Dziękuję

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Pętelka pisze:Bardzo na nią czekali. Kiedy przyjechałam była już przygotowana kuweta i kocyk polarowy pod piecykiem...
Powiem wam, że jedno mnie uderzyło, że im mniej ludzie mają tym bardziej dostrzegają kogoś kto jest w potrzebie. I choć się nie przelewa potrafią przygarnąć słabszego pod swój dach i dać mu to co najlepsze... To jest niesamowite, bo taki domek właśnie trafił się Zosi, choć sami mają niewiele, chcą się podzielić z kicią i nie krzywią się na szczepienia, odrobaczania etc. Rzeczy, które niektórzy bardziej forsiaści często uważają za fanaberie tymczasowego opiekuna...
Dla kota zresztą nie ma różnicy czy mieszka na wypasionym osiedlu na Kabatach czy w śląskim familoku w malutkim skromnym mieszkaniu. Ważne, żeby czuł się kochany...
mejflajek pisze:\
Nie zawsze niestety, nie jest to reguła... Na bogatym osiedlu, na którym mam ucznia (tym od zaginionej bezdomnej kici), pełnym świetnych mieszkań i samochodów, wielu ludzi wystawia kotom whiskasa. Mój uczeń, jego sąsiad, jeszcze dwie rodziny. Ogólnie bezdomne koty mają tam dobrze. Mają wydzielone kąty w dwóch garażach, otwarte piwnice.
(Tylko o tej jednej nic nie wiadomo. Ludzie jej od pewnego czasu nie widzieli...Straciłam nadzieję.)
A w wiosze, z której pochodzę, mieszka w większości biedota. Piwnice pozamykane, koty regularnie trute...
Nie ma reguły.
Ale cieszę się, że Zosia ma fajny dom, bogaty czy nie.
W święta internetu nie miałam, ale życzę szczęśliwego nowego roku.
Pętelka pisze:
P.S. Kicia się znalazła?
mejflajek pisze:Dużo pomyślności dla Koteńki na pierwszy rok z nową Rodziną!![]()
Pętelka pisze:Na pożegnanie nowa fotka Zosi. Dawna pogromczyni gryzoni zawarła pakt ze szczurkami swojej nowej Pańci
Uploaded with ImageShack.us
Pętelka pisze:Zosia jest troszkę nieśmiała nie sądziła, że jeszcze ktoś będzie chciał ją oglądać
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, elmas, Evilus, Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 355 gości