Dwie czarne bez prawa do wyboru - reaktywacja

Cudne te ośmiorniczki :ok:

A Emilek to cukiereczek

Witam , Erin jak ci sie tak podoba strrrraszna ośmiornica to tez dostaniesz

Jak nie będą chciały sie bawić, to ich będziesz straszyć :mrgreen:

Byłam dzisiaj w nowym domku kotki Pyzy, którą właśnie Wiola przywiozła z Warszawy na nowe śmieci. Śliczna trikolorka :1luvu:

mięciutkie futerko, kochana mordeczka :1luvu:

Troszke była zestresowana i schowała się do wersalki. Nie wyszła nawet sie pożegnać, ale za to rezydentka wyczuła pismo nosem i też wlazła do wersalki. Czekałyśmy co się będzie działo, ale nic nie było słychać. Domek pisał, że jak się nieco uspokoiło w domu (czyli towarzystwo się rozeszło) Pyza wyszła, zjadła, skorzystała z kuwetki i ocierała się dzieciom o nogi :1luvu:

Znaczy jest wszystko OK.
Pyza oczywiście dostała prezent w postaci zestawu zabaweczek, które w konsekwencji zarekwirowały dzieci :mrgreen:

Jak wróciłam do domu zastałam w kuwecie kloca, który błyszczał z daleka

Okazało się , że w środku jest coś w rodzaju złotego celafonowego paseczka, coś jak na papierosach. No więc ubrałam okulary, gumowe rękawiczki i babrałam się w goownie :mrgreen:

Nie mam pomysłu, co to mogło być, coś jak włosy anielskie na choinkę, ale u mnie nie ma. Nie wiem, co gadzina zeżarła i gdzie znalazła, ale dobrze, że wylazło.

Oj, to ci gadzina - w domu można mieć sterylnie czysto i wszystko pochowane a i tak zawsze coś znają.
Kciuki za nowy domek Pyzulki :ok:

Jasdorek bawilas sie dzis znowu w kumoszke koteczkow? Fajnie, ze Pyza dojechala szczesliwie i nie ma problemow z fukaniem i takie tam.
Na straszenie to zabaweczki z Twojej reki sie nie nadaja, po prostu jeden lubi, dugi nie. Emil za to nie bawi sie myszkami, ktore Lilly uwielbia. Tak to juz jest.
A to co sie swiecilo, to mnie tez by interesowalo, bo ciekawa sprawa skad i co dorwala.

Sterylnie czysto :ryk:

u mnie ?

Szkoda gadać. Ale coś mi sie zdaje, że to cór coś w tym swoim bajzelku nawlokła , a tego co ona ma w pokoju to nawet ja nie ogarniam. Jutro rano jedzie, sie posprząta to będzie do następnej wizyty