fiszko - rozumiem,że można przekierowywać do Ciebie? Trzymam za słowo

Mała ma najpiękniejsze oczy,gdy przy świetle dziennym patrzy w kierunku okna. Wtedy są najintensywniej zielone.Ale skłonić ją,by zaczekała na fotę, nie jest łatwo

Jak czasem ją przydybię z aparatem na przejściowym stuporku,to wychodzą fajne zdjęcia.Najczęściej jednak wygląda to tak,że ja widzę fajny motyw,sięgam po aparat,a po motywie już ani śladu

A czasem mam wrażenie,że ona świetnie wie,że jest w centrum uwagi obiektywu i zaczyna się wygibać na wszystkie możliwe strony...
Drapako-deszczułka jest teraz dla niej czymś w rodzaju nowej zabawki...mała podchodzi do niej radośnie mrucząc i to przy drapaczku najbardziej lubi być głaskana - jakieś takie miejsce,które kojarzy się z samymi dobrymi rzeczami
Jeśli ten plus miałby się potwierdzić,to życzę wszystkim kotom dodatnim,żeby się cieszyły taką radością życia i apetytem...

