Cztery ślepaczki [i] [i] [i] [i] proszę o zamknięcie

Gerda w porządku, jest bardzo miła ale tylko do mnie. To chyba w sumie bez znaczenia czy one są zsocjalizowane, czy nie, i tak nikt ich nie będzie chciał

Mam doła chyba, ciągle dzwonią jacyś dziwni ludzie, umawiają się, a nawet nie zadzwonią że nie przyjdą, mam dość
sebow, masz mój numer, dzwon jakbyś miał czas i chęć wpaść
ja przestaję wchodzić na Miau bo za bardzo szarpie mi to forum nerwy a i tak jestem w psychicznej rozsypce (dziś się dowiedziałam że umarł na FIP kociak wyadoptowany w sierpniu, mój Leon ma zapalenie płuc a Mocca FIP-a

) Muszę chyba odpocząć.

**Adopcje: 7 >>**

Anielko, spokojnych, dobrych Swiat! Jak tu napisac "wesolych", wszystko brzmi glupio. Trzymaj sie, Kochana, odpocznij choc troche. :1luvu:

Kaj i Gerda kichają

, dziś sapie również Kokosz. Fatalnie. Jutro ma przyjść pan w sprawie adopcji Kajka i Kokosza ( o ile przyjdzie

) a maluchy chore. ehhh

Leon nie żyje :cry:

, Mocca jest umierająca. Rudy kot wykopany ze sniegu z Pruszkowa nie chce jeść, a dzika kotka z Żelaznej chyba ma niewydolność nerek.

jeśli będzie miał je adoptować to zdecyduje sie i na niedomagajace kociaki, 3mam kciuki, zeby sie pojawil i za maluchy, nalezy im sie duzo dobrego.
Przykro mi z powodu pozostalych kotow tzn. Leona, Mocci, to musi byc naprawde traumatyczne:((

Przykro mi przez to co stało się z Leonem i Moccą. Trzymaj się :!:

3 mam

żeby maluchy zostały adoptowane mimo choróbska jakie przyplątało się teraz.

Pan się zjawił? Jak chorowitki?

Pan chciał dziś, natychmiast, akurat miałam rodzinę na obiedzie. Ma przyjechać jutro wieczorem. Kokosz jakiś niewyraźnie spokojny jest, Kajko w porządku. Kaj smarcze jak zawsze, Gerda łobuzuje.

Anielko, głowa do góry, będzie lepiej.
Nie martw się jeśli ludzie tak robią bo to tylko mniej dla Ciebie roboty - nie musisz im odmawiać kiedy nie przychodzą.
Życzę Ci wesołych świąt (już późne to życzenia) i jak najlepszego Nowego Roku dla Ciebie, Twoich bliskich i kociarstwa.

Pan się nie pojawił i nie raczył zadzwonić. :evil:

Kretyn.

I jego strata.

Wczoraj znalazłam wątek maluszków. Są prześliczne :1luvu:

Może akurat to, że wymagają więcej troski niż zdrowe kociątka, pozwoli im znaleźć naprawdę dobre domy. Ludzie, którzy zdecydują się nimi zaopiekować, na pewno nie będą szukali żywej maskotki i nie będą zdziwieni, że kotek czasem wymaga leczenia. Wierzę w to, że takie rodziny już czekają na maleństwa. :ok:

Przez Kaja znowu się spóźnilam do pracy. Wlazł mi rano na szyję i ssał ucho.

Gerda umościła się na kolanach. Są słodkie. Kokosz dalej spyla z prędkością światła, daje się głaskać tylko jak śpi albo je/ Dziś się bawił moimi palcami od stóp.

Anielko, jak Maluchy? wiem, ze masz teraz duzo na glowie i mase spraw na glowie. Musze Ci napisac, ze one mnie totalnie podbily:D szczegolne Gerda, jest przesladoka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Właśnie, co u małych ślicznot?

Wszystko dobrze. Poza tym że Kaj i Gerda leczą się z grzyba i kichają. Są wyraźnie słabsze niż Kajko i Kokosz. Wszyscy poza Gerdą opanowali spanie w pościeli na piętrowym łóżku. Dziś mieli rozrywkę w postaci domku dla barbie, Gerda nic sobie nie robiła z bałaganu w pokoju. Jest niesamowita, doskonale wie gdzie co jest, mimo że na pewno nie widzi.
Właśnie moje dziecko odkryło lalkę wtaszczoną na piętrowe łóżko :roll:

mała Barbie w roli myszy

Cztery ślepaczki [i] [i] [i] [i] proszę o zamknięcie

Kto przegląda forum