» Wto sty 04, 2011 11:04
Re: WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co
przeczytałam cały wątek i jestem lekko przerażona.... chaosem.
jak już dziewczyny pisały rzut beretem z Bródna, tuż za trasą Toruńską masz jednego z najlepszych weterynarzy w W-wie- Dominikę Borkowską. Znaną i cenioną przez wielu specjalistów w W-wie, równiez na SGGW. Ma sprzęt, wiedze i umiejętności. www.canfelis.pl a w razie potrzeby również szpitalik.
I na bank nie postawi diagnozy "pewnie FIP" nie będąc pewną tego, nie powie, ze koty gorączke mają i już i że nie warto inwestować w badania (bosz co za horror)
Również w tej lecznicy przyjmuje okulista dr Elwira Buczek (pracuje równiez u Garncarza - link poniżej) ale rzadko i na zapisy. no ale do konsultacji masz blisko
a OKULISTĘ z prawdziwego zdarzenia to masz tu www.garncarz.pl To jest specjalistyczny gabinet okulistyczny.
od USG jest dr Marciński - przyjmuje na Powstańców na Bemowie (wieczorami bardzo szybko się z Bródna dojeżdża), na Umińskiego na Gocławiu, w Lux-Vecie w Wilanowie. Obdzwania się i umawia. Robienie USG gdzie indziej (z całym szacunkiem dla innych wetów) przy trudnym do zdiagnozowaniu przypadku nie ma sensu. Specjalista przez duże S to podstawa.
Kwestia FIPa... niedaleko bo na placu Hallera 6a przyjmuje dr Czerwiecki - ma ogromne doświadczenie z FIPem i jakby mi ktoś rzuciła takie podejrzenie to tam bym od razu pojechała. Jak on potwierdzi FIPa to tak będzie. Jak nie, to niech inni weci nie rzucają słów na wiatr.
Ogólnie wnioski- kota którego cięzko się leczy należy leczyć u SPECJALISTÓW. Tych polecanych przez pacjentów. Tych od danej choroby.
Bo to że wet jest miły, zainteresowany, umie szczepić i wyłapie zapalenie pęcherza to jeszcze nic.
A wet który by mi powiedział, że nie warto robić badań powinien.... zmienić zawód.
Badania to podstawa.
Już dwa tygodnie leczysz kota. Warto POWTÓRZYĆ badania krwi ale tym razem badając WSZYSTKO co się da, wszystko (no lub prawie) co laboratorium oferuje. Sama morfologia to NIC.