Szylkretki są piękne! Kretek 104:)

Mała jest już wielka :lol:

Chociaż przy Romku i Leśku dalej na malutką wygląda :mrgreen:

Jak się kiedyś ogarnę to ją pokażę :twisted:

kalair pisze:
kocurzyca41 pisze:Traz tylko zostało Ci się kretkami na obolałą doo... obłożyć

Ja nie wiem, czy to będzie takie proste.. Hmm...mogą się zbuntować!

Wtedy to tylko termofor i masaż :ryk:

Hej Kretulki wieczornie :lol:

kothka pisze:Mała jest już wielka Chociaż przy Romku i Leśku dalej na malutką wygląda
Jak się kiedyś ogarnę to ją pokażę

No mam nadzieję! I zdjęcie w bannerku trzeba zmienić, o straciło na aktualności. :mrgreen:

kocurzyca41 pisze:
kalair pisze:
kocurzyca41 pisze:Traz tylko zostało Ci się kretkami na obolałą doo... obłożyć

Ja nie wiem, czy to będzie takie proste.. Hmm...mogą się zbuntować!

Wtedy to tylko termofor i masaż

Termoforek mam, ale raczej na doopkę nie pomoże! :lol:

OKI pisze:Hej Kretulki wieczornie

Bry Olguś!

kalair pisze:
kocurzyca41 pisze:Znaczy się na czterech literach też zjechałaś Trzeba było kretulinki zabrać,może by za poduchy robiły?

No szkoda, że tego nie zrobiłam!

no wiecie co! to ja juz bym wolala sie potluc niz kotu cos zrobic :oops:

Bozena, a to juz daaaaaawno nie nazywa sie jablko, tylko dupolotka :ryk:

kalair pisze:
Kociara82 pisze:kto potrafi zmontowac 3 krotkie filmiki w 1 i w podkladzie wrzucic jakas fajna muzyczke? Pilnie potrzebuje pomocy... aha, no i jeszcze niech mi to ktos potem wrzuci na net bo to moj pierwszy filmik... totalny brak doswiadczenia

Nigdy nie próbowałam.. Nie masz pojęcia jak? A cóż to za filmiki?

wiesz co, niby mam jakis tam program windows cos tam, ale on wogole nie widzi tych filmikow, nic z tego nie kumam. A bohaterka filmiku jest kotka Matylda, nowy tymczas Justy&Zwierzaki, przesliczna kotka w srednim wieku, przemila, niemozliwy miziak nad miziaki, ktorej domku szukamy. Udalo mi sie krotki filmik z nia nakrecic jak sie rozplywa podczas miziania, ale mam go jakby w 3 czesciach i nie wiem, jak to zmontowac no i jeszcze jak jakis podklad wrzucic czy cos, zeby nie bylo slychac rozmowy w tle...

Kotecki miały też sanny zażywać i bronić doopala Bożenki przed potłuczeniem.A rozgrzanie obolałego kupra termoforkiem pomaga,naprawdę.

kalair pisze:
Kociara82 pisze:no wlasnie w sumie bez powodu.. chociaz... dobija mnie moja obecna praca, jestem w kropce i nie wiem, co dalej robic...

Wierz mi, że brak pracy bardziej dobija..

wiesz, ja sie wlasciwie tak czuje, jakbym tej pracy nie miala... Mecze sie tam strasznie za marne kieszonkowe... i zadnych perspektyw na lepsza. Co gorsza, bylam zapisana na kurs z posrednictwa pracy w zeszlym roku, kurs mial byc na przelomie pazdziernik/listopad, a ja prawie w pazdzierniku zalapalam sie tutaj do pracy i musialam sie wyrejestrowac, sila rzeczy wiec kurs mi przepadl. Teraz jest poczatek roku, wiec wczesniej jak w marcu/kwietniu sie nie spodziewam nowych kursow, a gdybym wtedy tamten zrobila, mialabym teraz znacznie wieksze szanse na znalezienie innej, lepszej pracy, tzn.ciekawszej moze i na pewno lepiej platnej niz tu.

Chetnie rzucilabym to w diably, ale co mi z tego przyjdzie? Znow zasilac armie bezrobotnych niewiadomo, jak dlugo? Na inna prace sie nie zanosi w najblizszym czasie, wiec chyba musze tkwic w tym bagnie w ktorym jestem obecnie... :roll:

Kumpel mial mi tarota postawic w kwestii pracy, ale z nim to tak jest: tu sie umawiamy a za chwile cos mu wypada albo zapomni, ze ma przyjsc... :roll:

A ja naprawde nie wiem juz, co mam robic, a czuje, ze musze cos zrobic, cos zmienic, podjac jakas decyzje, ale jestem w totalnej kropce, nie wiem, co robic, potrzebuje jakiejs rady, wskazowek, podpowiedzi... Stad moja desperacja i chec siegniecia po tarot... :roll:

Kociara82 pisze:
kalair pisze:
kocurzyca41 pisze:Znaczy się na czterech literach też zjechałaś Trzeba było kretulinki zabrać,może by za poduchy robiły?

No szkoda, że tego nie zrobiłam!

no wiecie co! to ja juz bym wolala sie potluc niz kotu cos zrobic

Bozena, a to juz daaaaaawno nie nazywa sie jablko, tylko dupolotka

A ja powiedziałam listek :ryk:

No, o dupolotkach nie słyszałam. :mrgreen:

Kociara82 pisze:
kalair pisze:
Kociara82 pisze:kto potrafi zmontowac 3 krotkie filmiki w 1 i w podkladzie wrzucic jakas fajna muzyczke? Pilnie potrzebuje pomocy... aha, no i jeszcze niech mi to ktos potem wrzuci na net bo to moj pierwszy filmik... totalny brak doswiadczenia

Nigdy nie próbowałam.. Nie masz pojęcia jak? A cóż to za filmiki?

wiesz co, niby mam jakis tam program windows cos tam, ale on wogole nie widzi tych filmikow, nic z tego nie kumam. A bohaterka filmiku jest kotka Matylda, nowy tymczas Justy&Zwierzaki, przesliczna kotka w srednim wieku, przemila, niemozliwy miziak nad miziaki, ktorej domku szukamy. Udalo mi sie krotki filmik z nia nakrecic jak sie rozplywa podczas miziania, ale mam go jakby w 3 czesciach i nie wiem, jak to zmontowac no i jeszcze jak jakis podklad wrzucic czy cos, zeby nie bylo slychac rozmowy w tle...

Qrka, no to trzeba z jakiegoś programu skorzystać..Nie znam się..

kocurzyca41 pisze:Kotecki miały też sanny zażywać i bronić doopala Bożenki przed potłuczeniem.A rozgrzanie obolałego kupra termoforkiem pomaga,naprawdę.

Powaga?? No to może skorzystam, bo boli..

Kociara82 pisze:
kalair pisze:
Kociara82 pisze:no wlasnie w sumie bez powodu.. chociaz... dobija mnie moja obecna praca, jestem w kropce i nie wiem, co dalej robic...

Wierz mi, że brak pracy bardziej dobija..

wiesz, ja sie wlasciwie tak czuje, jakbym tej pracy nie miala... Mecze sie tam strasznie za marne kieszonkowe... i zadnych perspektyw na lepsza. Co gorsza, bylam zapisana na kurs z posrednictwa pracy w zeszlym roku, kurs mial byc na przelomie pazdziernik/listopad, a ja prawie w pazdzierniku zalapalam sie tutaj do pracy i musialam sie wyrejestrowac, sila rzeczy wiec kurs mi przepadl. Teraz jest poczatek roku, wiec wczesniej jak w marcu/kwietniu sie nie spodziewam nowych kursow, a gdybym wtedy tamten zrobila, mialabym teraz znacznie wieksze szanse na znalezienie innej, lepszej pracy, tzn.ciekawszej moze i na pewno lepiej platnej niz tu. Chetnie rzucilabym to w diably, ale co mi z tego przyjdzie? Znow zasilac armie bezrobotnych niewiadomo, jak dlugo? Na inna prace sie nie zanosi w najblizszym czasie, wiec chyba musze tkwic w tym bagnie w ktorym jestem obecnie...
Kumpel mial mi tarota postawic w kwestii pracy, ale z nim to tak jest: tu sie umawiamy a za chwile cos mu wypada albo zapomni, ze ma przyjsc... A ja naprawde nie wiem juz, co mam robic, a czuje, ze musze cos zrobic, cos zmienic, podjac jakas decyzje, ale jestem w totalnej kropce, nie wiem, co robic, potrzebuje jakiejs rady, wskazowek, podpowiedzi... Stad moja desperacja i chec siegniecia po tarot...

Ola, szukać pracy. I tyle. Młoda jesteś, znajdziesz coś! Fakt, nie jest to za ciekawe, ale lepsza taka niż żadna. :roll:

no wiesz, listek, jablko... te nazwy dawno juz z uzytku wyszly

pamietam, jak pracowalam w LIDLU, przyszly 2 moze 3 dziewczynki moze w wieku 10-12 lat i sie pytaly: czy sa dupoloty :ryk:

Ja juz wczesniej znalam ta nazwe, ale pare osob z tamtej ekipy nie zajarzylo, o co chodzi w pierwszej chwili :ryk:

co do pracy.. szukac... ale gdzie, w jakim zawodzie, w jakich firmach, w jakiej branzy, w jakich miastach? Nie mam nic przeciwko pracy jako kasjerka w markecie, ale traktuje to przejsciowo. Mam juz swoje lata, swiety czas zaczepic sie gdzies na dluzej niz pare miesiecy, albo na stale... Wiec na pewno musze szukac czegos innego, a jako kasjerka moge sobie np dodatkowo przyrabiac...

Szylkretki są piękne! Kretek 104:)

Kto przegląda forum