Dwie czarne bez prawa do wyboru - reaktywacja

Erin pisze:
No, to z całą pewnością ośmiorniczką nie jest

to jestem ja :oops:

jak zobaczyłam zdjęcia Emila z ośmiornicą :mrgreen:

Chiba, że tak :ok:

No dobra, idę się przespać z Morfim :mrgreen:

Dobranocka! :1luvu:

Wiem, wiem, wiem !!!! Co zeżarła ta cholera . Na choince mam łańcuch taki strzępiasty złoty. A nawet nie na tylko pod. No i stamtąd pewnie wyciągnęła ten syf. Łańcuch w śmieciach . I tak brzydki był. No nie, ładny, ale niekonieczny.

Cór pojechała wreszcie dziś obarczona walizą nie do uniesienia, plecakiem średniej wielkości, "neseserkiem foliowym takim, co się koce kupuje, teczką z rysunkami, dwoma obrazami po 1,5m2 , reklamówką z żarciem i torebką wielkości zadka :strach:

No ale jak ktoś ma takie widzimisię, że bierze ze sobą 4 nikomu nie potrzebne torebki, 3 pary butów, prawie wszystkie łachy, itp. to niech dźwiga. Chciałabym ją widzieć, jak się tarza z tymi tobołami na taxi. Taksówkarz podobno odniósł jej to do akademika :ryk:

musiała wyglądać koszmarnie.

jasdor pisze:Taksówkarz podobno odniósł jej to do akademika musiała wyglądać koszmarnie.

raczej wręcz przeciwnie :mrgreen:

skoro jej pomógł

MPiczki się witają!

Ja kiedyś też tak miałam, że na każdy wyjazd zabierałam połowę dobytku.
Ale potem mi przeszło - sił już brakuje :mrgreen:

a ja wychodzę z założenia, że im mniej się weźmie -tym jest wygodniej
szczególnie jak jadę do schroniska i każdą rzecz trzeba wtachać na górę :mrgreen:

jak jadę tylko z młodym, to mam w plecaku głownie jego rzeczy i śpiwór dla niego

teraz wybieram się z nim na kilka dni w lutym
i już wymyśliłam, że nie zabiorę śpiwora - to będzie mi jeszcze wygodniej :mrgreen:

może nie będzie zimno :roll:

Witam Was

U nas sie mowi, ze kobieta jak wyjezdza na dwa tygodnie ma takie same bagaze jak na weekend. To moge prawie ze podpisac...

I ja witam

Muszę sobie zaznaczyć, bo mi stale Jasdorkowy wątek umyka :evil:

Witaj Nemi, umyka, bo ja sama nawet to rzadko ostatnio tu bywam :oops:

Ale o czym tu pisać, jak koty śpią całymi dniami :roll:

Dzisiaj sobie zrobiłam trochę przerwe w szydełkowaniu to przerabiam wszystkie wątki, żeby sie calkiem nie odciąć.
A w moich wyrobach są też nowe egzemplarze - koty wymyśliły :mrgreen:

Jak będą zdjęcia to pokażę.

Witajcie Kochani!

Jak się miewacie?

jasdor pisze:koty śpią całymi dniami

szczęściara :mrgreen:

Ruda całymi dniami broi :twisted:

ostatnio obgryza wszystkie kredki i ołówki
i mój nowy książkowy kalendarz :twisted:

To ruda kochana jest. Ma zajecie chociaz. Moje nie chca az tak mocno broic. Ale nie skarze sie, bo wiem, ze jak zaczne kartony pakowac, to bedzie nie ladnie.

Jasdorek szanuj paluszki zlotko.

Ja tak tylko na 5 minutek, fajnie, że jesteście i nas odwiedzacie :1luvu:

Lecę dzisiaj z robótkami, bo stado kotów spragnionych zabawy czeka.
A tak w ogóle to musze trochę rzadziej bywać na miau, bo mi czas strasznie kradnie :mrgreen:

Zrobię sobie może króciutka przerwę, ale tak nie do końca. Bedę podczytywać Was.

Dziewczyny, widzicie? Czyli im więcej tu popiszemy, tym dłużej Jasdor będzie siedziała na miau, bo przecie wszystko musi przeczytać, co nagryzmolimy coby jej nie umknęło :twisted:

Hihihihi! <zaciera ręce złośliwie>
:ryk:

Ja dlugo nie wytrzymuje bez miau. Dostaje takie odwyki potem. Jasdorek tez nie bedzie dlugo precz, ale rozumiem, ze od czasu do czasu strasznie gnebi i nie wiadomo gdzie z czasem i zalem, bo wiele zlych rzeczy tez sie tu dzieje.

Dwie czarne bez prawa do wyboru - reaktywacja

Kto przegląda forum