotwór... :(

catawba pisze:
maggia pisze:hm... płynne convelescne jest dla kotów a dla psów to nie wiem... :roll:

właśnie o tym też myślę, powinno być dla psów też.. tylko jak mu to dać, żeby nie wypluł.. chyba mega dużą strzykawką. Jutro zapytam o to wetkę.


Haniu są strzykawki 20ml lub nawet 50ml także nie ma problemu. Jeszcze są 100ml.
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Sob sty 15, 2011 20:54 Re: Trójka drombo i ona - Poker ma nowotwór... :(

Haniu, jak chodzisz na Wojska, zapytaj o puszki Troveta dla rekonwalescentów. To mięsko w płynie, może będzie lepiej przyswajalne dla Pokera.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Sob sty 15, 2011 20:58 Re: Trójka drombo i ona - Poker ma nowotwór... :(

dzięki Iza, zapytam jutro. Puszki hill'sa możemy sobie sami zjeść, trochę na nie wydaliśmy :roll:
podobnie z nową suchą karmą, 15 kg ledwo otwartą 2 dni przed wykryciem choroby... aż żałuję, że opakowanie już wyrzuciłam, bo nawet odsprzedać trudno.. a on tego już nie zje :(
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Sob sty 15, 2011 21:32 Re: Trójka drombo i ona - Poker ma nowotwór... :(

Wazne,zeby jadł w ogole. Nie wiem,czy karmienie strzykawka to dobry pomysł,bo moze to tylko zwiekszyc wymioty. Sterydy zwykle pobudzaja łaknienie,Poker dostaje jakis steryd ? Jesli Haniu bedziesz czegos potrzebowac,to daj znac.
1 bryt, 2 dachówki, 3 devonki, 2 orienty, 2 azjaty, 1 kundelka i straszne kudłate MCO

FluszakPluszak

 
Posty: 3465
Od: Pt gru 08, 2006 0:28

Post » Sob sty 15, 2011 22:26 Re: Trójka drombo i ona - Poker ma nowotwór... :(

Avian pisze:Haniu, jak chodzisz na Wojska, zapytaj o puszki Troveta dla rekonwalescentów. To mięsko w płynie, może będzie lepiej przyswajalne dla Pokera.

Jest też inne mokre Troveta, niestety firma słabo opisuje - skład itp. Ale zobacz tutaj http://www.zwierzakowo.pl/sklep/karmy-a ... rovet.html jest spory wybór może coś wybierzesz dla Pokera.
Te wymioty mogą być spowodowane uciskiem chłoniaka na żołądek.
Jak pisała na pw, mamy pewne doświadczenie z chłoniakiem u ludzi.
W przypadku,którym tobie opisałam na pw , chłoniak jak kokon otoczył żołądek i to było pierwotne ognisko nowotworu.

Jedzenie podawaj mu w małych ilościach po 2-3 łyżki ale często.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie sty 16, 2011 6:40 Re: Trójka drombo i ona - Poker ma nowotwór... :(

Poker dostał steryd w czwartek bodajże, czy piątek... już mi się dni mylą. ja już w pracy jestem, ale jak rano na niego patrzyłam, to czułam, że powoli dojrzewam do decyzji o pożegnaniu się ;( w nocy znów zwrócił to co zjadł wieczorem, mimo czopka przeciwwymiotnego. mam wrażenie, że zastrzyki lepiej działały, ale krótko, a jeżdżenie codziennie na zastrzyk też jest średnim rozwiązaniem.
dostaje mało jedzenia na raz.. choć chyba jak na jego żołądek - za dużo :( już się boję mu cokolwiek dawać, bo mam świadomość, że zaraz się znów będzie męczył kolejną godzinę dopóki tego nie zwymiotuje. rano leżał na boku, oczy przymknięte i nawet ogonem nie machał, ledwo głowę podniósł by na mnie spojrzeć jak podeszłam. W tej pozycji brzuch miał mocno wypukły, wyraźnie nabrzmiały przez tę paskudną śledzionę. Nie wiem czy to pozycja, czy znów urosła, ale boję się, że kiedyś pęknie. Gdyby nie te wymioty i brak jedzenia, to bym powiedziała, że jest ok. i na spacerach jest! ale bez jedzenia niedługo osłabnie i nawet na spacer nie będzie miał siły iść... a w domu ile razy na niego nie spojrzę to cierpię. i obawiam się, że jemu też nie jest do śmiechu.. boję się, że on już się zaczął męczyć i jeśli nie da się tego w miarę szybko poprawić, to nie chcę go dłużej męczyć..
wpadnę dziś do wetki, do tej pory zobaczymy jak dziś się będzie zachowywać i zdecydujemy co jeszcze można spróbować, żeby poprawić jego samopoczucie. ja tak nie chcę się z nim rozstawać :crying:
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Nie sty 16, 2011 13:11 Re: Trójka drombo i ona - Poker ma nowotwór... :(

Haniu, dobrze Cię rozumiem. Przypominają mi się moje dylematy przy Bamboszu. Minęło półtora roku, a to wciąz we mnie żyje.
Trzymaj się jakoś. Zaciskam kciuki :ok:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie sty 16, 2011 17:41 Re: Trójka drombo i ona - Poker ma nowotwór... :(

dziękuję Aniu.. Ty i tak dużo więcej przeżyłaś tragedii niż ja.. pomijając chomiki, to mój pierwszy zwierzak, który odchodzi.. wiedziałam, że będę to przeżywać, ale nie myślałam, że tak bardzo.. :(

byłam u wetki. poradziła Ranigast na polepszenie trawienia i może przestanie mu się odbijać. dziś na razie nie wymiotuje, ale za dużo nie zjadł.. tż mówi, że jest słaby, na spacerze szedł dużo gorzej niż wczoraj.. poza tym, leżał jak skórka wyciągnięta na podłodze..
jak wróciłam z pracy, przywitał mnie przy drzwiach i domagał się kiełbaski :) dałam mu zakupiony Trovet Recovery, ten wodnisty, ale trochę wylizał dopiero jak mu wrzuciłam trochę kiełbaski do miski. od samego trovetu uciekał. jak miło było widzieć jego zainteresowanie opakowaniem po jogurcie (które zawsze dostawał do wylizania) czy niuchanie powietrza, gdy wyczuł parówkę.
niestety, na oko widać jak powoli się zmniejsza :( kręgosłup coraz bardziej widoczny.. przy tym mamy wrażenie, że brzuch się powiększa, pewnie śledziona też, o ile to nie nasza wyobraźnia...
wetka dziś mi jeszcze raz pokazała zdjęcie jego klatki piersiowej, które dokładnie oblookała i zauważyła, że nie dość, że wszystkie inne węzły są powiększone, to jeszcze węzły w płucach też... biedny Pokcio, tak bardzo mi go żal..
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 13 gości