Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 30, 2010 15:06 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Och! Dzięki za super życzenia! :mrgreen:
Oby zechciały się spełnić! :mrgreen: :ok: :ok:
Asiu, zdrowia to ja nie mam od dawna, ale ostatnio różne dziwne i mniej dziwne rzeczy się mnie imają i trzymają. :wink:
Cóż :roll: , będzie w tę stronę.
Rozbawiła mnie dziś pani od rtg. :lol:
Robiłam prześwietlenie kolan i problem był, że tam nie ma przystosowanego do tego badania aparatu.
Umówiłam się z panią, że jak wlezę na krzesło /bo to jedno, to na stojaka musiało być/, to mi ten rentgen zrobi.
Wchodzę, przedstawiam się i mówię:
ja - "...to, ta od krzesła"
pani -"eee... taka sarenka na krzesło wskoczy :lol: "
ja - 8O 8O 8O "eee.., yyy.... sarenką, to byłam 20 lat temu, bo teraz to jestem krzyżówką klępy i kulawego Karino"
No i się pośmiałyśmy. :lol:
A z krzesłem, to wcale nie była taka prosta sprawa. :ryk:
A potem, szukałam po pracowniach rtg wacika, co mi z gatek wypadł, bo byłam świeżo po zastrzyku, który to w dolegliwościach spowodowanych rwą kulszową ma mi ulżyć. :ryk:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 30, 2010 15:14 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Jesteś niesamowita, ze mimo tylu przeciwności zachowujesz pogodę ducha. co więcej, zarażasz nią. Szczerze podziwiam.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 30, 2010 15:19 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Dziękuję :mrgreen:
Wiesz, bo to jest tak:
pieniędzy nie mam,
zdrowie do luftu,
rozum szwankuje,
pamięć zawodzi
i tylko humor mi pozostał. :lol:
Na razie!!
Zamierzam się nim cieszyć, póki mogę, bo nie wiadomo czy jaka demencja i jego mi nie odbierze. :roll:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 30, 2010 15:24 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Demencja to powolna pani. A u nas w poradni obserwuję miłe, uśmiechnięte starsze panie z "niemcem". Więc chyba humor i pogoda ducha, jeśli sa niezbywalnymi elementami osobowości, pozostają.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 30, 2010 15:27 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

O!! i tego sobie życzę!!! :mrgreen: :ok: :ok:
Pogody ducha na starość! :ok: :ok:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 30, 2010 15:30 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Też podziwiam :) Selene trzymaj się bo masz dla kogo :ok:
Uwielbiam ludzi którzy mimo przeciwności losu potrafią zachować
optymizm , mi ostatnio go brakuje :( choć bardzo się staram.
Robię dobrą minę do złej gry i usta się śmieją choć serce krwawi :(

A o starości to chyba jeszcze nie czas wspominać :) :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 30, 2010 15:31 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Iwonko, a co Ty masz za banerek w podpisie :roll: :mrgreen:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 30, 2010 15:32 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

:ryk: Hm.... wiecie, nieskromnie powiem, że nie wyglądam na swoje lata :wink: , dopóki :ryk: :ryk: nie zacznę się poruszać. :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 30, 2010 15:37 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

gosiaa pisze:Iwonko, a co Ty masz za banerek w podpisie :roll: :mrgreen:

No już zdjęłam Kaszmirkową kapotkę. :mrgreen:
Nie będę aż tak pazerna, by wlepiać się w jego fotkę na miau. :wink:
Mogę wlepiać się w niego w realu. :D
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 30, 2010 15:49 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 30, 2010 15:52 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Aaa... miałam Wam pokazać moją czarną orchideę. :wink:

ObrazekObrazek

Że też te moje koty nie zachowują się tak swobodnie, jak Ciocia Anetka przychodzi z aparatem. :evil:
Ona musi za nimi ganiać! Hm... może dlatego, że zajmuje ich fotel. :? :wink:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 30, 2010 17:38 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

selene00 pisze:
Że też te moje koty nie zachowują się tak swobodnie, jak Ciocia Anetka przychodzi z aparatem. :evil:
Hm... może dlatego, że zajmuje ich fotel. :? :wink:

:?
Trzeba było mówic od razu... :roll:
Siadałabym na podłodze...
Ale to się jeszcze da zrobić ( na razie :roll: ) :lol: :lol: :lol:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 30, 2010 17:49 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

:ryk: :ryk: Chwalipięta. :wink:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 30, 2010 18:09 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

och Duszku, gdyby udało ładnie się sfocić Kaszmirka... marzy mi się... do kalendarza... ale to tak po cichutku. Ciocię selen00 zapytam oczywiście o zgodę :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 30, 2010 18:24 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Będziemy próbować Gosiu :mrgreen: :ok:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Meteorolog1 i 41 gości