Ja zwykle twierdzę, że jesli kot traci apetyt, zwykłą sobie aktywność to coś mu dolega, ale co, jeśli wyniki krwi są dobre, usg jest dobre....

Fuksia np. od początku miała bardzo rozciągnięty pęcherz, w którym zbierały się złogi, nawracające infekcje pęcherza, a mimo to do końca pobytu u mnie zachowywała wielką radość, bawiła się, biegała, miała apetyt, dopiero jak pojechała do Agn, to nastąpiła taka infekcja pęcherza, której nie przezyła, tam mógł stres zmiany miejsca też swoje dołożyć, ale jednak raczej głównym powodem zmiany zachowania i utraty apetytu był spowodowany procesem chorobowym.
Zagadkowa sprawa z Tenią, trzymam kciuki
