Żabcia wypoczywająca po śniadanku:

Dzikuny zawsze będą bardziej płochliwe, bo one są oswojone tylko przez konkretną osobę/osoby, a do innych pozostają nieufne. Dlatego w ich wypadku zmiana właściciela wymaga oswajania od początku. Dzikie są nawet dzieci takich kotów urodzone w domu.
Koty udomowione natomiast ufają każdemu. To częściowo jest kwestia genów, no bo na dworze przeżywają raczej te z natury bardziej ostrożne. Miałam i takie, i takie, wszystkie brane z ulicy - i różnica między nimi jest zauważalna.
Żabcia na razie zachowuje dystans, ale nie jest specjalnie spłoszona. Bawi się chętnie, przewraca się wtedy na plecki i jest wyraźnie zadowolona. Mam nadzieję, że w końcu przekona się, że nic jej nie grozi i pozwoli mi się miętosić, jak reszta towarzystwa.