Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,rezydenci(2),tymczasy(16)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 24, 2010 10:41 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji - 6 tymczasów+2 własne...

Jakie to świetne *_*

Seja, wszystkiego dobrego Tobie, Twojej rodzinie i wszystkim ogonkom.. teraźniejszym i przyszłym. Nie mogę się skupić nad ładniejszymi życzeniami, bo mi Troja usiłuje ukraść jedzenie szykowane na wieczerzę :P
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt gru 24, 2010 14:16 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji - 6 tymczasów+2 własne...

Asiu, mam nadzieję, że w te święta złapiesz choć chwilę oddechu i pozwolisz się rozpieszczać mamie. W końcu ktoś zadba o Ciebie :lol: . Wszystkiego co najlepsze a zwłaszcza dużo zdrowia i spokoju dla Ciebie, rodzinki i kocińca. Oraz dla wszystkich, którzy tu zagladają :s1:
Nawet skromna pomoc jest zawsze lepsza od wielkiego współczucia.
Obrazek

Izzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 896
Od: Nie sty 10, 2010 12:52
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt gru 24, 2010 15:16 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji - 6 tymczasów+2 własne...

W dzień Bożego Narodzenia dziś składamy Wam życzenia
byście zawsze zdrowi byli, w szczęściu i radości żyli.
By nie brakło Wam ochoty by oglądać kocie psoty,
byście nigdy nie płakali, ale zawsze w głos się śmiali.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt gru 24, 2010 17:02 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji - 6 tymczasów+2 własne...

Wesołych i pogodnych Świąt dla Wszystkich :s1: :s1:
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Sob gru 25, 2010 19:07 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji - 6 tymczasów+2 własne...

Dziękujemy Wszystkim za życzenia :kotek:


W piwnicy mam dwa koty...okno jest otwarte...
Mają kk... i teraz nie wiem co z tym fantem zrobić, antybiotyk powinno się podawać minimum tydzień-10dni... a tyle mnie tu nie będzie...
Dostały wigilijną kolację od nas, zaraz schodzę na następną turę karmienia.
Nie wiem jak im dać ten antybiotyk, kiedy one jak tylko zobaczą człowieka wieją - ta chora bardziej , została i się na mnie patrzyła.
Mama nie będzie schodzić i karmić kotów... pracuje...

Nie mam pomysłu ... i nie mam nikogo innego kto by się tego podjął...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob gru 25, 2010 19:14 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji - 6 tymczasów+2 własne...

Ja podleczyłam dziczka dodając unidox do jedzenia. Dawki oczywiście "na oko", ale to lepsze niż nic... Dokarmiałam raz dziennie.... tyle że to musi być sproszkowane i zmieszane z mokra karmą...
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob gru 25, 2010 19:32 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji - 6 tymczasów+2 własne...

Taizu , wiem , ale to trzeba podawać trochę dłużej niż 2-3dni(a tyle tu jeszcze będę)...i nie mam unidoxu...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob gru 25, 2010 20:51 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji - 6 tymczasów+2 własne...

Wróciłam z piwnicy, ogarnęłam kuwety.

Piwniczniaków nie było dziś cały dzień.
Skąd wiem?
Cały dzionek padał śnieg i napadało trochę do piwnicy, a w śniegu widać ślady łap...śladów nie było żadnych.
Zostawiłam jedzenie, przymknęłam trochę okienko i poszłam.
Czeka mnie sprzątanie tych piwnic...a mamy dwie piwnice...pełne gratów...

Możliwe , że trochę się przedłuży mój pobyt z kotami tu, będę dojeżdżać do Gdańska.

Raa szaleje jak nie powiem co.
Rea dziś puściła pawika...ale może to wina robali, była odrobaczana i powinna być znowu niedługo odrobaczona...Raa też

Pudzian pałaszuje jak tylko jest w pobliżu misek.
Polek...cóż jego rzadko widuje , bo się gamoń załadował pod meble w kuchni...
Wydrapać go nie idzie... i od wczoraj nie miałam mu jak podać antybiotyków...

Reszta towarzystwa ... Odiego bierze na amory z Mućką, Kalą, Leą...więc bywa w domu trochę głośniej niż zazwyczaj...

Źrą Royala :) mama kupiła parę toreb na Święta...
Smilę tuńczykową :) dobrze im :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob gru 25, 2010 20:54 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji - 6 tymczasów+2 własne...

A my tak mamy:

Obrazek Obrazek

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob gru 25, 2010 21:30 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji - 6 tymczasów+2 własne...

W te święta magiczne, życzenia ślę liczne.
Pachnących jodełek z ogromem światełek.
Pod obrusem sianka, a za oknem bałwanka.
Prezentów pod choinką od Mikołaja z wesołą minką
Ciepła rodzinnego w Dzień Narodzenia Pańskiego.
Dużo jedzenia na stole,
NIECH TE ŚWIĘTA BĘDĄ WESOŁE!!!
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon gru 27, 2010 11:25 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji - 6 tymczasów+2 własne...

Pudzianek ma się świetnie :) przychodzi i ze mną śpi.
Polcio wczoraj został pochwycony i zmolestowany :)
Mama chciała go wreszcie zobaczyć to jej go pokazałam... Polcio oczywiście wykorzystał okazję i lekko użarł w palec :)
Mama narobiła krzyku, a potem stałyśmy i się śmiałyśmy :)
Polcio w kocyku .
Zmolestowany i oczywiście zaantybiotykowany zaczął częściej wychodzić i zaglądać co się dzieje w wielkim świecie.

Rea przyprawiła mnie niemal o zawał.
Nie jadła...to cudowałam , to szyneczkę, to żółtko, to twarożek...to tuńczyka...
Z braku laku i inwencji...wyszperałam ostatnią saszetkę whiskasa i jej dałam...rzuciła się jakby nigdy wcześniej jedzenia nie widziała...a ja poznałam przyczynę jej braku apetytu... i ogólnego spadku wagi, bo schudła...
Raa dziś się pozbył sączka..
Całe święta chodził bez kołnierza- umowa między nami- nie ruszasz oka, ja nie zakładam kołnierza - i nie ruszył.
Kołnierz był jak najbardziej zbędny.
Teraz po tym wyjęciu sączka się zastanawiam czy mu go nie ubrać, bo tam jama, ziejąca pustką... jak sobie żwiru tam nawciska to ja zwariuję...a dr mnie zastrzeli...
Co prawda dziura "się zmniejsza" i zasklepia , Miśkowa też się szybko zamknęła...
Cóż oficjalnie można powiedzieć , że panikuję ...

Pozostałe kićmistrze...mają na koncie rozbicie ukochanego wazonu mojego i mamy...zeżarcie suszków, zwymiotowanie na dywaniki w WC... i tak mogłabym wymieniać...

Rozkręciły się gamonie...na początku były nieco onieśmielone i grzeczne, teraz jest coco-bongo i zabawa do rana...Tina robi za przewodnika stada, Minia standardowo za pacyfikatora...Mućka za warczymuchę... cóż jest gdzie szaleć i to wykorzystują

Raa i Rea śpią ze mną. Im bliżej twarzy tym lepiej.
Rea ssie moje oko... przypuszczam , że chętnie by była jeszcze na butli... i to zrobimy jak wrócimy, bo musi przybrać... innymi słowy będę ją paść czym się da i jak się da...cóż , nawet whiskasem...byleby nabrała ciała...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pon gru 27, 2010 11:35 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji - 6 tymczasów+2 własne...

Ta koteczka ze Skwerku trafi jutro do mnie. Nie wiem, czy już nie zostanie u mnie na DT, Seja ty i tak masz tyle tego, u mnie już jeden w te czy wewte nie robi różnicy :mrgreen: , no chyba że bardzo, bardzo byś ją chciała jak wrócisz już na dobre do Gdańska, to ewentualnie się zastanowię.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon gru 27, 2010 11:51 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji - 6 tymczasów+2 własne...

mpacz78 pisze:Ta koteczka ze Skwerku trafi jutro do mnie. Nie wiem, czy już nie zostanie u mnie na DT, Seja ty i tak masz tyle tego, u mnie już jeden w te czy wewte nie robi różnicy :mrgreen: , no chyba że bardzo, bardzo byś ją chciała jak wrócisz już na dobre do Gdańska, to ewentualnie się zastanowię.


Miejsce zawsze jest :)
12 sztuk kota się zmieści, jest 10 więc na 2 sztuki jeszcze miejsca starczy :)
Żwir muszę zamówić...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pon gru 27, 2010 11:55 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji - 6 tymczasów+2 własne...

To spokojnie tam odpoczywaj u Mamy, nic się nie martw, koteczka będzie już bezpieczna u mnie a jak wrócisz to spokojnie się zastanowimy jaka jest sytuacja i zadecydujesz.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon gru 27, 2010 13:15 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji - 6 tymczasów+2 własne...

mpacz78 pisze:To spokojnie tam odpoczywaj u Mamy, nic się nie martw, koteczka będzie już bezpieczna u mnie a jak wrócisz to spokojnie się zastanowimy jaka jest sytuacja i zadecydujesz.


Przecież mi jej nie oddasz :ryk:

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus i 269 gości

cron