» Pon gru 27, 2010 23:41
Re: Piękny czarny Promyk ... dalej walczymy- prosimy o kciuki
to są zawsze cholernie trudne sytuacje... mam kontakty ze służbą zdrowia więc jak będę mogła pomóc... z doświadczenia koleżanki wiem, ze dużo daje rehabilitacja i odpowiednia opieka. Zadzwonię jutro do Ciebie - daj znać kiedy będziesz miała więcej czasu - to pogadamy. Bo wiesz, wazne jest jaki udar, jakiej części mózgu dotyczy, w jakim stanie jest mama, czy pamięta, czy ma niedowłady, jak jest leczona, rehabiulitowana i wiele innych pytań...
Ja - na szczęscie - osobiście nie mam doświadczeń z udarem, ale mogę ją popytać o różne rzeczy..
Teraz ide nakarmić blokowe kotuchy - przywitały mnie juz na drodze do domu, jak wracałam z autobusu po 4 dniach nieobecności. Potem pomyslę nad schematem Twojego wątku.
Trzymaj się, choć Twoje reakcje sa jak najbardziej adekwatne do wydarzeń..