Jotce, dzisiaj DS znalazł mojego tymczasa na półeczce pod lustrem w łazience. Żeby nie było - jest ona mega wąska, nie ma jak na nią wskoczyć, bo pod spodem maluteńka umywalka, z jednej strony stoją poukładane szczoteczki (nic nie zrzucił!), z drugiej prysznic. Kot równiutko ułożony
jesteśmy umówione na Sylwestra rano. Pani pytała co ma kupić Jadwini bo robi zakupy dla kici-uzgodniłyśmy mieszankę różnych Royali + na wszelki wypadek dodatek Royali wet.
Bo na mokre to Jadzini raczej nikt nie namówi częściej niż raz na kilka dni
...no to nasza najsłodsza Jadwinia powoli pakuje plecaczek
Jadwinia odbyła dziś pożegnalną sesję zdjęciową na tle choinki-będzie niedługo wstawiona Kochana koteńka ślicznie się goi-miała dwa dni temu moment że się polizała ale aluspray jest niesmaczny i ją skutecznie zniechęcił do tego niebezpiecznego procederu
Mama p.Kasi mówiła że próbowała się zalogować i Ją wyrzucało-nie wiem czemu-może watro by do niej zadzwonić i Ją poprowadzić,ale to musiałabyś Ty Gibutku bo ja też jestem średnio biegła w tej sprawie Jakbyś miała chwilę to podam Ci może na PW tel do Pani
Plecaczek już spakowany ale suche które było już odłożone dla Jadzi na pierwsze dni wyżarła wczoraj przez dziurę w torebce foliowej moja Kropka ..tak jakby nie stało obok to samo jedzenie w ilości dla 6-ciu kotów ..ale wiadomo że kradzione jest duuuuużo pyszniejsze
A co u słodkiego Erneścika? Czy ma już przygotowany sylwestrowy garniturek?
Jasne Smarti, jak się uda to pokieruję Dużą Jadwini, czy telefonicznie czy mailowo Tak w ogóle to muszę "skompletować" kontakty do Pani, bo ja przecież muszę Jadwini paczki na święta wysyłać - poniekąd jest choć w części moim adoptusiem
Pewno, że ma coś sylwestrowego, tylko raczej nie garniturek, bo schował do lodówki i non stop pilnuje - nawet śpi na niej na wszelki wypadek - jak widać. Fascynacja umywalką chyba już przeminęła. Póki co zaliczył "koronę mieszkania" - czyli wszystkie możliwe szafy, regały itp. punkty wysokościowe - tylko na żyrandolu i na mojej łysinie go nie widziałem, bo na plecy Jotcetkowej już sobie wskoczył, jak schylona myła podłogę. Zaaklimatyzował się na dobre - rozrabiaka jeden - biega, skacze, zaczepia delikatnie łapką zachęcając do zabawy. Wszystko co nowe musi obejrzeć i obwąchać. Apetyt mu dopisuje ... bardzo. Ale w nocy śpi spokojnie - do samego rana ( nieskromnie dodam - przytulony do mojego boku). A teraz sobie kima, zbierając siły przed sylwestrowym szaleństwem i wszystkich pozdrawia !
Zdrowia, szczęścia, pomyślności. Mnóstwa uciech i radości. Dużo kasy i sukcesów. A w robocie mało stresów
_______________________________________________________ Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd. Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.