Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 13, 2011 19:55 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Phi..a ja niby nie biedna? Mój bigos obśliniła... (i tak zjadlam, a co tam :P )
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw sty 13, 2011 20:27 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

KaleidoStar pisze:Phi..a ja niby nie biedna? Mój bigos obśliniła... (i tak zjadlam, a co tam :P )


oj tam od razu obslinila :P
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Czw sty 13, 2011 20:38 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Ciepła pisze:
KaleidoStar pisze:Phi..a ja niby nie biedna? Mój bigos obśliniła... (i tak zjadlam, a co tam :P )


oj tam od razu obslinila :P

Jak to moja siostra mawia, kiedy obliże palce odruchowo, jak coś naszemu pieskowi do pyska podaje: "z zarazkami trzeba w zgodzie" :ryk:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sty 14, 2011 5:07 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

jozefina :1luvu: :ryk:
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt sty 14, 2011 14:05 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

hej :1luvu:

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob sty 15, 2011 0:08 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

trawa11 pisze:hej :1luvu:

Obrazek


Danuś witaj :1luvu:
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob sty 15, 2011 0:15 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Ciężki dzień, bo..nicnierobieniowy. Masakra. 12 godzin w pracy, a roboty na max półtorej.Tylko rozbite w czasie.
Totalnie nic nie było do zrobienia.. Pomogłyśmy ile się dało innym dziewczynom.. a i tak się wynudziłyśmy jak mopsy. A weź tu przez tyle godzin udawaj, że się nie opierniczasz, jak z każdej strony kamera :P

Później spotkanie z moimi fotografistami trójmiejskimi..

I jestem w domku. Troja szczęśliwa.. z radości opędzlowała pół miski karmy, zrobiła wielką qpę, wypiła kilka litrów wody i wylizała mi nos :D Teraz mnie zaczepia :)

W związku z pojawieniem się pp u Seji możliwe, że Trojka odda krew na surowicę... ale to się fachowcy muszą wypowiedzieć, czy jest sens i czy może być dawcą.
Już w tamtym wątku pytałąm, ale tu na wszelki wypadek też..
Ile kosztuje i trwa zrobienie testów, badanie krwi? Jakie testy musimy zrobić w ogóle, tak na przyszłość też.. Bo w tym temacie jeszcze zielona jestem... (przed Miau w ogóle o takich rzeczach nie myślałam..jednak to forum edukuje niesamowicie)


Edit: już mi Seja u siebie odpowiedziała, ale rozwinięcie tematu się przyda i tak, na wszelki wypadek...
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob sty 15, 2011 11:44 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Hej :1luvu:

Obrazek



Oj ,zeby tylko Trojce nic nie było :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob sty 15, 2011 16:20 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

No nie wygląda, żeby coś jej było ;) Ale jak sobie pomyślalam właśnie, że jakiś kociak miałby dostać krew tej diablicy..to by potem egzorcyzmy były potrzebne :D Mój diaboł kochany...
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob sty 15, 2011 19:43 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

dzien dobry wieczor Aniu i Trojko :1luvu:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon sty 17, 2011 11:10 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

hej poniedzialkowo :1luvu:

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pon sty 17, 2011 15:18 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

trawa11 pisze:hej poniedzialkowo :1luvu:

Obrazek


Och jaka cudna krówka :1luvu:
Witaj Danusiu :1luvu:
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon sty 17, 2011 15:24 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Przez Troję prawie sie dziś utopiłam ze śmiechu.

Leżałam w wannie. Troja jak zwykle marudziła, że ona chce na kolanka...a tu sie nie da. Jak zazwyczaj uskuteczniala spacery po krawędzi wanny. Oczywiście musiałam dac jej wody na dłoni, bo uwielbia tak pić...
W pewnym momencie cos się sfochowała. Może nie podobalo się głaskanie mokrą ręką ;) (ale wyglądala przesmiesznie, taka mokra :D )
Obrażona usiadla na brzegu...i jak to przy fochu - tyłem do mnie. Machała ogonem coraz słabiej..w końcu całkiem go opuścila. W związku z czym ogon leżał..na wodzie. Cały.. No bo lekki, bo puchaty.. nie zanurzył się, tylko unosil. A Troja nic.. czasem tylko nim próbowała machnąć, w związku z czym jeszcze bardziej go w tej wodzie nurzała. Usiłowałam się nie zacząć śmiać, żeby jej nie zainteresować, ciekawiło mnie jak się sytuacja rozwinie :D
Roziwnęła się tak, że jak Troja zeskoczyla z wanny, mokry, a przez to ciężki ogon zatoczył piękny łuk i poczęstowal ją strugą wody i pacnięciem prosto w lebek :D
Widok nie do opisania...
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon sty 17, 2011 18:01 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

KaleidoStar pisze:Przez Troję prawie sie dziś utopiłam ze śmiechu.

Leżałam w wannie. Troja jak zwykle marudziła, że ona chce na kolanka...a tu sie nie da. Jak zazwyczaj uskuteczniala spacery po krawędzi wanny. Oczywiście musiałam dac jej wody na dłoni, bo uwielbia tak pić...
W pewnym momencie cos się sfochowała. Może nie podobalo się głaskanie mokrą ręką ;) (ale wyglądala przesmiesznie, taka mokra :D )
Obrażona usiadla na brzegu...i jak to przy fochu - tyłem do mnie. Machała ogonem coraz słabiej..w końcu całkiem go opuścila. W związku z czym ogon leżał..na wodzie. Cały.. No bo lekki, bo puchaty.. nie zanurzył się, tylko unosil. A Troja nic.. czasem tylko nim próbowała machnąć, w związku z czym jeszcze bardziej go w tej wodzie nurzała. Usiłowałam się nie zacząć śmiać, żeby jej nie zainteresować, ciekawiło mnie jak się sytuacja rozwinie :D
Roziwnęła się tak, że jak Troja zeskoczyla z wanny, mokry, a przez to ciężki ogon zatoczył piękny łuk i poczęstowal ją strugą wody i pacnięciem prosto w lebek :D
Widok nie do opisania...


znaczy sie bezcenne haha :wink: :ok: :ryk:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon sty 17, 2011 20:43 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Ciekawe ,czy się kiedyś odwazy do wanny wskoczyć :lol: , albo chociaż łapkę zanurzyć :roll: :lol:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 190 gości