Bianka 4 pisze:Tak jak mówiłam, jestem bardzo kiepska w te klocki. Cat Angel robi ogłoszenia na kilkudziesięciu portalach, ale dobrze byłoby napisać historię chwytającą za serce, wyciskającą łzy - mimo, że kończyłam klasę humanistyczną, nigdy nie byłam dobra z polskiego
Historii wyciskającej łzy nie będzie. Tego kota musi wziąć ktoś, kto zdaje sobie sprawę z tego na co się decyduje. Nie chcę telefonów od ludzi, którzy mają chwilowy odruch litości, a tak naprawdę w ogóle nie przemyśleli sprawy wzięcia kota do domu, a zwłaszcza kota wymagającego szczególnej troski.
Ogłoszenie "chwytające za serce" zrobiłam raz. Pierwszy i ostatni. Ludzie dzwoniący z ogłoszenia mieli do mnie pretensje, że przecież kotek taki biedny, oni z tym sercem na dłoni, a ja śmiem mieć jakieś wymagania

A że wątek jest beznadziejny na tym forum... no niestety tak jest. Przecież rozumiem, że nikt nie będzie narażał swoich kotów.
Ale może jakiś mały cud? Może ktoś kogoś zna? Może ktoś ma koty szczepione na białaczkę i miejsce na jeszcze jedną kicię? A może ktoś kto ma kota z białaczką mógłby się dokocić?