Problemy z kotem. Zachowanie i jedzenie...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 03, 2011 1:17 Problemy z kotem. Zachowanie i jedzenie...

Mam duży problem z zachowaniem mojego kocura. Ma teraz ok. 15tygodni , wychowałam go na butelce od ok. 10dnia. To mój pierwszy kot, nie znam się kompletnie na behawioryzmie kotów.

Kocur jest szatańsko niegrzeczny - przede wszystkim potwornie gryzie . Szaleje cały dzień (to mi nie przeszkadza, rzucam mu wtedy zabawki, czy tam bawi się na drapaku), no i niestety jeszcze gorzej szaleje w nocy (to mi już bardzo przeszkadza...).
Mam całe dłonie pogryzione do krwi , twarzy w nocy też nie oszczędza ... Biega po całym domu , skacze po wszystkich łóżkach, no i bardzo mocno gryzie przy tym... :roll: Nikt nie może się przez niego wyspać.

Próbowałam już chyba wszystkiego , żeby wyeliminować to zachowanie ... Niestety nic nie pomogło. Np. spryskiwacz z wodą , ale kocurowi ta woda się bardzo spodobała :evil: , różne odgłosy (pomogła chwilowo głośna piszczałka, ale potem to mu się nawet podobało)

Czuł tylko respekt do psa, bo pies kłapie ostro zębami , boje się że sobie kiedyś doigra, chociaż na psa atakuje sporadycznie (wiadomo - pies oddaje).
Nie mam ich jak izolować, mój pies i tak otwiera sobie wszystkie drzwi , poza tym , szkoda mi kocury ... Przecież nie o to chodzi , żeby go zamykać na cały dzień samego w pokoju.
Mój pies jest stary w tym roku będzie miał 16lat potrzebuje spokoju, a ten kocur mu tak dokucz ...



Druga sprawa która mnie zaskoczyła , to fakt, że kocur odmówił jedzenia mięsa - wszak kot to bezwzględny mięsożerca?
Dziwi mnie to strasznie, bo jego pierwszym posiłkiem było surowe mięso i właśnie tylko i wyłącznie mięso chciał jeść na początku.

Teraz zjada tylko kocią mokrą karmę i chciałabym zapytać Was co z zębami kota, jak o nie dbać?
Ja karmiłam/karmię zawsze swoje psy barfem i nigdy nie miały problemu dentystycznych (surowe kości rewelacyjnie sprawdzają się na zęby).

Kocur kości oczywiście nie chce obgryzać , nic suchego/twardego też nie zje.

gpoo

 
Posty: 32
Od: Nie paź 03, 2010 10:08

Post » Pon sty 03, 2011 2:03 Re: Problemy z kotem. Zachowanie i jedzenie...

Jeśli chodzi o zachowanie kicia to muszę Cię zmartwić - jest to normalne. Koty największą aktywność wykazują właśnie w nocy. Można kota przestawić na tryb dzienny ale nie zawsze się udaje. Moim zdaniem lekarstwem na takie zachowania jest drugi kot w podobnym wieku. Wtedy szaleństwa będą się odbywały we własnym gronie :mrgreen: Ponad 13 lat miałam kota jedynaka i właśnie tak się zachowywał - gryzł i drapał jak szalony - potrafił przegryźć nawet grubą, skórzaną rękawiczkę bo bawiliśmy się z nim zabezpieczeni. Teraz mam starsze ale dwa koty i w czasie zabawy nie wyciągają pazurków wcale. Problem polega na tym, że kicia nie wie, że gryzienie i drapanie boli bo jego nikt nie gryzie i nie drapie. Jeżeli spróbuje czegoś takiego z innym kotem to natychmiast się uczy, że w czasie zabawy nie należy używać zębów i pazurów.
Jeżeli chodzi o jedzenie to niech je co mu pasuje, ale staraj się dawać mu karmy dobre a nie to marketowe przereklamowane badziewie. Jeżeli je suchą karmę to musi dużo pić. Kotom - tak jak i ludziom - zmieniają się smaki. Są koty, które będą całe życie jadły tylko np. karmy z rybą a inne muszą mieć zmiany. Jak dajesz kotu mięso to pamiętaj, że koty nie mogą jeść surowej wieprzowiny.
Jeżeli chodzi o dbanie o zęby to są specjalne szczoteczki i pasty do zębów dla kotów - musisz poszukać w dobrym sklepie.
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Pon sty 03, 2011 10:25 Re: Problemy z kotem. Zachowanie i jedzenie...

kot jest sam,więc jego 'kotami' są ludzie.
kocie zabawy są brutalne.jest w nich drapanie,gryzienie,gonitwa i bicie łapką.
że kociak nie ma drugiego kota do takich zabaw,to wy obrywacie.i na dodatek każecie go za jego naturalne zachowanie :(

jedzenie musi być dobre.żaden whiskas,kitekat,friskies,darling,puffy,dante.porządne żarcie w którym będzie sporo liofilizowanego mięcha.do suchego najlepiej dawać kotu surowe mięcho,gdyż koty lepiej pobierają wodę z jedzenia.
dawaj mu różne mięcho.jak się postarać,to można różne ciekawe rzeczy dać.
a dbanie o zęby-nasza pani wet radzi psikać wodą utlenioną.
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 03, 2011 12:22 Re: Problemy z kotem. Zachowanie i jedzenie...

Kotuś jest jak najbardziej normalny, jego dzikie zabawy świadczą, że świetnie się rozwija. A po firankach nie biega? Moja to uwielbiała...
Jeśli chodzi o jedzenie, to niechęc do pokarmów wymagających intensywnego gryzienia , może wynikac ze zmiany ząbków, spróbuj podać mięsko mielone. Chociaż Misia od malutkiego kociaka do tej pory / w maju skończy cztery lata / stanowczo odmawia wszelkiej "surowizny" , a ostatnio to już w ogóle tylko chrupki. 8O
Podobnie jak poprzedniczki doradzam drugiego kota :!: Albo po prostu polubić takie zachowanie i poczekać , aż kociak podrośnie,zostanie wykastrowany i nieco spoważnieje.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16663
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 03, 2011 14:25 Re: Problemy z kotem. Zachowanie i jedzenie...

Dzięki za odpowiedzi :)

Co do tego karcenie to się nie zgodzę , ponieważ kocurowi woda się bardzo spodobała , ehhh . Pływał już nawet w wannie (sam do niej wszedł, niespodziewanie) , teraz jak wchodzi do łazienki , to pierwsze co - to zagląda do wanny ot taki dziwny fanatyk wodny.
A piszczałki , to raczej miały mu pokazać , że to boli . On jest pozbawiony wczesnej-socjalizacji , między rodzeństwem i myślałam , że stąd jego zachowanie , ale jeżeli piszecie , że to u kotów normalne...

Już gdzieś czytałam o drugim kociaku , tylko że jak dwa zaczną terroryzować dom... Za bardzo się tego obawiam :(

A jak z tym przestawianiem kota na dzień ? No bo on w dzień też szaleje ... I to jak :twisted:
Ja nawet nie wiem czy on w ogóle śpi!


A karma to oczywiście dobrej jakości. Chodziło tylko o zęby, bo mały nie chce jeść nic twardego, a to pewnie szybko doprowadziłoby do kamienia .


Firanek dużo nie mamy , tylko żaluzje . Ale raz już się po jednej przeszedł. Zrezygnowaliśmy nawet z choinki , bo ktoś nam powiedział , że kiciu będzie biegał po niej z góry na dół :D

gpoo

 
Posty: 32
Od: Nie paź 03, 2010 10:08

Post » Pon sty 03, 2011 14:44 Re: Problemy z kotem. Zachowanie i jedzenie...

Mnie się zdaje, że to właśnie brak socjalizacji. Drugi kot powinien pomóc - nie tylko "wychowa" małego, ale też pomoże mu wytracić nadmiar energii, która obecnie skupia się wyłącznie na Was ;) Oczywiście nadal może się zdarzyć, że kot ugryzie czy udrapnie w zabawie, ale będzie się zdarzało rzadziej. W moim odczuciu dwa-trzy zaprzyjaźnione ze sobą koty są znacznie mniej kłopotliwe, niż jeden.

Ja na noc wystawiam futra za drzwi (tzn. do przedpokoju ;) ). Niestety są aktywne około piątej rano i budziły nas, kiedy spaliśmy z nimi. W weekendy wpuszczamy je do sypialni wcześnie rano i razem drzemiemy jeszcze godzinkę-dwie.

O kocim BARFie możesz poczytać np. tu:
viewtopic.php?f=10&t=104755
Kotu mogło "odwidzieć" się mięso, bo zasmakował w sztucznych dodatkach i polepszaczach. Można to jednak odwrócić, zwłaszcza, że jest jeszcze mały (ja karmię BARFem tymczasowe kociaki, moje koty nie chcą a ja nie mam cierpliwości na przestawianie ich...).

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon sty 03, 2011 14:54 Re: Problemy z kotem. Zachowanie i jedzenie...

gpoo pisze:Druga sprawa która mnie zaskoczyła , to fakt, że kocur odmówił jedzenia mięsa - wszak kot to bezwzględny mięsożerca?
Dziwi mnie to strasznie, bo jego pierwszym posiłkiem było surowe mięso i właśnie tylko i wyłącznie mięso chciał jeść na początku.

Teraz zjada tylko kocią mokrą karmę i chciałabym zapytać Was co z zębami kota, jak o nie dbać?
Ja karmiłam/karmię zawsze swoje psy barfem i nigdy nie miały problemu dentystycznych (surowe kości rewelacyjnie sprawdzają się na zęby).

Kocur kości oczywiście nie chce obgryzać , nic suchego/twardego też nie zje.

A czy on już nie ma problemów z zębami/dziąsłami? Sprawdzałaś? Tym bardziej, że kot na początku mięso jadł.
Jeśli coś się w paszczy dzieje, to kot będzie unikał właśnie twardego/suchego i mięsa, które mu się źle kojarzy.
Miałam tymczaskę, która prawie się zagłodziła przy misce pełnej suchego żarcia, od mięsa uciekała - nawet od mielonego, a po wyleczeniu paszczy od razu zaczęła barfować z moimi kociastymi, jakby całe życie nic innego nie jadła.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 03, 2011 15:20 Re: Problemy z kotem. Zachowanie i jedzenie...

Zęby są w porządku , czuje to na własnej ręce ! Wyglądają ok , nieprzyjemnego zapachu z pyszczka też nie ma. Chyba , że idą mu stałe zęby (nie wiem w jakim wieku koty wymieniają zęby?) , ale ubytków żadnych jeszcze nie ma . Zabawki też gryzie.

To raczej smakowo , bo odkąd dostał puszkę (zapomniałam kiedyś rozmrozić mięso), chce tylko puszki. Próbowałam każde mięso/ryby surowe i nawet gotowane , ale nie chce.
Z naturalnych rzeczy je tylko namiętnie gotowane jajka ... Mógłby je jeść 24h na dobę 7dni w tygodniu.
Suchego nie chciał jeść w ogóle, nigdy.
A czy to polepszacze , to kurcze nie wiem , kupowałam mu karmę dobrej jakości , myślałam , że raczej te gorsze mają polepszacze ?

seidhee, dzięki za link o barfie . Poczytam , bo w sumie znam się bardziej na psich proporcjach.


Zastanawiam się, czy by nie odwiedzić kogoś znajomego , posiadającego kota i najpierw sprawdzić jak zachowa się mój kot. Trochę się obawiam dwóch szatanów w domu , jak już pisałam. Już ten jeden jest nadprogramowy.

A co myślicie o szczeniaku ? Wolałabym psa i już od dawna noszę się z zakupem psiaka .
Tylko, że psy w nocy śpią .

gpoo

 
Posty: 32
Od: Nie paź 03, 2010 10:08

Post » Pon sty 03, 2011 15:31 Re: Problemy z kotem. Zachowanie i jedzenie...

Spróbuj mieszać mielone mięso (najbardziej apetyczne dla kotów z moich obserwacji to indyk i kurczak, najlepiej udka, oczywiście bez kości) z karmą puszkową i stopniowo zmieniać proporcje na rzecz mięsa.
Z tymi polepszaczami to nie wiem, tak sobie gdybam. W każdym razie puszkowa karma na pewno pachnie intensywniej i atrakcyjniej niż surowe mięso.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon sty 03, 2011 15:32 Re: Problemy z kotem. Zachowanie i jedzenie...

Nie mam pojęcia, kiedy koty zęby wymieniają... mi się kociaste trafiają same takie... dobrze jeśli krótko po wymianie :wink: :lol:
Ale jeśli wymienia, to też może być przyczyna.
A dziąsła nie są zaczerwienione? Na języku nic się nie robi? Zapaszek z pyska wcale nie jest taki obowiązkowy przy problemach :roll:
Bo jeśli jest cały i zdrowy, i po prostu już Cię wychował kulinarnie, to przechlapane :lol: Możesz spróbować mieszać najpierw odrobinę mielonego mięska do mokrej karmy i zwiększać jej ilość stopniowo. Może sobie przypomni, że mięso jadalne jest. Bo kota, który suchej nie jada, to bym raczej nie uczyła, potem jeszcze bardziej przechlapane :mrgreen:


Kociątko i szczeniaczek? :roll:
Z zachowaniem nie pomogę, na szczęście sen mam mocny, a co było do stłuczenia, to już po ptokach :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 03, 2011 16:06 Re: Problemy z kotem. Zachowanie i jedzenie...

Nie mam zbyt dużego doświadczenia z małymi rozrabiakami. Moja kotka, którą mam od maleńkości takich charców nie wyprawiała . Jak dokociłam się kocurem to on też miał zwyczaj szaleć w nocy , doskakiwać do rąk . Starałam się go wybawić przed nocą a jeśli chodzi o ręce to stanowcze NIE podniesionym głosem pomogło. Skumał .
Obojętnego na niedolę zwierząt i ludzka niedola nie wzruszy

FeminaLaboriosa

 
Posty: 285
Od: Pt lip 23, 2010 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 03, 2011 16:55 Re: Problemy z kotem. Zachowanie i jedzenie...

A skąd jesteś ? Ja mam małego rozbrykanego rudzielca tylko że on ma dwie towarzyszki do zabawy. Do nas przychodzi na mizianie i tulenie.
Obrazek

itaka

 
Posty: 3482
Od: Sob maja 29, 2010 14:43
Lokalizacja: Poznań/Lublin

Post » Pon sty 03, 2011 17:31 Re: Problemy z kotem. Zachowanie i jedzenie...

Koty szaleją w nocy, bo są zwierzętami nocnymi. Przy człowieku uczą się żyć w dzień. U mnie szaleją trzy małe, od północy, przez 2-3 godziny. Rozważam kupienie dodatkowych chodników, żeby sąsiedzi wytrzymali. Jak kot urośnie, przestanie szaleć. Trzy duże nie szaleją, śpią. Kota nie ma sensu karcić, i tak nie pomoże. A to co jedzą, jest bardzo indywidualne. Mam kota który od prawie 14 lat je wołowinę. drugi same chrupki, trzeci tylko mokre z puszek. Coś mi się zdaje, że musiszto polubić. Kot to nie pies. A jeśli małe Cię gryzie, ja stawiam na podłodze i rzucam myszkę - wtedy nie ja jestem zabawką. Ale najlepiej pomaga drugi kotek do zabawy.
Paluszek
 

Post » Pon sty 03, 2011 17:46 Re: Problemy z kotem. Zachowanie i jedzenie...

dwa koty nie roznoszą tak mieszkania jak jeden,bo zajmują się gonitwami między sobą :wink:
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 04, 2011 2:44 Re: Problemy z kotem. Zachowanie i jedzenie...

OKI pisze:Nie mam pojęcia, kiedy koty zęby wymieniają... mi się kociaste trafiają same takie... dobrze jeśli krótko po wymianie :wink: :lol:
Ale jeśli wymienia, to też może być przyczyna.
A dziąsła nie są zaczerwienione? Na języku nic się nie robi? Zapaszek z pyska wcale nie jest taki obowiązkowy przy problemach :roll:
Bo jeśli jest cały i zdrowy, i po prostu już Cię wychował kulinarnie, to przechlapane :lol: Możesz spróbować mieszać najpierw odrobinę mielonego mięska do mokrej karmy i zwiększać jej ilość stopniowo. Może sobie przypomni, że mięso jadalne jest. Bo kota, który suchej nie jada, to bym raczej nie uczyła, potem jeszcze bardziej przechlapane :mrgreen:


Kociątko i szczeniaczek? :roll:
Z zachowaniem nie pomogę, na szczęście sen mam mocny, a co było do stłuczenia, to już po ptokach :twisted:


OKI, w pyszczku wszystko w porządku (aż sprawdziłam).
Będę mieszać mokrą karmę z mięsem - zobaczymy , czy się uda :) .

seidhee pisze:Spróbuj mieszać mielone mięso (najbardziej apetyczne dla kotów z moich obserwacji to indyk i kurczak, najlepiej udka, oczywiście bez kości) z karmą puszkową i stopniowo zmieniać proporcje na rzecz mięsa.
Z tymi polepszaczami to nie wiem, tak sobie gdybam. W każdym razie puszkowa karma na pewno pachnie intensywniej i atrakcyjniej niż surowe mięso.


A czemu bez kości ? A zmielone kości ?
Nie przeczytałam jeszcze tego o kocim barfie , ale chyba koty kości na tej diecie też powinny jeść ?
Jeżeli nawet nie ma czegoś polepszającego smak to pewnie są jakieś konserwanty. Dlatego jestem za barfem.

Koszmaria pisze:dwa koty nie roznoszą tak mieszkania jak jeden,bo zajmują się gonitwami między sobą :wink:


Koszmaria, kocur w domu nic nie zniszczył , on "tylko" gryzie ludzi. Wolałabym już żeby niszczył...

itaka pisze:A skąd jesteś ? Ja mam małego rozbrykanego rudzielca tylko że on ma dwie towarzyszki do zabawy. Do nas przychodzi na mizianie i tulenie.


okolice Krakowa . Mój też przychodzi na mizianko , a jak mruczy do mnie :1luvu: , a tak całkiem poza tym jest małym potworem.

Paluszek pisze:Koty szaleją w nocy, bo są zwierzętami nocnymi. Przy człowieku uczą się żyć w dzień. U mnie szaleją trzy małe, od północy, przez 2-3 godziny. Rozważam kupienie dodatkowych chodników, żeby sąsiedzi wytrzymali. Jak kot urośnie, przestanie szaleć. Trzy duże nie szaleją, śpią. Kota nie ma sensu karcić, i tak nie pomoże. A to co jedzą, jest bardzo indywidualne. Mam kota który od prawie 14 lat je wołowinę. drugi same chrupki, trzeci tylko mokre z puszek. Coś mi się zdaje, że musiszto polubić. Kot to nie pies. A jeśli małe Cię gryzie, ja stawiam na podłodze i rzucam myszkę - wtedy nie ja jestem zabawką. Ale najlepiej pomaga drugi kotek do zabawy.


Urośnie, w sensie :D ? Rok/dwa?
Mój pies i tak jest milion razy bardziej wybredny co do jedzenie niż kocur - więc jestem przyzwyczajona.
Jak mnie gryzie w nocy to też ląduje na podłodze , tylko że potem szybciutko wskakuje i kontynuuje swoją zabawę

FeminaLaboriosa pisze:Nie mam zbyt dużego doświadczenia z małymi rozrabiakami. Moja kotka, którą mam od maleńkości takich charców nie wyprawiała . Jak dokociłam się kocurem to on też miał zwyczaj szaleć w nocy , doskakiwać do rąk . Starałam się go wybawić przed nocą a jeśli chodzi o ręce to stanowcze NIE podniesionym głosem pomogło. Skumał .


Wybawienie przez dzień , nic nie daje . Jego nie da się zmęczyć.
Codziennie próbuję tego dokonać i d... :roll:


A pomoże coś kastracja ? Czy to bardziej indywidualne sprawa jak u psów (jednego złagodzi, innego nie).

A tak niewinnie wygląda sprawca tego całego zamieszania :

Obrazek

Obrazek

gpoo

 
Posty: 32
Od: Nie paź 03, 2010 10:08

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Myszorek i 184 gości