Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 27, 2010 11:32 Re: Bombi i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

masz rację.

Co do Bombi- wróciła moja słodka koteczka :)siedzi na kolanach, albo na ramionku i traktoruje jak nie wiem co, jak nigdy, chyba brakowało jej tez troche czułości. Trąca noskiem, lize, ugniata i mruczy moja słodka dziewczynka :1luvu: :1luvu: :1luvu: Chyba nic juz dzis nie zrobie tylko jej poświęce czas :)
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon gru 27, 2010 11:33 Re: Bombi i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

Sliver-też tak się czułam, ale nie dość ze wszystkiego nie przewidzisz to kot jest trochę inny niż człowiek, błaha rzecz może mu zaszkodzić, a ty możesz na to nie wpaść. Teraz już jestes mądrzejsza. I tak jak ja po tych przygodach z biegunkami zastosuj się do zasady-im mniej zróżnicowana kocia dieta tym lepiej. I nie daj się naciagnąć na te słodkie oczka :twisted:
Mój by wszystko pożarł co niezdrowe więc muszę być twarda :lol: ale i tak nie dopilnuję tych kawałków papieru które czasem próbuje oszamać, albo folii :roll:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 12:07 Re: Bombi i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

znów go myć musiałam.. mam dośc:/
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon gru 27, 2010 12:10 Re: Bombi i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

Spokojnie sliver. To na pewno frustrujące, ale przejdziesz przez to. W końcu to Twój kochany X :ok: A i dla niego pewnie to niekomfortowa sytuacja.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 12:13 Re: Bombi i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

sunshine pisze:Spokojnie sliver. To na pewno frustrujące, ale przejdziesz przez to. W końcu to Twój kochany X :ok: A i dla niego pewnie to niekomfortowa sytuacja.

wiem wiem. ale najabrdziej mnei boli to, że on sie męczy. wkurza sie jak go musze pod kran wsadzic z tym fitrem długim bo całe jest w kupalu;/
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon gru 27, 2010 12:14 Re: Bombi i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

Ale on wie, że lepiej to umyc niż wylizać :wink: Tylko musi pokazać, kto tu rządzi.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 12:17 Re: Bombi i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

sunshine pisze:Ale on wie, że lepiej to umyc niż wylizać :wink: Tylko musi pokazać, kto tu rządzi.

:mrgreen:
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon gru 27, 2010 12:27 Re: Bombi i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

Ojej, coś wiem o tym myciu, nasz kocurek ma piórka a nie futro a i tak trzeba było dupsko umyć, walczył wtedy jak nigdy. Jest łagodny jak baranek a twedy zamieniał się w wściekłego tygrysa. Wiesz co wtedy wymyśliłam? kompromis :D moczyłam waciki w wodzie, żeby były mocno mokre i tym go myłam. Tak jeszcze się dawał. A swojemu najlepiej przytnij futro przy tyłku, odrośnie a bardzo wam to ułatwi teraz życie. Na króciutko.
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 13:15 Re: Bombi i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

shalom pisze:Ojej, coś wiem o tym myciu, nasz kocurek ma piórka a nie futro a i tak trzeba było dupsko umyć, walczył wtedy jak nigdy. Jest łagodny jak baranek a twedy zamieniał się w wściekłego tygrysa. Wiesz co wtedy wymyśliłam? kompromis :D moczyłam waciki w wodzie, żeby były mocno mokre i tym go myłam. Tak jeszcze się dawał. A swojemu najlepiej przytnij futro przy tyłku, odrośnie a bardzo wam to ułatwi teraz życie. Na króciutko.

to musze czekac na M.ojego, bo sama sobie z tym uparciuchem nie poradzę.. cięzkie to takie i uparte jak osioł. ale teraz śpi spokojnie na drapaczku...

Xelmuś śpi. kupala nie było od 12... lakcid kupiony jak sie obudzi kotuch to mu zaaplikuję. a ile tego właściwie podać kotuszkowi??
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon gru 27, 2010 15:38 Re: Bombi i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

Ja tą małą ampułkę dawałam na 2, 3 razy. Tylko rozrób to z wodą, bo jak z mlekiem to może go jeszcze bardziej przeczyścić.
A ile już twój Xelmo waży? Chyba będzie gigant kotem co? :D
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 15:43 Re: Bombi i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

shalom pisze:Ja tą małą ampułkę dawałam na 2, 3 razy. Tylko rozrób to z wodą, bo jak z mlekiem to może go jeszcze bardziej przeczyścić.
A ile już twój Xelmo waży? Chyba będzie gigant kotem co? :D


akurat mam w kapsulkach, proszek rozmieszam z woda i w strzyykawce na dwa razy dam.
A Xelmo ostatnim razem ważył ok 4 kg.
Będzie duży, tak mi sie wydaje e 2 kg na pewno mu przybierze się jeszcze. ale mam nadzieje, że na BARFie to tylko w mięsnie i mózg ;) a nie w fałdke pójdzie : )
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon gru 27, 2010 15:54 Re: Bombi i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

No i w kości :D duża rasa, dobrze pasiony może nawet z 8 kg będzie miał :lol: fajny taki wielki kot.
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 15:57 Re: Bombi i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

to jest mój tygrys kochany prywatny i kochany :) ( ma pręgowanie tygrysie)
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon gru 27, 2010 15:58 Re: Bombi i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

shalom pisze:Sliver-też tak się czułam, ale nie dość ze wszystkiego nie przewidzisz to kot jest trochę inny niż człowiek, błaha rzecz może mu zaszkodzić, a ty możesz na to nie wpaść. Teraz już jestes mądrzejsza. I tak jak ja po tych przygodach z biegunkami zastosuj się do zasady-im mniej zróżnicowana kocia dieta tym lepiej. I nie daj się naciagnąć na te słodkie oczka :twisted:
Mój by wszystko pożarł co niezdrowe więc muszę być twarda :lol: ale i tak nie dopilnuję tych kawałków papieru które czasem próbuje oszamać, albo folii :roll:

Nasza Migotka namiętnie wcinała chusteczki higieniczne, aż musieliśmy wszystkie pudełka położyć do góry nogami, bo nie da się jej upilnować :roll:

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Pon gru 27, 2010 16:00 Re: Bombi i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

sliver_87 pisze:znów go myć musiałam.. mam dośc:/

Dasz radę! Trzymam kciuki za szybkie wyzdrowienie koteczka :ok:

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Gosiagosia i 62 gości