Moderator: Estraven
Satyr77 pisze:Natek gadał mało, ale miział się na potęge. ruszyć sięnie można było tak ocierał się o nogi, rano też było podobnie, chodził za mną i patrzył co robię. Odechciało mu się jak został zamknięty na jedzonko i nic nie zjadł, potem dostanie inne chrupki. Miśkia też bardzo szczęśliwa, że mogła sobie pospać ze mną, wtulała się jak głupia

miłka pisze:oj... z Szeryfem lepiej nie zadzierać![]()
pozdrowienia z Rybnika, jestem Waszą cichą podczytywaczką i Wasz wątek nieraz poprawiał mi humor
magdaradek pisze:ło matko, nie zajarzyłam, że juz nowy wątek i tak się zastanawiałam , co tak u Satyrków cicho
magdaradek pisze:akurat we mnie konkurenta nie macie, bo moje koty absolutnie na wystawy się nie nadają
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości