Nim będzie za późnoSchŁódź. Psysio- zły kot?

A podpisy pod czym?

Proceduralnie - zgłosić może każdy. Więc można ale nie trzeba porozumiewać się z TOZem czy inną organizacją. Ale TRZEBA ją zawiadomić o złożonym zawiadomieniu z prośbą o wstąpienie do sprawy w charakterze pokrzywdzonego. I to, moim zdanie, do nie jednej z taką prośbą można wystąpić, bo nie każda może być rychliwa.

Schronisko na pewno tego nie odpuści.
Dyrekcja jest strasznie "cięta" na takich zwyrodnialców.
Nie sądzę, aby była potrzeba mieszać w to inne organizacje.
Proszę - nie róbmy "zadymy" bo teraz najważniejsze jest zdrowie i stan Pelasi.
I myślę, że aby zawiadomienie miało silne podstawy - trzeba zebrać zdjęcia, przejść się do jej dawnej lecznicy, wypytać...
I chcemy to wszystko zrobic. W uzgodnieniu z dyrekcją, a nie za jej plecami. Bo ona z całą pewnością pomoże w tych działaniach.
Dajcie nam tylko trochę czasu

Duszku, ja wierzę, że tam działacie i nie odpuścicie.
Tylko tyle wskazuję, że to MUSI być organizacja (wg kpk i ustawy o ochronie zwierząt). Jeśli schronisko jest TOZowskie, to TOZ oczywiście jak najbardziej. Ale jeśli schronisko jest odrębną jednostką, nie wpisaną do KRS, to ono samo NIE MA UPRAWNIEŃ do działania w procesie karnym.

CoolCaty pisze:Schronisko już zajęło się tą sprawą. Jak zwykle przyjdzie karteczka o niskiej szkodiwości czynu itd. Skupmy się może na samej kotce, dobrze?

Niedobrze

Bo tylko, jeśli będzie się naglaśniać takie sprawy w nieskończoność, to w końcu coś się zmieni :!:

Carmen201 - schronisko jest odrębną jednostką, ale przy schronisku działają swie Fundacje i poza nimi Schronisko ma inne zaprzyjaźnione Fundacje, więc z tym nie będzie problemu. To nie pierwszy i nie ostatni taki przypadek niestety, więc wiemy jak działać w takich sytuacjach.

Tak jak Gucwińskiego oskarżyla Fundacja VIVA
Żenujące 1.000 zł musi zapłacić za tyle lat...

O, już rozumiem i już się nie mądrzę:)
Ale czytam i :ok:

za Pelasię są.

Aniu, a jak Pela
czy chociaż troszkę lepiej?

Wykąpałam ją dzisiaj i to jej przyniosło dużą ulgę. Odmoczyłam strupki, wysuszyłam, rozczesałam. Cały czas się tuliła i próbowała ugniatac łapkami. Musiałam wyjąć wenflon, bo porobiły jej się ogromne obrzęki. Kupiłam srebro koloidalne i nasmarowałam poranioną skórę buzi i nóżek. Buźkę wysmarowałam w środku balsamem szostakowskiego. Po tym wszystkim spała naprawdę spokojnie. Wstawała tylko skorzystać z kuwetki. Musiałam jej so kuwety włożyć igninę, bo pisek przyklejał jej się do poranionej skóry. ale ładnie korzysta z takiej wersji kuwety. Jest słaba i bardzo chuda, ale czyściutka i pachnąca. Widać, że jest jej lepiej. Skóra na pewno wygląda lepiej, nosek udrożniam na bieżąco.
Będziemy walczyć z całych sił o nią i liczę na to, że ona sie też łatwo nie podda.

Jeśli nie jest gorzej to jest nadzieja że koteńka da radę, że się nie poddaje, że walczy.

Da radę:) Super przeczytać,że jest troszkę lepiej:)))

Zostawmy na razie sprawę prokuratury tym co już w tej sprawie coś robią - skoro Ania pisze że coś się w tym temacie dzieje to tak jest i roztrząsanie tego na forum nie pomoże a może zaszkodzić
Forum jest publiczne i każdy ma do niego dostęp

CoolCaty pisze:Schronisko już zajęło się tą sprawą. Jak zwykle przyjdzie karteczka o niskiej szkodiwości czynu itd. Skupmy się może na samej kotce, dobrze?

masz rację-oczywiście że na samej kotce skupić się trzeba bo ona jest tu najważniejsza,
ale to nie zaszkodzi równolegle robić coś z problemem tej sadystki.

a jaka karteczka przyjdzie to zobaczymy-może tym razem będziemy zaskoczeni..

smarti pisze:masz rację-oczywiście że na samej kotce skupić się trzeba bo ona jest tu najważniejsza,
ale to nie zaszkodzi równolegle robić coś z problemem tej sadystki.

a jaka karteczka przyjdzie to zobaczymy-może tym razem będziemy zaskoczeni..

Ja mimo wszystko uważam, że przychylność prasy na pewno nie zaszkodzi. Inaczej sprawa już jest położona

To jest właśnie ten model myślenia: może tym razem sąd się weźmie za sadystę... i tak zawsze.

Nim będzie za późnoSchŁódź. Psysio- zły kot?

Kto przegląda forum