Nie pojmuję tego wszystkiego. Mam za małą głowę, za mało się w niej widać mieści. Nie wiem, jak moja matka może być aż taką egoistką.
Jest skłócona i ze mną i z ojcem (po wielekroć. kolejne 'godzenia się' nie mają większego sensu, ponieważ prawie natychmiast prowokuje następne kłótnie/awantury), została jej tylko Babcia - jedyna osoba, której jeszcze nie są obojętne jej fochy, płacze i żale - więc postanowiła dobijać Babcię. Zresztą ja nie wiem, czy ona w ogóle jest w stanie cokolwiek 'postanawiać', obawiam się, że coraz mniej kontaktuje z rzeczywistością
Wspólnymi siłami udało nam się przez lata zamienić tę i tak małą, ledwo-ledwo rodzinę w zwykłe śmierdzące bagno
Tak strasznie boję się, że któregoś dnia będzie za późno już na wszystko
Ryczę.
Ale to chyba ze szczęścia, że je mam.
Nunu znowu nadstawia swój aksamitny, pachnący futerkiem, krowi łepek do całowania, Maciek mruczy mi za plecami, Plu Plu tańczy wokół nóg...
Kiedy położyłam się do wyrka, najpierw zwinął się przy mnie Głuptuś. Posapywał sobie błogo i mruczał, trącał mnie w policzek noskiem i łaskotał wąsami... Wycałowałam go w jego głupiutkie, kochane czółko, w nochal, w brzuszek, nawet w te kultowe

, tylne paluszki
Kiedy się obudziłam, spało przy mnie już Żabsko. Obudziło się też, zaczęło mruczeć, podniosło swój wielki łeb, łypnęło żabim ślepiem... Wzięłam go na ręce, wykołysałam, wycałowałam w ten spasiony, miękki brzuch...
Wstałam, umyłam twarz, włączyłam wczesną Janiskę.
Ciekawe, czy my wszyscy outsiderzy-'jeźdźcy burzy' spotkamy się kiedyś Gdzieś Tam razem...
Trudno. Wielbłądy mają małe łebki. Niech konie się martwią
(jak powiedziałby mój niezastąpiony kolega Piotruś).Dobranoc Kochani.
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie

Nunku[`] krowinko najpiękniejsza

Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]