
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
zuzaneczka1 pisze:Witam!Tak sobie oglądam te filmiki na YT i zastanawiam się, czy odgłosy które Adaś wydaje nie są przypadkiem okrzykami bólu???
Nasza Demi po niefortunnym skoku zwichnęła bark a następnie jak gdyby nigdy nic wyszła na balkon i podziwiała widoki a głaskana mruczała
Widziałam, że utyka więc ją obserwowałam, w końcu nie wytrzymałam i skończyło się na wizycie u weta i szybkiej operacji. Dziś tamta przygoda to już wspomnienie, natomiast ja na zawsze sobie zapamiętam, że mruczenie niekoniecznie oznacza zadowolenie ale może być oznaką ogromnego bólu jak w wypadku naszej kici.
Czy Adasia obejrzał fachowiec? Czy tylko tomograf jest w stanie pomóc w ocenie choroby i ew. leczenia?
Pozdrawiam!
Agita pisze:zuzaneczka1, nie jestem wetem, wiec nie odpowiem na 100% na Twoje pytania. Jednak mam kotkę z podobnymi objawami. U niej akurat przekrzywienie główki nie jest tak silne, ale ma inne objawy np. mimowolne ruchy, kiwanie głową. Tez czasem głośno miauczy, ale na pewno nic jej wtedy nie boli. Wyje jak np. zostanie sama w pokoju. Ponieważ jest głucha, to nie ma wyczucia z głośnościąStwierdzono u niej uszkodzenie obszaru móżdżku i błędnika. Konsultowałam ją z 3 wetami, w tym jeden specjalizuje się w neurologii. Wszyscy trzej mi powiedzieli, że tomografię mogę zrobić w celu potwierdzenia tej diagnozy (diagnoza postawiona na podstawie "testów" neurologicznych kota). Ale jeśli zobaczymy w tomografii to, co stwierdzono na podstawie badania "zewnętrznego" kota, to nie otworzy to nowych perspektyw leczenia. Jeśli Adasiowi się poprawia, to może na razie wystarczy zaufać wetce i jej diagnozie oraz kontynuować leczenie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 80 gości