Pń dramat połamanej - już po amputacji - nie ma domku :(((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 30, 2010 9:25 Re: Pń dramat połamanej kotki - po RTG, jutro zabieg !!!

To juz dzisiaj . Trzymamy mocno.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

edii

 
Posty: 2590
Od: Pon paź 04, 2010 18:05

Post » Czw gru 30, 2010 10:52 Re: Pń dramat połamanej kotki - po RTG, jutro zabieg !!!

Witamy wszystkich, dzięki za kciuki, długo badaliśmy Alę - niestety przewodzenia nerwowego nie ma w łapie, nastapił zanik mięsni - jedyne rozwiązanie to amputacja, podobną diagnozę dostała na pierwszej wizycie i taką sama diagnozę pozstawił specjalista z Gdańska - ta informacja pochodzi o Avianki. W związki z powyższym podjęłyśmy decyzję o zabiegu, żeby ta łapka juz jej nie przeszkadzała, poprawimy konfort funkcjonowania i będzie OK. W klinice Ala zachowywała się wzorowo, ale to pewnie dlatego, że była wystraszona. Tak czy siak nadal trzymamy :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

agnieszka1565

 
Posty: 3899
Od: Wto sie 18, 2009 11:37
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 30, 2010 11:36 Re: Pń dramat połamanej kotki - po RTG, jutro zabieg !!!

:ok: mocno trzymam :ok:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw gru 30, 2010 17:18 Re: Pń dramat połamanej kotki - po RTG, jutro zabieg !!!

Smutne, że łapki nie udało się uratować :cry:
Za pomyślny zabieg i leczenie :ok: :ok: :ok:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Czw gru 30, 2010 19:27 Re: Pń dramat połamanej kotki - po RTG, dziś zabieg, amputacja

Agnieszko - jak malutka ?
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw gru 30, 2010 22:10 Re: Pń dramat połamanej kotki - po RTG, dziś zabieg, amputacja

Nie będzie żadnego info ? Niepokoję się ..... :(
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw gru 30, 2010 22:15 Re: Pń dramat połamanej kotki - po RTG, dziś zabieg, amputacja

Czekam z niepokojem na wieści...

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw gru 30, 2010 22:59 Re: Pń dramat połamanej kotki - po RTG, dziś zabieg, amputacja

Wszystko ok. Aga chyba coś napisze. Byłam, kota widziałam. W kuwetce była:)

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Czw gru 30, 2010 23:02 Re: Pń dramat połamanej kotki - po RTG, dziś zabieg, amputacja

Dzielna dziewczynka :D

Dzięki dobre kobiety za obsłgiwanie BabyJagi !!!
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw gru 30, 2010 23:05 Re: Pń dramat połamanej kotki - po RTG, dziś zabieg, amputacja

Uffff bogu dzięki :) i WAM dziewczyny :)

Mogę iść spać :)
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw gru 30, 2010 23:08 Re: Pń dramat połamanej kotki - po RTG, dziś zabieg, amputacja

Ufff... kamień z serca

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw gru 30, 2010 23:45 Re: Pń dramat połamanej kotki - po RTG, dziś zabieg, amputacja

Witamy wszystkich i przepraszam, że wcześniej nie pisałam - nie będę się tłumaczyć :oops: - Ala wygląda Ok jak na kota po takim przejściu - jak Marta pisała zajrzała do kuwetki, dostała dzisiaj tylko wodę, ale ja dodałam trochę homeopatii :wink: - zaczęła reagować jak zawsze trochę na syczała na mnie, ale wiem, że mnie poznaje - nie potrafię tego wytłumaczyć ale tak jest. W niedzielę mamy zmianę opatrunku i do przodu - uparta baba, a ja mam miękkie i wrażliwe serduszko, bo miałam łzy w oczach jak ją odbierałam, przeciez nie mogę w kółko mówić, że to masakryczny katar który mnie męczy. Jutro będzie masakra muszę naszej gwieździe podać tabletki.
Dobranoc i jeszcze raz was przepraszam, za brak wieści wcześniej Aga i Ala
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

agnieszka1565

 
Posty: 3899
Od: Wto sie 18, 2009 11:37
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 30, 2010 23:55 Re: Pń dramat połamanej kotki - po RTG, dziś zabieg, amputacja

:ok: :ok: :ok: :ok:
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw gru 30, 2010 23:56 Re: Pń dramat połamanej kotki - po RTG, dziś zabieg, amputacja

Ach i jeszcze zdjęcie z telefonu, już w domku jak odpoczywa :D

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

agnieszka1565

 
Posty: 3899
Od: Wto sie 18, 2009 11:37
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 31, 2010 10:50 Re: Pń dramat połamanej kotki - po RTG, dziś zabieg, amputacja

Kciuki za małą :ok:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 796 gości