kroplówka nie poszła,
nawet z pomocą
Mola się wyrywała, strasznie to wszystko wyglądało, musiało ją boleć, alb jest jaiks duży skrzep, albo jakiś obrzęk, nie wiem co to będzie jutro u weta ....
musimy wyciągnąć ten wenflon a wyraźnie ją tam boli
mam pytanie czy jutro powinnyśmy robić badanie krwi?? było robione 15.12 i 21.12 po kroplówkach
czy teraz powinnyśmy?? skoro poszło właściwie tylko przez 2 dni?? nie całe??
usiłowałam dzisiaj przebrnąć przez ten cały wątek, zapisywałam wszystko o co mam weta pytać, nie skończyłam jednak

nie dałam rady
Mola pojadła trochę - wołowiny
nic nie chciała a musiałam jej coś dać
nie wymiotuje, sika, zjadła, wodę pije, więc to chyba dobrze
wiem że napewno zapytam jutro o alusal, bo jak jej daję normalne mięso to coś do wiązania fosforu by się przydało
no i jak dalej będą kroplówki to czy jakieś witaminy do nich dorzucić
zaczełam podawać też Moli siemię lniane - tak osłonowo
i witaminę B w tabletkach
i jutro mamy zmierzyć ciśnienie, ale czytałam że to się powinno robić na odstresowanym kocie - nie bardzo wiem jak, bo Mola już dygocze jak my z TZ się ubieramy na wyjście do weta ....
no i czy powinnam pytać o wprowadzenie np fortecoru lub lotensinu??