Pomoc Zdrojowym-Jola.goc

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 19, 2010 11:10 Re: Pomoc Zdrojowycm-Jola.goc - szukamy lodówki

Magdalena pisze:Lodówka wczoraj była już na miejscu, mam nadzieję, że działa dobrze.
Iweto, byłaś podobno u nich wczoraj. Czy widziałaś Funcia? Czarny, charakterystyczne uszy. Jola mówiła przez telefon, że niedomaga :(...


Rzeczywiscie byłam ale tylko chwilke. Pomoglismy (a właściwie moi chłopcy :wink: ) zdjąc Joli szafkę w kuchni zeby wsunąc lodówke, ponieważ jest wyższa niż poprzednia. Paweł na pewno pomoże usunąc z niej półke 8) i szafka wróci na swoje miejsce nad lodówkę. W tym czasie tez przyszedł Pan od internetu, ponieważ znowu były problemy z odbiorem a właściwie nie było go wcale. Więc niestety nie wiem jak się miewa Funcio choć jakiegoś czarnego widziałam ale czy to był on? na prawdę nie wiem :roll:
Miałam zawieźć pudło styropianowe na budke ale niestety nie zmieściło mi sie do samochodu, czego wcześniej nie sprawdziłam, sprawdzę jeszcze w samochodzie mojego TŻ-ta jesli tam się zmiesci to podrzuci po niedzieli jesli nie to niestety nie dostarcze, no chyba, ze Paweł będzie przejeżdżał koło mojego domu i odwiedzi mnie, przy okazji zabierając pudło :wink:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Wto gru 28, 2010 10:35 Re: Pomoc Zdrojowycm-Jola.goc - szukamy lodówki

u Joli tymczasuje młodziutka koteńka Kruszka. Jola ją zabrała jako kociaka, ale jakoś nie oddała jej jeszcze.
Chcę jej znaleźć dom - wg mnie ważne, żeby Joli kotów ubywało a nie przybywało - ale okazało się, że mała coś niedomaga. Boli ją w okolicy żeber przy dotknięciu. Poza tym ona nie jest zaszczepiona i odrobaczona. Może udałoby się zebrać parę grosików na ten cel? Może ktoś mógłby wesprzeć bazarkiem?

Jola jest bardzo zmęczona, wyniszczona przez chorobę. Ostatnio dwa razy zasłabła w sklepie. Na pewno brakuje jej witamin i mikroelementów. Chciałabym jej kupić jakiś preparat wzmacniający. Postaram się dowiedzieć co kupić, ale czy ktoś mógłby wspomóc ten zakup finansowo?

[jakiś czas temu pytałam o taki preparat w aptece, jakiś super hiper, ale kosztował ponad 70 zł, odstąpiłam i kupiłam coś tańszego, tym razem chciałabym po prostu kupić coś naprawdę rewelacyjnego, żeby Jola odzyskała siłę]
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto gru 28, 2010 10:40 Re: Pomoc Zdrojowycm-Jola.goc - szukamy lodówki

Myślę że napewno ktoś się znajdzie 8)

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Wto gru 28, 2010 12:52 Re: Pomoc Zdrojowycm-Jola.goc - szukamy lodówki

Na pewno 8)

A tak swoją drogą to może zmienić tyuł, że zbieramy na witaminy dla Joli, może wtedy ktoś wiecej zaglądnie i jakiegoś grosika wpłaci. Przecież nawet jakby po 5 złotych kilka osób wpłaciło to już by coś się zebrało :ok:

A jaki stan stada Jola teraz ma ?
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto gru 28, 2010 13:01 Re: Pomoc Zdrojowycm-Jola.goc - szukamy lodówki

Nie zrozumcie mnie źle ale te wszystkie (bardzo szlachetne) akcje nie przynoszą poprawy sytuacji. Joli nie uratują witaminy, tylko hospitalizacja, porządne leczenie, zebranie dokumentacji medycznej i walka o stałe świadczenia.
Nikogo nie chce dyskredytować, znam sytuację tylko z forum ale nawet z samych wpisów tutaj widać, że to równia pochyła. Oczywiście pomoc finansowa jest ważna ale bez metodycznej pomocy i dania Joli przysłowiowej wędki nie doprowadzi się do poprawy jej sytuacji.
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Wto gru 28, 2010 13:05 Re: Pomoc Zdrojowycm-Jola.goc - szukamy lodówki

Aniu, ja wędki nie mam.

Jola jest bardzo słaba. Je co ma, widać że brakuje jej witamin i mikroelementów. Chociaż tyle na ten czas chciałabym jej dać. Niestety raczej nie pomoże multiwitamina.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pt gru 31, 2010 15:05 Re: Pomoc Zdrojowycm-Jola.goc - szukamy lodówki

ania c pisze:Nie zrozumcie mnie źle ale te wszystkie (bardzo szlachetne) akcje nie przynoszą poprawy sytuacji. Joli nie uratują witaminy, tylko hospitalizacja, porządne leczenie, zebranie dokumentacji medycznej i walka o stałe świadczenia.
Nikogo nie chce dyskredytować, znam sytuację tylko z forum ale nawet z samych wpisów tutaj widać, że to równia pochyła. Oczywiście pomoc finansowa jest ważna ale bez metodycznej pomocy i dania Joli przysłowiowej wędki nie doprowadzi się do poprawy jej sytuacji.


Właśnie, może to okrutne co napisze, znam Jole osobiscie
nie pomagam jej juz
czekam....az zemdleje gdzies na ulicy czy w sklepie...i zabiora ja do szpitala
bo tak dalej nie moze byc, to nie jest zycie
moze trzeba osiagnac dno zeby wejsc na prostą
[/img]
Obrazek
Aresku , byłes ze mną 17 lat. Niby długo , a jednak krótko . Ale pewnie zawsze byłoby za krótko.

Dorta

 
Posty: 1355
Od: Sob cze 23, 2007 15:39
Lokalizacja: Opole

Post » Pt gru 31, 2010 15:11 Re: Pomoc Zdrojowycm-Jola.goc - szukamy lodówki

Ciekawe jest to co piszesz :roll: , domyślam się że gdyby i Ciebie nie daj Boże kiedyś los tak przydeptał do ziemi dalej wysuwała byś podobne stwierdzenia ..............

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pt gru 31, 2010 15:25 Re: Pomoc Zdrojowym-Jola.goc - dziekujemy za lodówke

Tak bubor. los mnie nie oszczedzal.
ja bylam na dnie,moglam tam zostac...to bylo latwe
ale chciałam czegos innego od zycia.
pracuje od 15 roku zycia, wszystkie szkoly konczylam wieczorowo
chorobe tez znam
[/img]
Obrazek
Aresku , byłes ze mną 17 lat. Niby długo , a jednak krótko . Ale pewnie zawsze byłoby za krótko.

Dorta

 
Posty: 1355
Od: Sob cze 23, 2007 15:39
Lokalizacja: Opole

Post » Pt gru 31, 2010 15:29 Re: Pomoc Zdrojowym-Jola.goc - dziekujemy za lodówke

To świetnie , zatem i Ty jak widzę
nie zamierzasz oszczędzać Joli
Fajnie jest skopać leżącego w
ten sylwestrowy czas :wink:
Ostatnio edytowano Pt gru 31, 2010 15:31 przez bubor, łącznie edytowano 1 raz

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pt gru 31, 2010 15:30 Re: Pomoc Zdrojowym-Jola.goc - dziekujemy za lodówke

Jola jest osobą bardzo wrażliwą, a poza tym utalentowaną literacko. Szkoda, żeby się zmarnowała. Może zamiast pisać enigmaycznie, zróbmy konkretną listę rzeczy i spraw, w których można jej pomóc wyjść na prostą - od spisu leków i odżywek itp. do możliwości jakiegoś zarobku. Kiedy będzie taka lista każdy wybierze sobie jakąś małą cząstkę, gdzie mógłby pomóc i nie będziemy się dublować. Taki rodzaj "świątecznych paczek" na Nowy Rok.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15236
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt gru 31, 2010 15:35 Re: Pomoc Zdrojowym-Jola.goc - dziekujemy za lodówke

Przepraszam, że się wtrącę, ale ta rozmowa prowadzi w przykrym kierunku, a oboje macie częściową rację.
Metoda Dorty działa w części przypadków, rzeczywiście, czasem niektórzy ludzie potrzebują dna, żeby się odbić i nie utonąć.
Niestety, niektórym to się nie udaje, metoda okazuje się zbyt drastyczna - i dl nich lepsze jest rzucanie koła ratunkowego przez osoby stojące na brzegu (czasem wielokrotne).
Niestety, nie jestem w stanie orzec, która metoda byłaby lepsza w tym przypadku, ale nie ma co źle o sobie nawzajem pisać...
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt gru 31, 2010 17:11 Re: Pomoc Zdrojowym-Jola.goc - dziekujemy za lodówke

Przypuszczam, że Jola może być osobą, która niechętnie zwraca się o pomoc, ona może po prostu potrzebuje tej przysłowiowej wędki, żeby mogła stanąć odważnie na własnych nogach i śmiało patrzeć innym w oczy.
Na forum ma tylu przyjaciół, może ktoś mógłby jej "zorganizować" ową wędkę?
Może się wymądrzam, nie znam Joli osobiście ale czy taka opcja (oprócz oczywiście doraźnej pomocy medycznej) byłaby całkiem niezłym wyjściem z tego dołka.
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt gru 31, 2010 17:27 Re: Pomoc Zdrojowym-Jola.goc - dziekujemy za lodówke

Miast kolejnych słów potoków ,potępienia bądź zwątpienia
ja ślę Joli coś innego , uplecione z słów życzenia .............

Ślę Ci dziś Jolu w zmrok sylwestrowy najserdeczniejsze życzenia
zło z starym rokiem niech precz umyka , dobro zaś niech się nie zmienia
życzę Ci zdrowia , radości , szczęścia , spełnienia marzeń i planów
a o północy życzeń od bliskich wśród huku petard , szampanów .....
Niech szczęście nowy rok Ci przyniesie w każdej wybranej postaci
dla Ciebie pracę , pogodę ducha , zdrowie dla mniejszych Twych braci
Życzy Ci tego znajomy z forum , a może przyjaciel też :oops:

Jak jest naprawdę nie będę wnikał bo sama najlepiej wiesz.........

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pt gru 31, 2010 18:07 Re: Pomoc Zdrojowym-Jola.goc - dziekujemy za lodówke

Życzenia bardzo piękne, również się do nich przyłączę.
A po co te słowa oburzenia nie wiem? Czy jeśli w potrzebie jest Wasz brat, czy przyjaciel to dajecie mu 50 zł co jakiś czas czy staracie się pomóc znaleźć pracę, dotrzeć do lekarza czy załatwić sprawy tak, żeby jego los poprawił się na stałe?
Ktoś powyżej napisał, że Jola jest utalentowana literacko. Właśnie, przecież pisała kiedyś piękny pamiętnik karmicielki. Może coś z tego zostało, może warto to zebrać do kupy wydrukować i wysłać w parę miejsc? To nie kosztowałoby wiele. Zresztą Jola pewnie napisała nie tylko to. Jeśli ma coś takiego lub byłaby chętna zredagować mogę zająć się drukowaniem i przesyłką. Chętnie pomogę na tyle na ile mogę na odległość ale jeśli będzie to konstruktywna pomoc. Są tutaj osoby znające Jolę osobiście. Trzeba zacząć od szczerej rozmowy.
A czy sama Jola w ogóle czyta to co my tutaj piszemy?
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 87 gości