Nasze kocice i kocury

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 27, 2010 8:50 Re: Nasze kotki i kocury

kiche_wilczyca pisze:ojoj, faktycznie z rana, ciemnego rana, o której wstajesz?
dziś mam wolne, ale TZ wstał do roboty 4:30, ja się obudziłam o 5:00 i już było po spaniu.
Umyłam gary, zrobiłam oko, przeinstalowałam GG bo mi się zepsuło, zdjęłam sztuczne pazury na super glue i takie tam. O 8:00 poszłam obudzić mamę z Natką.

Jak idę do roboty na rano też tak wstaję, ale generalnie zawsze wstawałam koło 8-mej, chyba w święta się za dobrze wyspałam (wczoraj do 11-stej) i dlatego tak.

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 9:08 Re: Nasze kotki i kocury

Senne dobry. Zalew miłości maluchów spowodował u mnie kompletne niewyspanie :roll:
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

Post » Pon gru 27, 2010 9:38 Re: Nasze kotki i kocury

poczekaj jak będziesz miał natkę co rano na twarzy :mrgreen:

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 11:47 Re: Nasze kotki i kocury

hejka :1luvu:

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pon gru 27, 2010 11:48 Re: Nasze kotki i kocury

Dzień dobry po Świętach! :mrgreen:

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 11:54 Re: Nasze kotki i kocury

Rude duże na twarzy mi nie straszne, gorzej z małym rozrabiającym, gryzącym w stopy i drugim ślimtającym bez opamiętania :ryk:
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

Post » Pon gru 27, 2010 12:53 Re: Nasze kotki i kocury

Dzień dobry :D

Jesteśmy umówione z dr Ewą na ciachnięcie Natki. :mrgreen:
Doniosły moment nastąpi w czwartek o godz. 11.00 :wink:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 12:56 Re: Nasze kotki i kocury

już się stresuję :? :roll: Kciuki w czwartek będe trzymać :ok: :)
biedny Natka, on nawet nie wie co go czeka :cry:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 13:05 Re: Nasze kotki i kocury

Mogę mu przyszłość przepowiedzieć, przyajmniej tą najbliższą. Najpierw utną mu jajka. Jak już się pozbiera to zostanie przetransportowany, a na miejscu oszczekany przez Pchłę i złomotany przez Miśkę :mrgreen:
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

Post » Pon gru 27, 2010 13:07 Re: Nasze kotki i kocury

szybciej Księżniczka mu łomot spuści niz Miśka. Czarna Zmora nie jest taka prędka do tłuczenia kotów, które po niej do domu przybywają :P
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 13:08 Re: Nasze kotki i kocury

Satyr77 pisze:Mogę mu przyszłość przepowiedzieć, przyajmniej tą najbliższą. Najpierw utną mu jajka. Jak już się pozbiera to zostanie przetransportowany, a na miejscu oszczekany przez Pchłę i złomotany przez Miśkę :mrgreen:

Z czego wróżysz :?: , z fusów czy z ze szklanej kuli :mrgreen:
I proszę mnie nie straszyć :oops:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 13:11 Re: Nasze kotki i kocury

Ja wróżę z piłeczek Niuniola :twisted:
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

Post » Pon gru 27, 2010 13:16 Re: Nasze kotki i kocury

Ostatnio ciachałam Mirona.
Przywieżliśmy go do domu. Wyszedł z przenioski, otrzepał się i lekko zataczając poszedł do żarełka. A tu pusto :mrgreen:

Chyba nawet nie zauważył, że coś stracił :D Dr Ewa robi to genialnie :ok: :ok: :ok:

Okazyjnie doszczepimy Szurkę.


(ale też mam stracha)
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 13:18 Re: Nasze kotki i kocury

szczekanie Pchły nie jest groźne, a Miśka głupia nie jest i nie porywa się zbytnio z łapami na wielkie ofutrzone. Księżniczka tłucze, ale bez pazurów i chyba tak na dobra sprawe sama boi się uzyć większej siły. Tazzy go nawyzywa od najgorszych, Krzykacz na dzień dobry zdzieli po buzi i zaraz pójdzie do swoich spraw, a pozostałe z dystansu będą się zastanawiac kto on :mrgreen:
Bo zawsze jest strach. Ja i tak więcej sie stresuję przy sterylkach bab, tam to już panik odchodzi na całego :oops:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 15:50 Re: Nasze kotki i kocury

Ważyłam dzisiaj koty. Szurka w końcu trochę schudla, waży 4.70, a normalnie 5 kg. Natek 4.30. Biełka i Jaśmina 3.70 co jak na nie nie jest najgorzej. Reszty nie miałam pod reką :mrgreen:
Prałam obrusy po świetach. Natek ułożył sie w misce i tak śpi już ze 3 godziny :wink:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości