SyberyjskiSen pisze:Trochę "podrasowałam" faktyzwłaszcza o ilości, ale napisałam do Pana który z ramienia małopolskiej Policji kontaktuje się z nami w tej sprawie taką oto odpowiedź:
" Panie Michale, serdecznie dziękujemy, sprawę na forum MIAU śledzi ok 1 tysiąca ludzi. Siłę "rażenia" możemy mieć znaczną przyjmując, że każdy z nas ma tylko 5 znajomych.
Czy potrzebujecie w czymś naszej pomocy?
Mamy wśród "swoich" prawników, lekarzy, psychologów , psychiatrów...
W tej tragedii nie tylko kotek (koty, wszystkie zwierzeta) są ofiarą, tam jest dziecko potrzebujące pomocy! I to szybkiej fachowej pomocy. Sądzimy, że ten maluch nie powinien pozostać pod opieką dotychczasową gdyż zagraża to jemu samemu jaki i społeczeństwu w przyszłości.
Co możemy zrobić by pomóc?
Najważniejsze jest dla nas działanie.
Do jakiego schroniska trafiły zwierzęta? To nie jest moralne by po takich tarumatycznych przeżyciach mogły trafić do schronu, nie wiem czy Pan zdaje sobie sprawę (ale większość z nas niestety tak) jakie życie czeka zwierzę w schronisku...sama mam i wielu z nas również przykre z tym doświadczenia.
Posiadam ja jak i członkowie mojej rodziny psy ze schronu to naprawde głeboko skrzywdzone zwierzęta.
Proszę o pomoc w szybkim ustaleniu miejsca pobytu zwłaszcza kotów (o psach damy informację na psie fora).
Z wyrazami szacunku
Monika Wawrzyniak"
super - złota kobieto