OTW- Teo (*) ,Zelda (*)

Ja też codziennie wchodzę do tego kociaka na legowisko. Z pracy i z domu, teraz z pracy nie - na szczęście. Jak Zeldunia nie uciekła przed gośćmi I DAŁA SIĘ POGŁASKAĆ, to bardzo dobrze.

**Adopcje: 9 >>**

dziś nawet weszła mi na kolana.Wpierw poocierała sie o noge,potem wskoczyła obok mnie a potem weszła an kolana i się ułozyła. Wszystko było ok dopóki jej nie pogłaskałam. Ale chwila ulotna została uweińczona fotką.
Obie byłyśmy zawstydzone z lekka :mrgreen:

Teo nauczył sie ,ze jak Danka poklepuje sie po biuście :wink:

i mówi hop. To Teoś robi hop prosto w ramionka.

Będę miała zaszczyt dodać tę fotkę do wątku? :1luvu:

Gdzie ta fotka?

czekamy. Nie martw się, jedna moja kicia ciągle jeszcze nie bardzo daje się głaskać, choć mieszka w domu od 9 maja 2009 roku, czyli ponad rok i siedem miesięcy. Ale jest coraz lepiej, z Zeldunią też będzie.

**Adopcje: 9 >>**

fotkę to dziecię musi przegrać :!:

Już po wigilii, ale na życzenia nie jest jeszcze za późno.
Życzę wszystkim ludziom i zwierzowi wszelkiemu spokoju, dobroci na swojej drodze, miłości, pogody w sercu.
Tyle kasy, żeby się dało jakoś tę biedę zwierzakową ogarnąć.

I najlepiej, żeby tej biedy do ogarniania nie było, a z kaska sobie i tak na pewno poradzimy.
http://www.icq.com/greetings/cards/67/

**Adopcje: 9 >>**

hanelka pisze:Już po wigilii, ale na życzenia nie jest jeszcze za późno.
Życzę wszystkim ludziom i zwierzowi wszelkiemu spokoju, dobroci na swojej drodze, miłości, pogody w sercu.
Tyle kasy, żeby się dało jakoś tę biedę zwierzakową ogarnąć.

I najlepiej, żeby tej biedy do ogarniania nie było, a z kaska sobie i tak na pewno poradzimy.
http://www.icq.com/greetings/cards/67/

amen

Zelduszka powoli rozkręca sie.Powolutku,ale jednak.
Wczoraj znajoma siedziała w fotelu a ona podeszła i wlazła jej na kolana.Mało zadowolona z jej starań wkroczyła na stół, obwąchała wsio i uwalił na jego środku. Szuka też troszkę kontaktu z Teo. Dzis próbowała wleźć na szafę do niego.Jednak szczęśliwie zrezygnowała.
Jej miejsce to łazienka,ale widac dużą poprawę. Sierść nadal byle jaka a oczki smutne. Nie lubi głaskania.Oj bardzo nie lubi. Tylko tak delikatnie przy ogonku i przeciągnięcie ręką wzdłuż niego. Podjada takze chrupki.

Teo bawidamek i czaruś w jednej osobie. Oczarował wszystkie nasze koty. No prawie. Jednak te ,które nie uległy jego urokowi olał. ma w nosie zakazy i nakazy. Kocha sie bawić, narozrabiać i spsocić. Równocześnie to wielki miziak.Ale tylko wtedy jak on ma na to życzenie.Jak am na coś ochotę to sobie sam bierze. Otworzy każdą torbę, wsadzi nosa w każdą szparę i wszędzie (no prawie wszędzie) wejdzie. Drzwi wejsciowe należy zamykać bo Teo gotowy jest wypuścić zwierza wszelakiego an podbój świata.

[quote=Zelduszka powoli rozkręca sie.Powolutku,ale jednak.
[/quote]
Malutka, dzielna dziewczynka

**Adopcje: 9 >>**

rano nasze koty pożarły sie.Zelda bardzo boi sie takich przepychanek.Bardzo.Ucieka w panice.
Teo zas leci by zobaczyć co sie dzieje i ew przyłożyc.
nasz dom to nie jest dom dla nich.A własciwie dla niej. :cry:

Kotom trudno wytłumaczyć, żeby przestały się kłócić, niestety. Małej Zeldzie potrzebny dom. Zresztą Teodorowi także. Domki, pokażcie się.

Trochę prywaty - przepraszam.
Bardzo proszę o podrzucanie tego wątku viewtopic.php?f=1&t=121939
Sprawa bardzo pilna. Szukamy transportu dla koteczki ze schroniska w Świnoujściu.

Mówią, że styczeń dobry na domki. Oby! Jak się czuje Zeldusia?

Zelda jesteś dzielna! :kotek:

Widzieliście to?
adopcje/index.php?p=5027
koszmar z ludźmi, naprawdę :evil:

życzę im wszystkim, żeby się ich ktoś pozbył, bo przeszkadzają.

MalgWroclaw pisze:Widzieliście to?
adopcje/index.php?p=5027
koszmar z ludźmi, naprawdę życzę im wszystkim, żeby się ich ktoś pozbył, bo przeszkadzają.

To ogłoszenie Zeldy i Teo...

OTW- Teo () ,Zelda ()

Kto przegląda forum