Smarti wydaje mi się, że trzeba zaryzykować i zdjąć ten kołnierz. Ostatnio w lecznicy przez chyba trzy dni Edison był bez kołnierza, zanim się nie podrapał.
Zdjęcie kołnierza może być kolejnym sygnałem dla Edisona, że tylko dobre rzeczy go czekają
Tylko musisz być zdecydowana - odwiązać kokardkę, rozszerzyć kołnierz i szybkim ruchem zdjąć
czy rozpiąć te zachodzące na siebie plastiki na całej wysokoći(w poprzek) kołnierza-na całym boku stożka? czy rozszerzyć tylko ten węższy odwód od strony szyjki?-ale wtedy może przez główkę nie przejść i Edi się wkurzy
Z tego co wiem dr wet małgosia jest bardzo otwarta na wszelkie konsultacje - w koncu to z jej inicjatywy Edison był konsultowany u profesorów. Tak więc mam nadzieję, ze sfora spoojrzy świezym okiem i może coś podpowie nowego, co wniesie dużo do leczenia Edisonka.
smarti - z tego co czytam o Waszych postępach w kontakcie z kocurkiem to wiesz co... no nie?
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..." "Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika" Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...
Edi już właściwie nie charcze bez powodu a i jak ma powód to też mu po chwili przechodzi. Mogę go obejmować,przytulać robić przy nim różne rzeczy spoko.
Siada sobie na krzesełku albo na środku pokoju i obserwuje świat..
Zdjeliśmy mu kołnierz na pół godz ale założyliśmy bo się lekko drapnął i się bałam że się porani.
ale jak się przez ten czas pięknie wyszorował! biedny,kochany kicio. Wetka kazała mi smarować mu rankę maścią nagietkową-posmarowałam.
smarti pisze:nooo słyszałam.. i te krople bacha-muszę to pozamawiać.
i mam fotki Ediego bez kołnierza!!!
ok, zamawiaj i bedziemy się rozliczać.
I czekam na fotki!
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..." "Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika" Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...
Franek, Tośka, Kredka i Lusi "Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde Lalunia [*] zawsze w naszych sercach
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..." "Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika" Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...