Oliwka juz w nowym domku :) cala rodzinka juz bezpieczna!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 28, 2010 14:31 Re: Słońcem malowane kocieta. Juz bezpieczne i kotka też.

Wisi taki pomponik, ale chyba trochę za wysoko (fabrycznie). Jak powiesiłam kłębek włóczki trochę niżej, to załapała, że można się bawić, ale oczywiście rozwaliła cały kłębek w drobny mak ;-) Kocimiętki nie mam - to ma być w proszku czy w płynie? Nigdy nie kupowałam.
Piórka itp. odpadają. Panna bawi się wyłącznie tym, co jej się podoba, w interakcje ze mną nie wchodzi, bawi się wyłącznie samodzielnie.

Asia K

 
Posty: 267
Od: Wto lis 23, 2010 22:26
Lokalizacja: Gdańsk Oliwa

Post » Wto gru 28, 2010 14:56 Re: Słońcem malowane kocieta. Juz bezpieczne i kotka też.

:lol: No to kombinuj Asia, kombinuj :ryk:
Ja tez przez to przechodzilam :ryk:
Kocimietka jest w sprayu, waleriane kupisz w aptece za kilka zl :)
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto gru 28, 2010 21:23 Re: Słońcem malowane kocieta. Juz bezpieczne i kotka też.

Jak tam? Ktoś dzwonił zainteresowany Kiciunią?

Asia K

 
Posty: 267
Od: Wto lis 23, 2010 22:26
Lokalizacja: Gdańsk Oliwa

Post » Śro gru 29, 2010 10:44 Re: Słońcem malowane kocieta. Juz bezpieczne i kotka też.

Witam czy kotka szylkretowa jest jeszcze wolna?
Obrazek

Gosia W

 
Posty: 51
Od: Wto gru 21, 2010 11:44

Post » Śro gru 29, 2010 12:22 Re: Słońcem malowane kocieta. Juz bezpieczne i kotka też.

Kotka szylkretowa jest wolna :D zbója jedna :D
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro gru 29, 2010 20:49 Re: Słońcem malowane kocieta. Juz bezpieczne i kotka też.

Beatka a Ty cos ruszasz z ogloszeniami i adopcjami, czy znow je bedziesz trzymac dla siebie :?: :ryk:


Asiu, dzwonila jedna mloda dziewczyna, ale tak ja wymaglwoalam, ze nie oddzwonila :ryk: jakos jak slysze ze ktos ma 20 lat i wynajmuje mieszkanie to zawsze mam opory...ostatnio kolezanka musi znalezc dom dla 2ch doroslych kotow wyadoptowanych z 2 lata temu, bo pani opiekunka nie moze znalezc mieszkania w ktorym mozna miec koty :roll:
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro gru 29, 2010 20:55 Re: Słońcem malowane kocieta. Juz bezpieczne i kotka też.

Trzymam je dla siebie :ryk: Nie moglam szukać kotom domu przed świetami, bo jeszcze ktoś wpadłby na to zeby z nich prezenty porobić :? jeżeli chodzi o Zolkę to dwóm domkom juz odmówiłam. Agusia jeszcze ma katar a Nius to ja juz nie wiem co. Chyba zostanie.
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro gru 29, 2010 21:10 Re: Słońcem malowane kocieta. Juz bezpieczne i kotka też.

Marea, ja Cię rozumiem w zupełności - sama mam trochę ponad 20 lat ;-) i wynajmuję nawet nie mieszkanie, a pokój, dlatego też nie mam kota na stałe (tylko ja mam niesprecyzowane plany życiowe). Może osoba, która wynajmuje mieszkanie będzie odpowiedzialna, bo np. wynajmie je od razu na parę lat, a nie na rok akademicki np. Ale sama się zastanawiam nad dawaniem kota młodym ludziom - Michał od Franka ma 27 lat (jest starszy ode mnie o parę) i go maglowałam właśnie ze względu na młody wiek :ryk:

Na marginesie Kicia czuje się świetnie, pomrukuje sobie cicho, korzysta z życia :ok:

Asia K

 
Posty: 267
Od: Wto lis 23, 2010 22:26
Lokalizacja: Gdańsk Oliwa

Post » Śro gru 29, 2010 22:56 Re: Słońcem malowane kocieta. Juz bezpieczne i kotka też.

Zadalam jej kilka pytan, typu...

Co zrobi jak beda mieli trudnosc ze znalezieniem kolejnego mieszkania? co jak urodza sie dzieci, bedzie alergia..itp czy maja jakies alternatywy, cz mysleli o tym...
Kurcze dla mnie to normalne...tez wynajmowalam i dla mnie bylo oczywistym ze jak wlasciciel bedzie robil o zwierzaka afery (a po kryjomu Shilka mieszkala ponad rok :ryk: ) to jestem gotowa utraty kaucji, szukania nowego mieszkania, a kota nie oddam i juz...bo to dla mnie czlonek rodziny..i rownie odpowiedzialnych ludzi szukam, dla ktorych kot przedmiotem nie jest bez uczuc...
a tak w ogole to zaczela rozmowe od tego ze jej chlopak przekonany do posiadania kota nie jets, bo twierdzi ze koty beda znaczyc i posikiwac :?
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw gru 30, 2010 13:35 Re: Słońcem malowane kocieta. Juz bezpieczne i kotka też.

No tak, facet nie zapowiada się najlepiej, ale ja przekonałam 3 takie osoby spokojną rozmową, że koty wcale nie są takie, jeśli je się wysterylizuje, i sami posiadają teraz co najmniej jednego kota. Czasem wynika to po prostu z niewiedzy.
A ja sama nie wiem, jaka jest poprawna odpowiedź na to, co by się zrobiło w przypadku alergii dziecka. Sama jeszcze dzieci nie mam, ale planuję w przyszłości.

Asia K

 
Posty: 267
Od: Wto lis 23, 2010 22:26
Lokalizacja: Gdańsk Oliwa

Post » Czw gru 30, 2010 16:49 Re: Słońcem malowane kocieta. Juz bezpieczne i kotka też.

Nowe ogłoszenia kici - trochę zrobiłam jak tv market, ale może będzie więcej telefonów?:)
http://allegro.pl/show_item.php?item=1392015101
http://ogloszenia.trojmiasto.pl/zwierze ... 08931.html

Asia K

 
Posty: 267
Od: Wto lis 23, 2010 22:26
Lokalizacja: Gdańsk Oliwa

Post » Czw gru 30, 2010 17:27 Re: Słońcem malowane kocieta. Juz bezpieczne i kotka też.

:ok: ogloszenia super :)

Co do moich zapytan...chodzi mi Asiu o to by nowi wlasciciele podeszli do tego odpowiedzialnie, by zdawali sobie sprawe ze moge wyniknac jakies problemy w przyszlosci, i jestem ciekawa ich reakcji jak sobie zamierzaja z tym poradzic, czy maja alternatywy, w razie gdyby...to istotne...
Wole zapytac aniezeli pozniej po latach, czy miesiacach odbierac kota i szukac mu domu po raz n-ty, bo "Panstwo" nie pomysleli.....chodzi mi o zwykla swiadomosc, ze zwierzeta to odpowiedzialnosc, czasem problemy i wyrzeczenia...a uwierz nie kazdy jest tego swiadomy :)
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto sty 04, 2011 14:33 Re: Oliwka szuka domku! Kot idealny, idealna mamusia!

Z najnowszych wiesci wiem ze czarny malutek, synek Oliwki, nazwany Marczello - ze wzgledu na swoj slodki charakter; zamieszka w Olsztynie, u rodzicow swojej tymczasowej opiekunki Emilii ;-) Byl tak slodki i kochany ze postanowila go oddac tylko w zaufane rece ;-)
Zolka wciaz u Dzidzi, Dzidzia tez odciaga moment rozstania w nieskonczonosc :ryk:
Co u wyadoptowanej juz siostrzyczki to nie wiem, moze Dzidzia miala jakies wiesci z domku?

Oliwka, dzielna kocia mamusia intensywnie szuka domku!
Dzis odwiedzilam ja razem z moim czarnym sierciuchem, ciekawa bylam jej reakcji na nowego kota, a moja Shila niegrozna ;-)
Oliwka byla zadowolona z wizyty innego siersciucha, podazala za Shila jak cien, ale Shila nie miala ochoty na przyjazn, syczala, burkala i sie bunkrowala i uciekala :ryk: ale Oliwki nie zniechecalo to jakos szczegolnie, nie reagowala buczeniem na buczenie, nie bala sie, w koncu odpuscila sobie, widzac ze Shila nie chce z nia wchodzic w zadne uklady i bawila sie sama, chodzila, z kata w kat i obwachiwala miejsca po ktorych Shila stapala :ryk: to bardzo dobrze wrozy :) Oliwka jest przyjazna dla wszytskich stworzen i powinna sie swietnie odnalezc w kazdym domku z innym siersciuchem :ok: ma niezwykle zrownowazony charakter, nawet bardziej niz moja Shila (bo ta boi sie nowych kotow)
Oliwka to Kot Idealny! Nie broi nie niszczy, mila, ufna, lubi sie bawic, same plusy moi Panstwo :)

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Ostatnio edytowano Wto sty 04, 2011 14:40 przez Marea, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto sty 04, 2011 14:35 Re: Oliwka szuka domku! Kot idealny, idealna mamusia!

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto sty 04, 2011 14:36 Re: Oliwka szuka domku! Kot idealny, idealna mamusia!

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Kennethjak, MB&Ofelia, puszatek, vingris, Wojtek i 56 gości