Georg, Gadget, Gabryś i Rustie-pies. Po egzaminie...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 05, 2011 11:17 Re: Klemens['] Miriam['] Georg, Lorenzo i Franio-Kiwaczek

gosiaa pisze:Pamiętam opowieść, jak siedząc na parapecie, obrzygał wszystko wokół i poniżej, łącznie z tymczasem który siedział na podłodze przy parapecie :strach:


oootototo! powtórzył wyczyn, tyle, że w naszej byłej kuchni zmieściłoby się z sześć obecnych, więc, że tak powiem, stężenie było tym razem większe. :twisted:

Sunshine, ja tam chłopa nie ganiam do roboty - sam tyra za siebie i za mnie :mrgreen: wczoraj na przykład, po powrocie z pracy wyczyściłam kuwety. Jako że nawet zużyty żwirek jest produktem naturalnym, więc wywalamy go w końcu podwórza za płot, w te chynchy co tam rosną - najwyżej w tym roku od nawożenia pokrzywy będą jak bambusy. Ale ciężko latać po dziesięciostopniowym mrozie po kolei z każdą kuwetą w te i wewte, więc najpierw wywalamy do starej blachy od ciasta (która note bene w swoim czasie też robiła za kuwetkę dla maleńtasków). Po oczyszczeniu wszystkich kuwet, znając koty swoje i koci gatunek ogólnie, byłam pewna, że natychmiast po zakończeniu czynności sanitarnych wszystkie kible zostaną użyte. Nie pomyliłam się. Odczekałam chwilę i zebrałam nowe urobki, po czym wystawiłam blachę za drzwi i ... kompletnie o niej zapomniałam. :oops: O 21 TŻ wrócił z pracy i pierwsze słowa, które usłyszałam to: "Misiek, ktoś nam zostawił kupy pod drzwiami". Łomatko, ale skucha :oops: a moje szczęście zdjęło buty, włożyło gumofilce, zabrało blachę pełną kociego urobku i bez słowa poszło wywalić za płot. Wracając przyniosło miseczkę "zewnętrzną", nasypało wieczorną porcję chrupek i zaniosło do "karmnika".
Więc jak ja mam go jeszcze do roboty gonić? :mrgreen:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 05, 2011 11:24 Re: Klemens['] Miriam['] Georg, Lorenzo i Franio-Kiwaczek

aleś go wyszkoliła :mrgreen:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 05, 2011 11:24 Re: Klemens['] Miriam['] Georg, Lorenzo i Franio-Kiwaczek

No rzeczywiście, cudny chłop. To ja nie wiedziałam, że on aż takie cudo chodzące. Mój też sprzątnie, pomoże, ale potrzebuje by mu wskazać co konkretnie. Ale nie powiem, osobiste inicjatywy też mu sie zdarzają. Fajny jest :ok:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 05, 2011 14:10 Re: Klemens['] Miriam['] Georg, Lorenzo i Franio-Kiwaczek

gosiaa pisze:Pamiętam opowieść, jak siedząc na parapecie, obrzygał wszystko wokół i poniżej, łącznie z tymczasem który siedział na podłodze przy parapecie :strach:

Coś pamiętam :wink: ten obrzygany to była jakaś psina, ale zdaje się, ze zbytnio się chłopaczyna nie przejął niespodziewaną dekoracją na plecach :D.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 05, 2011 21:39 Re: Klemens['] Miriam['] Georg, Lorenzo i Franio-Kiwaczek

A faktycznie, może i psina to była :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 05, 2011 22:12 Re: Klemens['] Miriam['] Georg, Lorenzo i Franio-Kiwaczek

gosiaa pisze:A faktycznie, może i psina to była :)



To był Z(C)orro ... gdybyśmy wtedy wiedzieli, że wyprowadzimy się z Centrum... Matko, jaki to był mądry szczenior... cały miot taki genialny chyba, bo Magija mówiła, że ich - braciszek naszego - też był super inteligentny
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 06, 2011 9:38 Re: Klemens['] Miriam['] Georg, Lorenzo i Franio-Kiwaczek

Ja to coś tak czuję, że nie wytrzymacie i w końcu i pies u Was zawita ;)
a że tak zapytam.....czy ta osoba co miała adoptować Lorka i Frania w ogóle odezwała się?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 06, 2011 10:07 Re: Klemens['] Miriam['] Georg, Lorenzo i Franio-Kiwaczek

ja spóźniona ale jestem z gratulacjami :)
że tak powiem na każdego przyjdzie pora :mrgreen:
gratuluję Wam podwójnego dokocenia :1luvu: będziecie teraz mieli wesoło ;) tylko muszę Cię w kostki kopnąć, tak na zaś, żebyś z piątką nie skończyła tak jak my :twisted:
i wiesz jak poczytałam trochę o Franiu to mi się z Shibaskiem skojarzył :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw sty 06, 2011 10:23 Re: Klemens['] Miriam['] Georg, Lorenzo i Franio-Kiwaczek

Georg-inia pisze:
Ja nie bardzo potrafię to wytłumaczyć, ale np. jest tak: wychodzę z łazienki i zamykam za sobą drzwi. Tymczasem kot chce w tym czasie wleźć DO łazienki, przemykając mi między nogami. Jeśli to jest Georg, Lorek czy inny normalny kot, to widząc zamykające się drzwi - albo przyspiesza do środka, albo się cofa. Franio nie - on tych zamykających się drzwi nie zauważa i zatrzymuje się w połowie przejścia. Raz bym już go przecięła na pół :oops: Tak samo czasem nie widzi poruszających się nóg, biegnie przed człowiekiem i po prostu zatrzymuje się dokładnie tam, gdzie masz zamiar postawić stopę, robiąc kolejny krok.

Ja mam dokładnie to samo z Lizakiem. Całkiem normalnym (rocznym) kotkiem, w sensie rozwojowym, tylko bardzo rezolutnym + ADHD. Muszę bardzo na niego uważać. On ma "zero" instynktu samozachowawczego. Parę razy już byłby przyciśnięty kanapą, drzwiami, no horror normalnie... :roll: Wiem, że tu macie inny problem, poważniejszy :( .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Czw sty 06, 2011 10:30 Re: Klemens['] Miriam['] Georg, Lorenzo i Franio-Kiwaczek

Georg-inia pisze: [ Przedstawienie było spektakularne, z szafki, z rozmachem i rozbryzgiem, zarzygał podłogę, szafkę na której siedział i te, co stoją na przeciwko oraz drzwi od łazienki, w której na skutek jego działalności utknęłam, żeby nie rozmazywać wyrazu uczuć po jeszcze większej powierzchni. I to jest ta dobra strona, bo TŻ musiał sprzątnąć sam :mrgreen: Georg dostał pasty na kłaki i rozkaz nie rzygania więcej.

Ale nie narzygał do telewizora??? :mrgreen: Kota Dorci44 potrafiła. Pochwalę się, że Meo też ma dobre osiągi w rzygu na odległość - zrobił mi takie występy na SGGW. Ze stołu na podłogę - było to jakieś półtora metra :twisted: :roll: .

Georg-inia pisze:Wczoraj wieczorem dostałam maila od tego domku-niedomku L&F. Z pretensją i pytaniem, czy to, że się nie odzywam, to znaczy, że dom nie może adoptować chłopaków 8O JA się nie odzywam? 8O grzecznie odpisałam, że dwa razy sama ponawiałam kontakt i pytałam, czy adopcja aktualna. Że w życiu się nie spotkałam z tym, żeby chętny dom nie odzywał się tyle czasu i że - zgodnie z prawdą - czekałam na kontakt do niedzieli włącznie. A w niedzielę o 23.00 TŻ podjął decyzję.

Ciekawam odpowiedzi niedoszłego domku na Twoją :P .


A Twój Wiesiek jest kozak Facet. :ok: :D
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Czw sty 06, 2011 21:17 Re: Klemens['] Miriam['] Georg, Lorenzo i Franio-Kiwaczek

magdaradek pisze:Ja to coś tak czuję, że nie wytrzymacie i w końcu i pies u Was zawita ;)
a że tak zapytam.....czy ta osoba co miała adoptować Lorka i Frania w ogóle odezwała się?


Madzia, pisałam, że dostałam maila we wtorek. Odpisałam grzecznie i ... nic. Cisza. I dobrze, bo nie mam ochoty się tłumaczyć :roll: A psiak... oj jakbym chciała... ale Wiesiek nieugięty. Póki co przynajmniej 8)

Mokkuniu, nie ma bata! oprócz chłopców trzech mamy przecież jeszcze dwie Tri i Buriego na dokarmianiu. Skąd ja mam brać kasę na tyle zwierzaków? :roll:

Frankowi wrócił grzyb na ogonku. Jakieś trzy centymetry od końca ma łysą obręcz, wygląda jakby ktoś mu recepturkę założył :D wracamy do moczenia w Imaverolu. Oprócz tego mały nie myje uszu :evil: ja dziś zaglądam, a tam kopalnia :strach: na szczęście nie żaden świerzb, tylko po prostu brudki, całe uszyska upaprane...
Lorek wielkimi krokami zbliża się do obcięcia jajek. Coraz częściej włazi na Frania i wiadomo co mu robi. Mały drze się jak opętany, wcale mu się nie dziwię :roll:

Lorek czeka na zmianę imienia. Franio zresztą też. I tak nie reagują, Franio nie słyszy, Lorek póki co ma w dupce. A TŻ sobie wymyślił wszystkich chłopaków na G :D czekamy na propozycje!
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 06, 2011 21:24 Re: Klemens['] Miriam['] Georg, Lorenzo i Franio-Kiwaczek

Matko, Lorek już na ciachanie jajek się wybiera 8O
Jak ten czas leci :roll:

Georg-inia pisze: A TŻ sobie wymyślił wszystkich chłopaków na G :D czekamy na propozycje!


Zabrzmiało co najmniej dziwnie :mrgreen:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 06, 2011 21:24 Re: Klemens['] Miriam['] Georg, Lorenzo i Franio-Kiwaczek

Georg, Gryffin i Gordon :mrgreen:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 06, 2011 21:26 Re: Klemens['] Miriam['] Georg, Lorenzo i Franio-Kiwaczek

Albo Georg, Gustav i Gerard :D
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 07, 2011 0:22 Re: Klemens['] Miriam['] Georg, Lorenzo i Franio-Kiwaczek

Informacyjnie: http://www.tesco.pl/schroniska/ Tesco wspomaga schroniska, głosujmy na Marmurową :!:
Obrazek

andorka

 
Posty: 13774
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 124 gości