Fajnie, jak facet tak z uczuciem do kota podchodzi...
Co do kociego dojrzewania, to jakoś szybko Gabryśce to idzie A nie chcecie nadal Gabrysi niespodzianki zrobić, i jej kolegi bądź koleżanki z wielką czerwoną kokardą pod choinką posadzić..?
Fajnie, jak facet tak z uczuciem do kota podchodzi...
Co do kociego dojrzewania, to jakoś szybko Gabryśce to idzie
jak nic wyczuwa kto jest samcem w tym domu, bo do mnie się tylko mizia 5 razy bardziej niż zwykle, ale się całe szczęście nie nadstawia
karmelita pisze:no Gabryśka w week-end to pojechała z rują po całości hehe
Krystian już mówi, że takiej kociej miłości to nie chcebo co tylko do młodej zagada, to ona fik, tyłem do Niego, ogon na bok i bierz mnie
jak nic wyczuwa kto jest samcem w tym domu, bo do mnie się tylko mizia 5 razy bardziej niż zwykle, ale się całe szczęście nie nadstawia
![]()
w sumie to strasznie mi jej szkoda, bo dziewczyna widać, że nie wie co się dzieje...też w styczniu do weta na sterylkę pojedziemy...co się dziewczyna ma męczyćpowodzenia dla Ciebie mono i Twojej dorosłej już kocicy
No ładnie ładnie
Mono, pomyśl sobie, że chwilę Misia pocierpi po cięciu, ale potem za to o ile łatwiejsze, przyjemniejsze i zdrowsze życie będzie miała! 

. Sterylka kotki jeszcze przede mną. Nawet kastracji kocurków nienawidzę... wiem, że tak lepiej i tak trzeba.
.Trzymamy ogromne kciuki słodki skrzacie.
Zawsze te pierwsze dni są cholernie stresujące,dla bidulek i kochających Dużych.U mnie często cała reszta futrzastych też czuwała przy "ciachniętym".Wszystko będzie dobrze,Gabuś to dla twojego dobra.

..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału"
Pierwsze dni są zawsze najtrudniejsze, aż się chwilami płakać chce, jak się widzi taką kupkę nieszczęścia obolałą... Kciuki

Kubraczek powoduje, że chodzi śmiesznie na sztywnych tylnych nogach, ale czuje się dobrze, wcina jedzonko, nawet już trochę kica. Wczoraj była w siódmym niebie, bo byli u nas znajomi i Gabiśka była w centrum zainteresowania, przechodziła z jednych kolan na drugie i wszyscy ją miziali i tarmosili i w ogóle było bosko hihi 
Na razie odpukać się udaje i od kiedy nie ma obcych, to brzuszek się już nie wzdyma i wygląda jak prawdziwy dziki kot


..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału"
Więc też się dołaczam do prośby o więcej zdjęć
Ale ten czas leci
Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66 i 8 gości