Lidia33 pisze:Ona nas traktuje jak coś co mieszka z kotami.
Lidia

Wiem, że ci nie do śmiechu, ale to zdanie jest przepiękne i bardzo celne - myślę, że wiele kotów tak właśnie myśli o ludziach

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Lidia33 pisze:Ona nas traktuje jak coś co mieszka z kotami.
Conchita pisze:Lidia33 pisze:Ona nas traktuje jak coś co mieszka z kotami.
Lidia![]()
Wiem, że ci nie do śmiechu, ale to zdanie jest przepiękne i bardzo celne - myślę, że wiele kotów tak właśnie myśli o ludziach
Koki-99 pisze:To i ja się podzielę swoimi spostrzeżeniami.
Koki to moja 11-letnia perska kotka. Od małego nie lubi głaskania (zabawy owszem), na kolana nie przychodzi, kładzie się obok, ale tylko gdy ma taki kaprys, wołanie nic nie daje, chyba że do miski. Generalnie to taka "panna-niedotykalska", drobna i delikatna. Już myślałam, że koty tak mają, ale od niecałego roku mamy Pako (wiek 3-4 lata) z tego forum, zupełne przeciwieństwo. Bezczelnie pcha się na kolana i do łóżka, barankuje i ugniata łapkami, domaga się pieszczot, chodzi za mną jak pies przy nodze, reaguje na każde zawołanie, gada i odpowiada gdy się do niego odezwę. Zupełnie dwa różne kocie charakterki, niestety ledwo się tolerują i pewnie nigdy nie zaprzyjaźnią ze sobą. Ciesz się więc, że Twoje koty mają siebie, tulą się i przyjaźnią. Może kotce to wystarczy
Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51, Zeeni i 118 gości