Rudy dom, Chmurek na tymczasie, Protka i Chmurka w DS!

[renatab]

Pewna jesteś,że chciałabyś usłyszeć?

Brawo Cukiereczku
Ciocia cały czas Ci kibicuje

[joarkadia]

Dziś rano Cukierek odprowadził mnie do drzwi, a wieczorem przywitał leżąc na łóżku I nie uciekając wogóle Cudem zdążyliśmy do weta na kolejne zastrzyki w dupinkę, Cukierek przywitał lekarkę małym syczeniem wyraźnie nie był zachwycony Apetyt rośnie, w ciagu paru dni przybyło 100 gr Może to mało, ale ostatnio nie miał zbyt wielkiego apetytu... temperatury też nie ma
Renatab, ciekawa jestem co by powiedział - zresztą co by powiedziały wszystkie - ale profilaktycznie pójdę spać przed północą Zresztą szykuję dla całej piątki jakieś super prezenty pod choinkę

[alix76]

Dzielny kiciuś, socjalizacja postępuje wzorowo ... Pańcia też dzielna!

[joarkadia]

Pańcia leczy rany po kiełkach i pazurkach Cukierka, jak jeszcze zachowywał się jak mały dzikusek Zaczyna okazywać się jaki to z niego zuch - broi jakoś nieprzeciętnie dużo, ale ma moje pozwolenie i błogosławieństwo - kociak musi się poczuć tu jak w domu w końcu

[alix76]

Jak kot broi, znaczy zdrów jest

[joarkadia]

Wet twierdzi to samo - oczka wyleczone, zapalenie tchawicy minęło bez śladu, żadnych furczeń w płuckach
Kociak zdrowy, broi, bawi się wszystkim i ze wszystkimi, a na noc przychodzi sam - choć bardzo ostrożnie - do mojego łóżka Jutro ostatni antybiotyk i koniec wyciągania kota spod wanny w celu ubrania w szelki, sweter i kłucia prześlicznej czarnej dupci

[joarkadia]

Pobudka w środku nocy nie jest zbyt przyjemna zazwyczaj, ale tym razem było odwrotnie.... Cukiereczek zdecydował się położyć na mojej twarzy - łapki tylne wylądowały na moich włosach, brzuszek na moim czole, policzku, nosie, a pyszczek trafił na szyję.... Mały tak się zwinął na połowie mojej twarzy i szyi (nie wiem jakim cudem nie spadł ), że ponoć stanowiliśmy fajny widok (ja nie miałam za bardzo sposobu aby to zobaczyć. Mały spał z błogim zadowoleniem, ja jednak musiałam go z deka przełożyć, bo oddychać nie mogłam za bardzo Z ciężkim westchnieniem zgodził się na sen na mojej szyi
Cukiereczek nauczył się również, że coś małego co mu się rzuca, nie musi gryźć i warczeć na niego, tylko służyć np. do jedzenia. W ten sposób odkryłam, że Cukierek bardzo polubił zabawę i jedzenie żółtego sera
Mój lokator po tygodniu obecności kota w domu stwierdził, że zauważył nowego kota taką małą wersję Rademenesa W pierwszej chwili myślał, że to Rademenes, ale trochę za mały kociak z niego i dopiero za drugim podejściem dał się pogłaskać

[alix76]

Bystrzacha, nie ma co a Cukiereczek czyni wielkie postępy

[joarkadia]

Cukierek po prostu dobrze się tu czuje.... Przynajmniej mam taką nadzieję
Szczególnie, że ma moje pozwolenie na brojenie w stopniu absolutnym
Zaczyna poznawać co to jest i do czego może służyć firanka
A najlepszym nauczycielem jest Rademenes , który zdecydowanie odmłodniał i stał się raczej niewiele starszym bratem Cukierka. najważniejsze, że maluch wyzdrowiał i zaczyna rządzić właściwie całym domem Właściwie to jestem ciekawa czym jeszcze Cukierek mnie zaskoczy

[joarkadia]

Wykrakałam z tym zaskakiwaniem....
Cukierek wskoczył na firankę - nauczył go tego wujek Rademenes - ale biedak zawisnął do dołu łepkiem i nie miał jak się odczepić pazurkami od firanki Mina kota super! Przestraszył się jak do niego podeszłam aby uwolnić od tej firankowej pułapki - może bał się, że na niego nakrzyczę - ale nie odstraszyło go to od wizyt na oknie Nauczył się również, że lepiej i cieplej siedzieć na ręczniku na oknie niż na samym parapecie i obserwuje świat z wielkim zaciekawieniem

[joarkadia]

Niniejszym oświadczam wszystkim podczytywaczom i trzymającym kciuki, że Cukiereczek został oficjalnie uznany za zdrowego kociaka!!!!
Dziś był ostatni zastrzyk z antybiotyku w czasie którego kociak pokazał swoje piękne ząbki i próbował ugryźć wetkę Nic nie powiedziała, za to dała mu specjalne kocie chrupki, aby kociak się uspokoił. Cukierek pożarł je w mgnieniu oka Wygłaskany przez wszystkich obecnych w kolejce i przez wetki stanowczo zaprotestował przeciwko zawijaniu go w sweter w drodze powrotnej i z wielką ciekawością rozglądał się po otaczającym go świecie. Nie straszny był dla niego ani warkot samochodów ani też rzucane petardy przez jakichś wyrostków Bardziej ja się przestraszyłam niż on Bojowy kociak.... Teraz morduje piłeczkę, która żadnym sposobem nie mieści mu się w pyszczku

[alix76]

Dzielny maluch ... i zdrowy, to najważniejsze , uczy się od starszych i nie pęka przed dużą zdobyczą - prawdziwy kocur rośnie!

[joarkadia]

Dzielny maluch ... i zdrowy, to najważniejsze , uczy się od starszych i nie pęka przed dużą zdobyczą - prawdziwy kocur rośnie!

Ten prawdziwy kocur wystraszył się lekkiego plaśnięcia korka wyciąganego z butelki wina Od trzech godzin nigdzie go nie widać - nie pomogło jedzonko, kiełbaski ani nawet szukanie po jego zwykłych zakamarkach

[Jana]

WESOŁYCH śWIĄT!!!

[joarkadia]

Wszystkim DS, DT, podczytywaczom i przede wszystkim zwierzaczkom naszym kochanym zdrowych, wesołych świąt, spokoju, zawsze pełnej miseczki, dobrego opiekuna i ciepłego dachu nad głową
życzą
Puszek, Garfild, Rademenes, Ryś, Cukierek i Asia