Likierek już odprowadzony tam gdzie moje wszystkie kochane zwierzęta, które wybrały się za TM..
Oczywiście, tak jak za każdym razem,wszystkie moje "stałe" kicie nam towarzyszyły..
Rozsiadło się towarzystwo w kręgu, dookoła nas i czekali aż wszystko zrobimy tak jak trzeba,a potem,po pożegnaniu Likierka, wszyscy razem wrociliśmy do domu ...
wybacz Erin kradzież, ale taki piękny ten Twój obrazek..