Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
aga-zgaga pisze:ja tak sobie mysle, ze matka natura dowiedziala sie, ze chcialam zaopiekowac sie kaska przed smiercia. nie zdazylam. to mi postawila na drodze innego nieszczesnika do zaopiekowania. a co! chcialam to mam.
Betaka pisze:Witam poświątecznie![]()
Byłam odwiedzić koty na byłej kopalni. Chciałaby się powiedzieć: veni vidi, tylko, że żaden zwierz nie chciał się ze mną przywitać, czy nawet zaprezentować![]()
Teren jest ogromy, mnóstwo budynków, taśm transportujących, sterty złomu i przeróżnych urządzeń. Szukałyśmy Lenki, bez powodzenia. Miałam wrażenie, że my szukamy, zaglądamy w zakamarki, a ona gdzieś przyczajona cały czas nas obserwuje.
Z ciekawości sprawdziłam na Geoportalu - obszar, który penetrowałyśmy to ok. 20 ha, a cały teren pokopalniany to ponad 60 ha!!! O przyległościach to nawet strach myśleć. I do tego jedna drobna kobitka - jesteś wielka Kasiu
psiama pisze:Kaja zawsze mi bardzo imponowała. Obserwuję jej zaangażowanie od lat, najpierw na dogo, teraz tu. Ilość kotów, które udało jej się wyłapać, wysterylizować, znaleźc im domy i ten stały niegasnący pęd do pomocy to godna podziwu postawa![]()
Betaka, fajnie, że tam byłaśMam nadzieję, że Lenka ma już dom, że ktoś ją przygarnął ...
A koty co, ciotki się wstydziły, że się pochowały ?
kaja555 pisze:Że tak przypomnęto ja jestem mała, no i pewnie nie wyglądam na moje 30 lat, bo mi gęba jakaś taka dziecinna została chyba z podstawówki...
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 35 gości