DT u J.D.<Ciężkie czasy-40KOTÓW PROSI O GŁOSY !!!!!!

[ASK@]

Asieńko Tobie i Twoim bliskim maści wszelakiej życzę Wesołych Świąt, smacznego karpia, rodzinnej wigilii oraz wszystkiego najlepszego, samych szczęśliwych dni, życzliwości, ciepła ludzkich serc, przyjaciół serdecznych, mądrych decyzji oraz spełnienia choćby części marzeń.
Życzę domów najlepszych, spokojności duszy przy wydawaniu podopiecznych, wydajnego żwirku, karmy z puszki samozapełniającej sie,darmowych ciachanek i szczepionek...A przede wszystkim nie wdeptywania na "skutki" ludziowej głupoty, oktuciństwa i bezmyślności.
Osobiście w imieniu swoim i zwierzaków dziekuję,ze jesteś.
Dziękuję za wsparcie i każde dobre słowo.

Pomyśl Asiu, dzięki Tobie te biedy mają swoje najlepsze Święta w życiu.

Aśka z Rodziną i kociarstwem

[J.D.]

Asiu z rodziną i kociarstwem

[J.D.]

Rudolf czekał na transport do Tarnowa,domek zapewniał,że będzie na niego czekał i co?Transport załatwiony,dzwonię a pan mówi,żę wzięli innego Nieodpowiedzialni i niepoważni ludzie Jednak może to i lepiej,że zrezygnowali teraz a nie jak kot byłby już u nich jakiś czas.No i wlaściwie dobrze,że tam nie jedzie.To jednak nie był odpowiedni dom-mimo wszystkich pozytywnych ocen i opinii.Tylko szkoda,że nie raczyli mnie poinformować wcześniej bo mógł mieć już inny domek.

[MalgWroclaw]

To jest bardzo przykry standard zachowań. Nie raczą nawet poinformować, że nie chcą już tego kota, o którego prosili. Tak samo zachowują się zapewne we wszystkich innych sprawach, żeby tylko ich było na wierzchu. Mam nadzieję, że dla kota, którego wzięli, będą mieć jakieś serce. Właśnie, jakieś.

[ASK@]

Rudolf czekał na transport do Tarnowa,domek zapewniał,że będzie na niego czekał i co?Transport załatwiony,dzwonię a pan mówi,żę wzięli innego Nieodpowiedzialni i niepoważni ludzie Jednak może to i lepiej,że zrezygnowali teraz a nie jak kot byłby już u nich jakiś czas.No i wlaściwie dobrze,że tam nie jedzie.To jednak nie był odpowiedni dom-mimo wszystkich pozytywnych ocen i opinii.Tylko szkoda,że nie raczyli mnie poinformować wcześniej bo mógł mieć już inny domek.

szkoda!
przykry standard
Ostatnio powiedziałam kilka przykrych lecz prawdziwych słów miłym głosikiem. Nie mogłam sie powstrzymac, bo zarzekali sie ,ze będą czekać i sa inni.Normalnie mi ulżyło

[MalgWroclaw]

Wiecie co? Ludzie sobie wyobrażają, że my prowadzimy sklepy z kotami. Bo w sklepie nie trzeba się tłumaczyć, że się nie kupi towaru.

[J.D.]

Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło Rudolf na DS Domek już ma jednego adoptowanego kota a raczej koteczkę z naszego Kotkowa,wie jakie są procedury i nie ma nic przeciwko nim.No i ważne,że blisko,w Łapach.Jednak wydaje mi się ,że domek jest bo musiał juz byc sprawdzony skoro dostał kota.Jeszcze czekam na info na temat tego domku,tak na wszelki wypadek.

[ASK@]

oby wsio było ok.

[J.D.]

[ASK@]

Kochani,
Przesyłam Wam moc pozdrowień i życzeń Noworocznych, wszelkiej pomyślności, zdrowia i szczęścia, szampańskiej zabawy w Sylwestra, a w zasadzie to spełnienia wszelkich marzeń w 2011 roku.
mocno pozdrawiam
Aśka z Rodziną i kociastymi

[kinia098]

Oby 2011 był lepszy Spełnienia wszystkich marzeń

[ASK@]

co tam słychać?Nie zasypało was?
Jak dzikunki?

[J.D.]

Ostatnio bardzo duuuuuuuuuuuuuuużo śniegu spadło.Ledwie odkopałam się a zwały śniegu mam prawie 2 metrowe.Dziś znowu sypie ale temperatura jest bliska zera więc to taki mokro-marznący opad.brrrrrrrrrrrr,wstrętnie Dzikunki jeszcze dzikie więc śpią w ciągu dnia.Jeszcze z tydzień i przeniosę je na stronę "cywilizującą"

[J.D.]

tydzień obfitował w radosne ale zarazem stresujące wydarzenia.Napiszę o tym bo co ma być to będzie.A niech tam!Więc tak: we czwartek-06.01.2011r poszli do adopcji RUDOLF do domku w Łapach,IREK do domku w Białymstoku,JÓZEFIACZKIszt.2 razem do Białegostoku.Domek dała im siostra pani,która adoptowała IRKA.Dziś czyli 09.01.2011r do nowych domków w Warszawie pojechały KITA i MANIA Trzymajcie żeby wszystko było dobrze.Prawdę mówiąc to już miałam troche nerwów z powodu RUDOLFA,który nie chciał zaaklimatyzować się w nowym domku i już,już mało brakowało a wróciłby do mnie ale w dniu zaplanowanego powrotu nastąpił przełom Pani stwierdzila,że aż boi się ,że tak szybko.Tylko,że RUDOLF zwany teraz CZESIEK to dzierymordek i musiał trochę pobeczeć,że mu zmienili otoczenie i zapachy .no ale teraz to luz.Przynajmniej na razie.Miejmy nadzieję,że tak zostanie

[J.D.]

Najbardziej martwię sie o KITĘ Jak odjeżdżała to strasznie płakała.Ona nie wie,że to dla niej szansa na normalny dom,życie razem z ludżmi,którzy będą tylko dla niej.Ona odbiera to jako kolejne porzucenie Bardzo proszę o za koteczkę,żeby wszystko poszło dobrze,żeby zaaklimatyzowała się jak najszybciej.Ona jest na kroplach Bacha więc mam nadzieję,że tym razem łatwiej poradzi sobie ze stresem.Będziemy z domkiem w kontakcie.Będę też prosiła kogoś o wizytę poadopcyjną.Pani mieszka na Bemowie.Czy jest ktoś tam w okolicy kto mógły zrobić taką wizytę?